Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, Sabinko, Gruszko – zajrzałam właśnie z ciekawości na wątek Marii o którym wspomniałaś Aguś i wycofuję się z prośby, żeby pisać o dietce Pape tutaj. Jej miejsce jest tam! (chociaż właściwie można tu i tu :) )Tym bardziej, że jak widzę, akurat pojawiła się niejaka Miriam, która deklaruje, że będzie ściągała wiedzę o dietce z Niemiec. Tak więc śmigajcie do niej na tamtą stronkę i działajcie (nie zarzekam się, że nie dołączę ;) ).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A ja jak to ja - zawalilam dzisiaj dietę i mam wyrzuty sumienia
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko dziękuję za przepis :D
Kasiu o ogórkach niestety nie mam zielonego pojęcia, poza tym że są bardzo smaczne :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 36707
No to mamy poniedziałek :) Dziś jadę z Kubą na ostatnie badania przed czwartkową operacją ...
Sabinko, a co się stało? Najadłaś się, bo poranna waga Cię wkurzyła? Ja też dziś na wadze miałam pół kilo więcej i w ogóle nie wiem dlaczego??? No, ale przecież nie będę się tym przejmowała- wiem, że moje ciało ze mną walczy i nie chce się poddać nowej dla siebie wadze...ale ja ją przekonam do zmiany nastawienia :mdr: .Natomiast nawet nie myślę o tym żeby się najeść! Jak mogę Cię zmotywować???Uwierz, po dwóch tygodniach, gdy wpadniesz w rytm i zobaczysz rezultaty, nie będziesz chciała się już najeść!
Kasiu, ogórki robie klasyczne- na litr wody łyżka soli ( zawsze kamienna niejodowana)- gdy się zagotuje i ostygnie zalewam nią ogórki , a w słoikach są jeszcze - czosnek, chrzan i baldachy kopru. Jeśli ogórki są nieprzenawożone, to po ukiszeniu są najlepsze pod słońcem. Bo jak kupię niedobre, to wywalam całe słoiki bo robię się miękkie lub gniją.
Krysiu, cieszę się, że Twój Zawziętas siedzi obok Ciebie :D
Dobrego dnia dziewczynki :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam was mniej lub bardziej zawziete Zawzietaski!:mdr:
Agniesiu- twoja kawka paskudna bo wodzaca na pokuszenie!:bad: Ach ta czekolada z orzechami! Wlasnie taka lubie najbardziej!:mad:
Co do samej kawki natomiast to trafilam wczoraj na dowcip i tak mi sie spodobal, ze musze wam go i tutaj podsunac...:p
http://lapsuchara.pl/media/thumbnail...3a5afbe845.jpg
Zatem uwazajcie z ta kawa jednak!:mdr:
Mam nadzieje, ze badanie Kuby dzisiaj bedzie tylko rutynowym potwierdzenie, ze wszystko ok i operacja otrzyma zielone swiatlo... Ja tez dzis wybieram sie na kontrolne badanie- ide do neurologa podsumowac zabiegi akupunktury, ktore mialam w kwietniu i maju. Chodzi o te moje czeste bole glowy. Musze powiedziec, ze ataki po akupunkturze sa niewatpliwie rzadziej i nie takie silne jak kiedys... Lepiej by bylo oczywiscie gdyby ich wcale juz nie bylo...no ale coz...
Co do ogorkow Agnieszko to ja robie podobnie-to znaczy sole wode i pozwalam jej ostygnac- tylko te moje lyzki soli na litr wody sa kopiaste nie plaskie...moze to troche za duzo? Do sloika dodaje jeszcze jak mam liscie porzeczek i kawalek ostrej papryczki.
A chrzan dajesz w lisciach czy w korzeniu?
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, ja daję płaską łyżkę soli z malutkim kopczykiem , tyle mniej więcej - Załącznik 36708
chrzan tylko i wyłącznie w korzeniu i to sporo- ze 4 cm, bo wtedy ogorki są twarde przez całą zimę, a liście( najczęściej winogro) dodaję, gdy nie zapomnę :mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Agnieszko ...
dzieki za piekna poniedzialkowa kawe ...
Kasiu ...
a ja wczoraj jak ten niedzwiedz miotalam sie w nocy , choc wszyscy seniorzy grzecznie spali ...
Wpadlam jak po ogien, bo moj czas ostatnio wyjatkowo napiety... mlodzi ciagle na urlopie, wiec do moich stalych obowiazkow doszlo dogladanie zwierzynca corki ... spietrzylo sie wszystko okrutnie bo to i moje 4 razy priwatne i jak na zlosc moje 3 nocki i te zwierzatka...
ale juz za polmetkiem wiec damy rade..
Milego dnia wszystkim zazwietaskom zycze
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko ogórki robię tak samo , dodaję czasem liść dębu wtedy są twardsze, słoiki nakrywam folią i dopiero zakręcam, rada od ciotki:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Jej miejsce jest tam!
Też tak myślę,że lepiej jak wszystkie informacje są w jednym miejscu. Latwiej wszystko znależć niż szukać jakiś fragmencików na różnych wątkach.
Ale o tym jak płynie życie na diecie Pape to jak najbardziej można i tu i wszędzie:)
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
po dwóch tygodniach, gdy wpadniesz w rytm i zobaczysz rezultaty, nie będziesz chciała się już najeść!
To wszystko prawda, najgorzej wytrwać pierwszy tydzień lub 2 ,potem już trochę żal marnować to co się osiągnęłó.
Jak mam słabszy moment to powtarzam sobie w myślach wagę o 0,5-1 kg niższą od tej którą mam i jakoś działa odczniając zly urok:)
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
ale juz za polmetkiem wiec damy rade..
Wierzę,żetak będzie,oby jak najprędzej i żeby ta druga polówka przebiegła w miarę bezboleśnie.
Agnieszko
przemyślałam sobie jeszcze raz propozycję Korbielowa (na rowerze,a jakże) i myślę,żę mnie to przerasta.Jazda komunikacją w lipcu kilkanaście godzin jest już wystarczająco przerażająca,do tego ciepło i słońce w górach to dla mnie mogiła.Poza tym jestem już calkiem nieźle wdrożona w 3 posiłki i zasady Pape,więc wyjazd na 5 posiłków wg Barnadyna jest trochę bez sensu.
Może jeszcze wykiełkuje inny pomysł, może morze:)
Wczoraj wreszcie (spora w tym wasza zasługa) caly dzień z ponad 5 godzinnymi przerwami i zasadami Pape.Bardzo jestem dziś zmotywowana,zęby to powtorzyć!
Właśnie gotuję ryż, rower zaliczony 26 km mogę zaczynać nowy tydzień:)
Morska bryza dla wszystkich:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruschko, nasze plany wakacyjne są jeszcze dosyć luźne, więc wszystko może się zmienić. Nad morzem byłam też w kilku ośrodkach- w Kołobrzegu, Dziwnowie, też było fajnie, tylko drożej. Dla mnie, mieszkanki Polski centralnej nie ma większej różnicy, bo wszędzie mam jednakową odległość. Dlatego decyzję podejmiemy kolektywnie i większością głosów, teraz wszystkie się zastanawiają, ale w grudniu trzeba będzie już konkretnie wybrać miejsce i termin, bo w styczniu można skorzystać z propozycji first minute :)
Także myślcie kobiety i określajcie się :D a ja będę gdzieś na boczku notować, której co pasuje :)