Szczupła po 55-tce

[Mar-za]

ładne menu-powodzenia .

[Agnieszka111]

Cześć Jaga Powodzenia w diecie. Jestem w podobnym wieku, więc wiem jak ciężko idzie nam gubienie wagi, ale dla zdrowia powinnyśmy być szczupłe Trzymam za Ciebie kciuki

[adziam]

Bardzo ładne menu ,ciekawa jestem czy waga współpracuje ?
dobrego piatku

[Jaga55]

Dzięki, że do mnie zajrzałaś. Już myślałam, że nikt mnie nie będzie wspierał.
Miłego dnia i zapraszam

[Jaga55]

Cześć Agnieszka, cieszę się, że ktoś do mnie zagląda. Zapraszam częściej. Mamy tyle samo do schudnięcia. Ja startuję z 82 i wystarczy mi do szczęścia 68 kg a 65 to ideał

[Jaga55]

Adziam, Jak miło, że jesteś. Twoje menu jest też imponujące i te zapisywanie. Mnie trzyma to w ryzach. Waga spada. Będę codziennie przy raportach podawać ile ważę, ale na razie nie przykładam do tego wagi, bo to pewnie tylko woda. (wynik nie solenia). Co do wagi to zdam raport
wczoraj 79,2
dziś 78,6

[adziam]

No moja ma mnie w nosie i się buja a zależy mi na pozbyciu się świątecznej nadwyżki ,ale gdzie tam nie ma takiej opcji

[Sammysammy]

Jaga! Super, że się za to tak wzięłaś teraz - a nie później, bo wiesz jak to jest? Im później tym gorzej się za coś wziąć Super, że masz taki zróżnicowany jadłospis, bo to wykluczy monotonność i znudzenie się dietą po kilku tygodniach A i ja Na Twoim miejscu dołożyłabym jakiś ruch, nawet ćwiczenia z Youtube'm będą super. MEL B., Chodakowska, blogilates, zuzkalight, Natalia gacka itp. Filmików jak i programów z ćwiczeniami jest masa, także na bank coś dla siebie wybierzesz! No i wielki plus, że nie trzeba płacić za karnet, nie musisz wychodzić z domu!;-) Tak, czy inaczej ja 3mam moooooooooocno za Ciebie kciuki!

[Sammysammy]

Ja dietkuję a moja córka jedzie do McDonalda. Na mój sprzeciw usłyszałam: Oj mamo przecież dziś tłusty czwartek

O widzisz! I dasz przy okazji dobry przykład córci! Żeby tylko rzuciła tym syfem! ;-3

[Jaga55]

Sammysammy, fajnie, że zajrzałaś. Zapraszam częściej. Wiem, że ćwiczenia+ dieta = sukces. Ja niestety nie mam warunków do ćwiczeń. Pełna chata. Mąż, ja, czwórka dorosłych dzieci (nie wyfrunęły z gniazda) i pies. Choć mam duże 4- pokojowe mieszkanie to w każdym zajęte. Ja rano chodzę z psem ok 1/2 godz potem do pracy i wieczorem dłużej. Szybko robi się ciemno a moja psica to bezdomny, przygarnięty przeze mnie pies i boi się ciemności. Czekam, aż zrobi się dłużej widno to wtedy będziemy chodzić po 6 km dziennie po wałach nad Narwią. Teraz też chodzimy ale tylko w wolną sobotę i niedzielę jak jest widno i nie pada.