Dieta 500 kcal od jutra.
? - być może. Trudno.
w Sobotę i niedzielę dodatkowe nakazy: nie jeść po 14stej.
Trudno, mamy wiosnę a ja coraz grubsza, rozrastam sie i rozrastam niczym jakiś cholerny wieprz, tuczna świnia.
Kobieta piękna to kobieta filigranowa.
BASTA
![]()
Jak w tytule: niestety kolejna przymiarka do Dukana skończyła sie klęską. W dodatku jak zwykle przed TYMI dniami apetyt bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Nawet wracając z akademii zakupiłam zestaw obiadowy z kluseczkami, kotletem i marcheweczką zasmażaną - ze tez mają takie rzeczy w Żabce... I poczułam się tak strasznie żałośnie jak dzisiaj kiedy jadłam Batona - kolejną czekoladową przekąskę tego dnia.
Na szczęście obiad włozyłam do lodówki i dopiero jutro w
Musiałam w tym celu założyć nowy adres e-mail - szaleństwo. Piszę, zamiast spać i odpoczywać przed konkursem skrzypcowym, bo.... bo chcę przestać notowac każdy łyk, każdy krok, każdą minutę ruchu.... Istna obsesja, to notowanie wszystkiego... nie wiadomo po co... Dla spokoju ducha, tyle, że popadam w coraz większe szaleństwo. Dlatego żadnych karteluszek. Jeść na tyle mało, zeby spamiętać, no... ewentualnie zapisywac jedzenie, ale na tym koniec. Basta.
Na