Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hihi moj chłop zadał mi dzis pytanie kiedy i gdzie planujemy spotkanie w tym roku no to dostał odpowiedz ktora go ucieszyła i zaczeli juz z małym kombinowac ale wyjasniłam ze chłopy są passe na naszym spotkaniu.
Yoanka ja nawet nie wiem czy bedą kwitły bo narazie to cos mi w doniczkach wychodzi a jak beda zachowywac sie w ogrodzie to jeszcze wielka niewiadoma , ale mam nadzieje ze mi beda kwitły marchewniki i trybula ogrodowa bo nasiałam w zeszłym roku i widze zielone kępki.
Bonusiu ja to ogladam na bieżaco bo ogolnie tv prawie nie włączam a te programy akurat w nocy lecą a masochistka nie jestem wiec potem w południe ogladam a Garfeners world to ogladam na okrągło bo tego nigdy nie mam dosc i zawsze cos przyuwaze .Dlatego bardzo mi sie podoba to nagrywanie .Hehe włąsnie moze korepetycji potrzebujesz hihi zadnych minek nie zobaczysz jeno zyczliwą radosc ze wreszcie jakos Ci sie układa i absolutną akceptację .
Anoola chyba szukałas nie tam gdzie trzeba bo jak w styczniu kwitły to teraz baldachy jeszcze powinny byc takie jak kopru chyba ze u was takie porzadki od razu robią .Jak mozesz negowac zalety Yoanki wwwrrr ja tam podpisuje się pod wszystkimi . cała prawde Yoanka powiedziała o sobie i własnie skromnie wymieniła tylko kilka zalet a nie wszystkie .I chcesz sie z nią zenic a tak brzydko podsumowuje oj nieładnie .A Ty po nocy pobudki mi nie rob ,po 24 mesenger zaczał mi gadac no to zagladneam kto mi pobudke robi , brzydko podsumowałam i przekreciłam sie na d rugi bok .
Optus no tez jestem ciekawa co wyrosnie bo mam jeszcze koper ozdobny o bardzo podobnym wygladzie a i marchewnik juz posiany w doniczce bo nazbierałam nasionek w zeszłym roku no kosmos tez mam ale chyba trza obszczykiwac jak zaczyna rosnąc bo Monty tak robi .My dzis tez bylismy ptaszki pokarmic a potem piechotą do domu co prawda pomalutku ale doszłam,a jeszcze nadrobilismy drogi bo znalezlismy dokumenty chłopaka i wrocilismy zeby oddac bo nie tak daleko było .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
Mania48
No sks dopada oj dopada
Wiesz, co ja marudze? Stara jestem to taka kolej rzeczy.
Sa mlodsi, piekniejsi z duuuuzo wiekszymi problemami.
Niestety, rakowe leczenie jest bardzo kosztowne.
Rodzina sprzedaje co moze, jakies motorowki czy inne tego typu rodzinne zabawki.
A dopiero pozniej jak juz czarna dziura to zwracaja sie o pomoc do znajomych, do obcych.
A przeciez ten chory nie powinien sie zamartywiac bo to na pewno w walce nie pomaga.. :cry:
Glupi tu system....
Toteze leczeni bezplatnie lub za minimalna oplata a sami sie w to wpakowali!
A raka nikt nie wybiera...
Sorry, tak mi jakos zeszlo sie na smutki...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jestem zła. I mam taki nastrój jak Ty Anoola:( Coraz częściej też o tym rozmyślam. Może dlatego, że też tak mnie nagina jak nie kolano to kręgosłup...Ale wiesz , to nie tak, że "tak sobie" BOLI...to napiertala tak, że ani ręką ani nogą ruszyć nie idzie.Nim ja się zwlokę z tego III piętra to mam dość. Moje upatrzone mieszkanie na parterze zostało sprzedane...Kurde no prawie 6 koła za metr kwadratowy - do GENERALNEGO remontu. Świat ogłupiał - oszalał.Szukam dalej ....już mi wszystko jedno byle by tu nie włazić i nie złazić. Na zabiegi muszę a one też nie mało kosztują:( CIĄGLE coś.....
Siada mi chyba modem , nie mogłam się od 17 tu zalogować. Nie było netu od wczoraj ....a że jeszcze firmowy to szybko się tematem zajęli ...ale przyjść mogą po niedzieli. Na razie świeci na zielono - czyli ok, ale jak sie zrobi pomarańczowy to net zanika .I bezprzewodowy też.
Poślę się.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No tak... zalogowałam się, ale telefonia mnie uziemiła. Dobrze, że piękna kawusia na zamorska Kruszynkę już czeka, nie - już wypita pewnie.
Anulko - na smutno niedzielę zaczynasz ? Plecki bolą ? Poleżeć wygodnej pozycji chcą ?
Przejdź się trochę po swoich włościach, pooglądaj ile urosło od ostatniego razu - może humor wróci ?
Maniu - uszczykiwanie nie pomogło, a tak z częścią swoich zrobiłam, duży (na szerokość) krzak rósł, ale kwiatów nie było...
Trzeba znaleźć kogoś, kto ma starodawne roślinki, nieduże - ale obsypane kwiatami.
Jak Ty już takie odległości pokonujesz - to naprawdę nowe życie z tymi uciekającymi kilogramami w Ciebie wstąpiło ! Podziwiam !
He, he... rozjaśniłaś menom w głowie !
Bonusiu !!! Brawo ! Bardzo się cieszę ! Rozumiem Cię bardzo dobrze - i żadnych "minek" nie będę robić !
Saguś ? W górach śnieg leży ?
Nutko ? Badania były ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Aaa, Saguś nie w górach ?
Drogo w tym Twoim smoczym grodzie...
Może czas zmienić miejsce zamieszkania na przyjaźniejsze do oddychania ? Gdzieś, gdzie woda szumi ?
...tak sobie gadam. Bo jak oglądam te programy w tv o przeprowadzkach na wieś - to zawsze zazdroszczę im widoków z okien... Bardzo bym chciała widzieć z okna daaaleko. A widzę tylko swój ogródek, reszta drzewami zasłonięta. Ani wschód ani zachód słońca nie jest u mnie do obejrzenia - bo las go przesłania.
Ale - dobrze, że chociaż las jest, a wśród lasów jezioro...
No, i jak tu dogodzić ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dobra działa.
Zostałam w Grodzie :( :cry::cry: Coś się rozsypało w aucie, woleliśmy nie ryzykować....a za mną już te moje kofane sąsiady dzwonią - czy aby nie jedziemy , to zapalą w piecu... Dobre ludzki! Co prawda 3 razy gadamy w tygodniu przez tel. ale i oni się przyzwyczaili do nas a my do nich - bo tylko my jesteśmy w sąsiedztwie. No i mój szwagier , ale on tam nie był w swojej chałupie ze 4 miesiące...A tak chciałam się wyrwać a i coś Ślubas nie za bardzo się palił do wyjazdu.
No i tak mnie napadła szafa , że siwy dym:( Apetytu dalej nie mam...może tak zostać ale to, że kawa mi nie smakuje to już szczyty ...:mad:
Anoola - no jak Ty stara ? Nie wolno tak myśleć.Nikomu lat nie ubywa .Wszędzie ciężko - uwierz - wszędzie. A bez kasiory to już gleba :(
A zupy - WSZYSTKIE o tej porze, ja dziś fasolówkę na wędzonych żeberkach zrobiłam...Rzadko je można kupić.
Nie martw się - będzie dobrze - jeno kręć - tyle ile dasz rady ale codziennie !
Nic nie piszecie o cenach...nie wiem czy ja tylko widzę te podwyżki? I to wcale nie małe...o żarciu pisze - choćby masło....
Ze skrzynki wyciągam tylko aneksy o...podwyżkach...A Ślubas stawki od 8 lat nie zmienił. I nie zmieni, bo zostanie w krzokach.
Sorry ...ja też , że marudzę ale mam dość tego kraju:(
Gdybym znikła - to wiecie dlaczego ale raczej powinno być.Kurcze modem niby niedawno zakładany....jasne , niedawno 9 lat temu..
Miłej niedzieli, mimo wszystko ! Strasznie mi się chce wiosny - i to już....a marzec przed nami a ja go nie cierpię. :(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusia no co Ty? Ktos lubi miec kogos przy sobie a ktos nie… niech zawsze bedzie cudnie.
Yoana nie wiem czy skosili czy co. Przejechalam, przystanelam i poniewaz teraz jest wszedzie strasznie sucho to wiele tam nie widzialam podobnie jak na mojej dzialce. Facio od koszenia ostatni raz byl ponad miesiac temu. Wczoraj podjechal, spojrzal, zajrzal na podworko i pojechal! Nieby nie bylo co? Jakby chcial to moglby godzinke popracowac… wyrywajac chwasciory, usuwajac to co wyschlo lub chociaz podprzatac pod tym drzewem co schnie…. Czyzby wiekszy len ode mnie? A moze myslal ze nie zaplace? Zaplace, wole to niz bol w plecach!
No popatrz Mania! Twoj slubny na babskie spotkanie sie wybiera! Chyba zeby manatki za Wami nosic!
Co Ty mi tu??? A Ty o swoim slubnym dobrze gadasz? Nie, wiec niech sie Yoanka przyzwyczaja ze nie ma to tamto! Po slubie nie moze byc kolorowo!
No to juz nic nie rozumiem… po polnocy chodzisz spac a ja Cie raptem 9 minut po polnocy nazwalam :clown: i taka krzywda Ci sie stala?
Sagus ja Ci rad dawac nie bede bo zawsze mnie zjedziesz…
Mowisz ze mam codziennie krecic? Wczoraj nie dalam rady. Dzis bylo lepiej to rano 10 min pokrecilam, moze pod wieczor jeszcze pokrece. A jak Twoje dorciowanie?
Maslo na calym swiecie poszlo w gore, tu tez o tym piskali. Ale ja uwazam ze u nas zywnosc jest tania. Najwiecej sie wydaje na chemie ktora ja staram sie umikac. Szczegolnei te swinstwa do sprzatania. Dobra szmatka i woda wystarczy. No tak, zaraz na mnie naskocza ze u mnie sie tak nie brudzi. A czy to moja wina?
Opty plecki to male pifffko, tak mnie naszlo na smutki przez sytuacje takiej mlodej dziewczyny. Sliczna, dobra, na dodatek rodzina… Eh zycie!
Rozsmieszylas mnie! No tym swoim gderaniem co widzisz z okna :mdr: Przeca masz tam cudnie! A moze sie boisz ze z lasku MOJE komary przyleca i chuda doope Ci pogryza?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam.
Moi młodzi juz wrócili z Poznania ,przeszkoleni .Kupili aparaturę do badania w Niemczech ,juz maja gabinet i pielęgniarkę .My mamy jako pierwsi byc przebadani.
Moje babciowanie tez sie skończyło:)
Optuś byłam na badaniu .Okazało sie sie że mam bardzo duży nie dobor witaminy D3.Nie wiedziałam ze to moze tak zle wplywac na zdrowie.Miedzy innymi waga w gore ,cukrzyca szaleje ,te tabletki co mam to nie pomagają ,cisnienie w góre ,tarczyca i ogólnie ,jakaś ospała jestem.
We wtorek idę do dietetyk i może zdazę do rodzinnej,niech przejrzy wszystkie wyniki ,a jest ich 12 pozycji.
Doradzi jakie witaminy nabyc i moze leki na cukrzyce zmieni ,bo do diabetolog to poczekam kilka miesięcy .
Sagus ,pomyslałam -czy Tobie tez nie brakuje tej witaminy ,bo 90%osob w naszym kraju ma niedobór witaminy D3.
Brak tej witaminy osłabia odporność organizmu na wszelkie choróbstwa,20minut na słońcu znacznie pomaga ,ale słońca prawie nie ma.(To takie moje myslenie).
Anoolce to nie grozi ,bo słońca ma pod dostatkim a nawet w nadmiarze .
Aniu ,nie da sie nie przejmowac problemami innych ,jeszcze jak to sa nasi dobrzy znajomi.
Yoana ,az trudno uwierzyc ,że Cie nie boli w dobre ręce trafiłas:)
Bonusia ,rozumiem Cie ,też jestem stadny czlowiek i nie cierpie samotnosci ,a jeszcze jak ktos miły ,to tylko tak trzymac!
Maniu:)
Udanej niedzieli Wszystkim Kruszynkom:love:
1 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Załącznik 41559
Zapraszam na kawe :)