Witam wszystkich!
od dłuższego czasu podczytuję to forum i wreszcie zdecydowałem się założyć własny wątek.
Odchudzam się od czerwca [niestety z różnymi zastojami i przerwami] i w sumie do dzisiaj straciłem już 20 kilo. Niestety po tym sukcesie [dieta białkowa] i głosach otoczenia ["jak świetnie wyglądasz!" itp] zaprzestałem uważać na to, co jem, a białko przestało być głównym składnikiem mojej diety. I powoli kilogramy zaczęły powracać...
Tym razem postanowiłem jednak nie czekać, aż wrócę do wagi 105 kg [albo większej]. Zaczynam przeciwdziałać już dzisiaj. Do diety białkowej nie mam jednak zamiaru wracać. Mimo iż efekty na niej są błyskawiczne, to jednak jej monotonność potrafi zabić całą energię. Tym razem stawiam na ruch!
W przeciągu 2 tygodni udało mi się 2 razy pobiegać [za pierwszym razem cierpiałem potem cały tydzień, bo tak mnie wszystko bolało, ale za drugim już tylko dwa dni, więc jakiś postęp jest]. Dzisiaj postanowiłem wybrać się na basen, a od poniedziałku znów wykupię sobie karnet na siłownię!!
Planuję zmienić również sporo w swojej diecie - czyli np. będę gotował w domu [chociaż uwielbiam jedzenie w restauracjach]. Dwa razy w tygodniu jem obiad w pracy i to zostanie stałym elementem [porcje są małe ;(]. Do tego ostatnio wyleczyłem się z nieszczęśliwej miłości... i jakoś wszystko wydaje się łatwiejsze!
No i postanowiłem przestać obijać się tak bardzo w pracy, bo w końcu nie płaca mi za zajmowanie się wszystkim innym.
Tak więc jak widzicie spore zmiany się szykują!