Hej
No jakos sobie w trasie radze...
Dzisiaj bedzie ciezki dzien...
Kurcze z tej mattmy nic nie umiem, nie sposób sie tego nauczyc w tak krotkim czasieWiem wiem byl caly rok na nauke, ale przeciez są inne przedmioty tez... a z tego nie mialam pojecia ze takie glupoty da
Wiec pewnie kolejna kapa i spotkamy sie we wrzesniu
![]()
No ale nic to
Dzis po pracy wracam do domu, zgrzeje sobie zupy owocowej na obiad
i przed 15 jade do katowic.
Po drodze do skzoly moze wpadne w jakis sklep z ciuchami, potrzebuje na dziś bluzke.
Ide na egzam na 18, pisze, wychodze, przebieram sie o ile cos kupie, i ide na SpiżKurde kumpela ma 20stke i stwierdzila ze idziemy sie bawic
No to idziemy
Z tym ze bede musiala wyjsc wczesniej... na poczatku mialo byc tak - idziemy, zamykaja o 4, 4:53 bus do kumpeli, tam sie umyc, przebrac i do pracyAle uznalam ze skoro jutro mam odczulanie, to nie moge byc taka wypluta bo mnie nie zaszczepi, wiec moze koło 00 zadzwonie po brata zeby mnie odwiozl, pospie 4 godzinki i do pracy
![]()
Mata, masakra...![]()