ja nie lubie gryzoni bo śmierdzą
Pajakow nie cierpie tez.... ale jaszczurką taką łagodną bym nie pogardziła... ehehehe
A nie wiem czy na zime czy z jakiej paki mi tu włażą.... ale mama dzis kupila i porozsypała taką'karme' dla myszy i czegostam jeszcze, co mumifikuje od srodka jak ją zjedzą
Ufff... dzis 3 dzien rehabilitacji. No nie ma źle...na stymulacji było 15 minut na 36mA, potem cwiczenia tez jakos dawałam rade no i potem masazyk, poszłam i zrobil mi go sympatyczny pan, z nadzwyczaj delikartnymi acz zdecydowanymi rekami hehehe.. No nic, zmykam sie umyciac i spać
![]()