Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczyny :)
wczoraj miałam nieprzyjemny dzień, powiedzmy, że byłam prawie świadkiem czegoś, co mną trzepnęło mocno
szłam sobie do sklepu a po drodze mijałam stojących przy ławeczce i popijających piwko kilku osiedlowych pijaczków, niektórych znam z widzenia bo pijali pod moimi oknami...
jak byłam w sklepie to słychać było, że jakiś samochód na sygnale gdzieś blisko się zatrzymał - pomyślałam - karetka albo policja...
zanim kupiłam, zapłaciłam minęło kilka minut....jak wracałam zobaczyłam widok mrożący krew w żyłach - na ławeczce gdzie popijali owi panowie leżał jakiś mężczyzna a ratownicy próbowali go reanimować...bezskutecznie....reszta pijaczków gdzież zniknęła, pewni tylko którys zadzwonił na pogotowie...po chwil przyjechała na sygnale druga karetka - już z lekarzem...pewnie po to, tylko, żeby stwierdzić zgon :(
no i co? był człowiek i nie ma człowieka...już abstra***ąc od tego czy był pijakiem czy nie...skończyło się nagle czyjeś życie...
oj dało mi to do myślenia...dało...
a cały dzień byłam sama bo J. na wyjeździe - gra w bowling i był z dwoma kumplami na zawodach
tak, że miałam wczoraj dzień do doooopy, refleksyjny, dający do myślenia, smutny, spędzony częściowo na rozmyślaniach o ludzkim życiu, przemijaniu, wspomnienaich:(
sorry, że witam was dzisiaj takimi opisami ale życie nie zawsze jest różowe - o czy wszystkie doskonale wiemy :aww:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu – witaj w domciu! Mnie się ta dzisiejsza sentencja w zasadzie podoba, bo dla mnie naprawdę wczesne wstawanie jest wysiłkiem :o.
Sabinko – rozumiem Twoje emocje i wiem o czym piszesz. Miałam taką silną refleksję kilka miesięcy temu. Pisałam wam o tym – o autobusie, który od tyłu wjechał na drogę (wiadukt), którym akurat szłam. Gdybym była o te kilka kroków bliżej, to już by mnie nie było. Szczęśliwie dla mnie zatrzymała go barierka, w którą się po drodze wbił. Takie sytuacje rzeczywiście dają do myślenia.
Agnieszko – tak, ślub będzie teraz w sierpniu. Z tym, że na razie tylko cywilny, więc może dlatego mniej zamieszania. Zresztą, jak tak zaczęłam się zastanawiać, to syn i jego dziewczyna w ogóle nie lubią robić wokół siebie zamieszana. Podchodzą do tego w sposób wyważony, spokojny. Może jedynym akcentem zmiany, świadomości ze coś jest jednak inaczej jest ta siłownia? Ale pewnie przed samą uroczystością będzie już inaczej (we mnie właściwie już jest).
Maniusiu – nieważne, jak wyjdziesz aktorsko (chociaż jestem pewna, że nie będzie źle). Ważna jest sama zabawa i potem pamiątka z czegoś fajnego.
Jolinko – strasznie dużo macie tej ciężkiej pracy w ogrodzie :(. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić na czym może polegać to cięcie palet (właściwie nie wiem, co to są te palety!) ale mam nadzieję, że to już koniec? Fajnie za to, że będziesz miała już komputerek dla siebie, a to oznacza częstszą możliwość bywania tutaj, czyli hura :D
Miłej niedzieli wszystkim Zawziętaskom. U nas jeszcze słoneczko, może się utrzyma :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
wpadlam lapeczka pomachac, bo zajete soba dosc intensywnie jestesmy, a doby ma tylko 24 godziny... poczytam po niedzieli narazie zwijam zagle i wyruszamygdzies w teren...
Milej niedzieli wszystkim zawzietaskom ....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
I przylało, na szczęście na chwilę tylko
A ja zgłupiałam i kolejne kwiatki na taras kupiłam, posadziłam je w starym kamiennym garnku :) a miało być dość
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, ciao
niedziela minela, jutro poniedzialek i nareszcie bedzie sie cos dzialo, ja nie "narzekam na prace"..lubie byc poza domem bo..
wiem co to znaczy nie miec pracy i beznadziejnie spedzac puste dni czekajac na nia...
kiedy w koncu jest...bardzo, ale to bardzo ja doceniam.
a tu niby wiosna ? niby lato?
wlasnie ,wlasnie zastanawiam sie jakie ubrania wiosenne sobie zorganizowac,najgorzej jest z butami--nie wiadomo jakie zalozyc . na te odkryte typu sandaly jeszcze za wczesnie a krotkie kozaczki chyba juz czas odstawic-no nie wiem...
jednym slowem mam problem.
dzisiaj u nas dzien matk i zapomnialam kiedy obchodzi sie go w Pl.
przygotowania slubno-weselne w toku, ale przyznam sie , ze moja corka jest bardzo szczegolnym chcarakterkiem i chce robic wszystko sama bez mojej pomocy .. z jednej strony to dobrze ale z drugiej strony czujemy sie wszyscy troche pogubieni..
no coz , jak zwykle ja musze wszystko dopasowac-zyczcie mi w tym powodzenia.
sabinko-opisany przez ciebie przypadek jest bardzo dramatyczny jak to sama zauwazylas. ja mam czasami tez doczynienia z takimi sytuacjami(ostanio w zeszlym mc-u).
tak-zycie jest ulotne, niewiadome, zaskakujace i jedyne co mozemy zrobic, to : CARPE DIEM, bo w zyciu licza sie tylko szczesliwe chwile.. :)
BUZKA DLA WSZYSTKICH
waga niestety ani drgnie we wlasciwa strone-ale sie nie poddaje.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kalahari moja waga drgnęła - ale w tę niewłaściwą stronę ale nie dziwota, apetyt dopisywał mi bardzo ale to bardzo :cry:
Załącznik 36129
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Już wieczór, sennie tu dzisiaj i leniwie jak to w niedzielę :money:.
Reginko – bawcie się dobrze. Tak z ciekawości, może napiszesz przy okazji, czy macie jakieś atrakcje koło siebie?
Madziu – z butami sobie na pewno poradzisz. A z córcią? Właściwie to dlaczego nie chcesz dać jej całkiem wolnej ręki? Mnie się wydaje, że to dobrze, że chce robić wszystko sama. Przecież jest już dorosła? U nas Dzień Matki jest 26 maja.
Sabinko – niestety ciągle mam właśnie taką dietę cud :bad:.
Dobrej nocy wszystkim :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 36131
Zapraszam na kawę :)
Wczoraj bardzo późno wróciliśmy. Cały czas konsultujemy Kubę. Mamy jeszcze wizytę u lekarza w Krakowie. Nawet nie wiecie jak trudno znaleźć specjalistę tego problemu. Wstępnie jesteśmy już umówieni na operację, ale i chirurg jest przekonany, żeby pochopnie jej nie robić tylko upewnić się, że jest niezbędna. Wszystko Wam dokładnie opowiem na naszym spotkaniu, bo forum, to nie jest dobre miejsce na opis wszystkiego.
Magda, ja juz chodzę w sandałkach na paseczki :) U nas jest bardzo ciepło :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam was w ten majowy poniedzialek majowa kawusia. :)
http://www.magrawczasy.pl/img/blogmidi1433095493.jpg
Nawet sie cisze, ze wracam do szkoly-tylko mi zal zostawiac moja maminke sama w domu... :(
No ale postaram sie jak najszybciej wrocic.
Wczoraj spedzilysmy urocze rodzinne popoludnie w ogrodzie- przyjechala siostra ze swoimi i bylo jak na tym obrazku... :)
Dobrego dnia moje kochane!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia