1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie - późna pora, ale może jeszcze ktoś przysiądzie na herbatkę?
Załącznik 40761
Jolu, dziewczyny wszystko napisały, więc nie mam już co dodawać. Też bym się zdziwiła, gdyby reakcja z naszej strony była inna. Z jednym jednak muszę się zgodzić – naprawdę masz fajną rodzinkę. Sprawa z tą koleżanką jest już przedawniona, ale pomyślałam, że może była akurat w jakimś trudnym dla siebie momencie życia. Traf chciał, że akurat przy Tobie, pod wpływem impulsu (może dotyczącego właśnie rodziny), coś się w niej przelało. Inna sprawa, że forma wyrażenia tego była fatalna.
Agnieszko mnie też się Diagnoza podoba, chociaż nie było to lubienie od pierwszego wejrzenia ;). A teraz z odcinka na odcinek coraz bardziej się wkręcam.
Gruszko, ależ Ci kobietko nasza dobrze :wink2:. Przednie towarzystwo i takie rarytasy :). A ja już nawet nie pamiętam, jak pstrąg smakuje :confused: Wygląda na to, że nie tylko dobrze się bawiłaś, ale nawet, mimo takich pyszności, nie przybrałaś na wadze (co rybki, to rybki :D ). Fajnie, że zdarzyła Ci się taka grupka chętnych na spotkania. Mam nadzieję, że będziecie sobie teraz długo, długo i regularnie „zjazdować” :).
Sabinko, widać że już cieszysz się ze wspólnego czasu z wnusią :money:. Na pewno cos fajnego poobmyślasz na to bycie razem. Ale potem to faktycznie chyba będziesz miała po czym odpoczywać :mdr:. A sposób na papierosy już mi się podoba :). Co do Chmielewskiej, to czytałam w swoim czasie wszystko, więc niemożliwe, żebym przegapiła Wszystko czerwone, ale na razie nie pamiętam :confused: . Za to Lesia zawsze i wszędzie :wink2:
Maniusiu, zmobilizowałaś dziewczyny do zrzutki, czyli wyjścia nie ma? :mdr:
Kasiu, jak tam podróż z przesiadkami?
Bbaju, zdecydowanie pakuj się do dziewczyn na tą pięciokilogramówkę :). Ostaszewską też lubię.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
witaj Agnieszko
Diagnozy nie oglądałam ale się skusze w pracy tez koleżanki zachwalają że fajna
Krysiu, zgadza się nie ma już wyjścia, działamy (:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Gdzieś nam się Kasia wczoraj zapodziala? Mam nadzieję, że wsiadla do właściwego pociągu...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Jestem dziewczynki. Jestem. To mile, ze sie o mnie martwicie...:money:
Owszem, wsiadlam do wlasciwego pociagu Sabinko -chociaz wierz, mi ze w pewnym momencie zapytalam glosno sama siebie: Co ja tutaj robie?:mdr:
Ale po ...nomen omen...kolei...:p Juz na poczatku we Frankurcie gdy rozsiadlam sie wygodnie w pociagu, moje zadowolenie szybko sie ulotnilo gdyz okazalo sie, ze maja problem z zamykanymi elektrycznie drzwiami i musza naprawic usterke. Juz wtedy poczulam, ze caly plan podrozy idzie sie pasc. Spoznilam sie bowiem na kolejne polaczenie i musialam siedziec godzine na dworcu czekajac na nastepny pociag. Niby godzina to nie duzo powiecie,szczegolnie w ciagu dnia, gdy sklepy pootwierane i mozna po nich pobuszowac. To prawda-ale jak slusznie zauwazyla Sabinka...przez to kurczyl mi sie czas samego pobytu na zlocie. Mialam tam hospitowac od obiadu do kolacji...a tu masz!
No nic- w koncu jakos dojechalam, w drodze poznalam kilku uczestnikow, wiec nawet nie bylo tak nudno.
Pobyt na miejscu rowniez byl bardzo interesujacy i mnie osobiscie "rozwijajacy", bo mialam okazje na wlasnej skorze zobaczyc jak wyglada wdrazanie polityki gender w umysly mlodych ludzi... Jestem osoba tolerancyjna, ale przyznam sie wam, ze mocno mi sie to nie podobalo gdy na przywitanie kazali tym mlodym ludziom (wiek uczestnikow od 16-27) napisac kolo swego imienia w jaki spodob chca byc traktowani - czyli jako : ona, on czy moze inne okreslenie... np xier co jest polaczeniem sie (ona) i er (on)...i ma oznaczac osobe, ktora jest ani jednym , ani drugim, czyli wyglada jak mezczyzna a czuje sie kobieta lub odwrotnie.:arf:
Nie bardzo widze sens takich praktyk, bo mimo ze mowi sie o otwarciu na wszystkich i szeroko rozumianej tolerancji, to moim zdaniem robi sie metlik w glowach mlodych ludzi i zacheca do experymentowania, ktore moze prowadzic nawet do zaburzen psychicznych... No ale to jest moje zdanie.:( Okazuje sie, ze instytuacja, w ktorej pracuje i zajmuje sie na szczescie dla mnie i dla nich tez ( bo bylabym w niesamowitym konflikcie z sama soba) nie pedagogika a administracja...ma zupelnie inny w tym temacie poglad.:aww:
Celem mojej hospitacji bylo poznanie uczestnikow tych szkolen (bo ich aktami osobowymi sie zajmuje) no i zobaczenie miejsca, gdzie takie szkolenia sie odbywaja-bo jak wam chyba pisalam-moim zadaniem bedzie w przyszlosci wyszukiwanie i uchowanie takich schronisk mlodziezowych etc...
No i ten cel jak najbardziej udalo mi sie zrealizowac.:money:
Podroz powrotna byla tylko z jedna przesiadka, ale za to w miejscowosci, gdzie dworzec moglby sluzyc za kulisy horroru... Stalam tam 45 minut na pustym peronie, obok ktorego przetaczaly sie w pedzie pociagi towarowe. Po dworcu wloczyli sie jacys ciemnoskorzy mlodzi tzw "przesiedlency", ktorych obecnosc powodowala, ze czulam sie tam w duzej mierze nieswojo. Pokrzykiwali bowiem do siebie w jakims obcym jezyku i moznabylo snuc tylko domysly o czym jest mowa...:aww:
No ale nic. Jakos dojechalam cala i zdrowa do domu. Zmeczona tylko potwornie i dodatkowo sfrustrowana bo juz po poludniu padla mi komorka...i nawet nie mialam jak dac znaku zycia bliskim i wam przyjaciolom...:beurk:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, cieszę się że podróż skończyła się dobrze nie zazdroszczę tego dworca, pewnie bym się tam trzęsła ze strachu.
I zgadzam się z tobą w sprawie gender, też mi się to nie podoba
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, dobrze że wszystko dobrze sie skonczylo :clown:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Agnieszko
z tego rysunku wynika,że jesteście z Kasią na jednej diecie:wink2:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zgadza sie i w związku z tym, od dzis kończę z tym :mdr: Teraz już nie ma dla mnie weekendów :oh::whip: