Słabi szukają wymówek, silni szukają okazji. Czyli szukanie siły na zrzucenie kg.

[Thoreya]

Witam w ten słoneczny, wiosenny dzień znad miski owsianki. Jakiś czas temu zaczęłam zmieniać swoje podejście do życia, więc przyszedł i czas na walkę ze słabościami i kilogramami. Tych nadprogramowych jest dość sporo bo ponad 50kg. Czas stać się silną kobietą i szukać okazji, a nie wymówek. Jestem jeszcze względnie młoda (25 na karku) i to najlepszy czas na spełnianie marzeń oraz korzystanie z życia i branie go garściami.
Miłego dnia wszystkim Niech będzie owocny w aktywności i zdrowe kalorie

[mikrokubek]

Trzymam kciuki! Jestem w podobnym wieku, jeśli chciałabyś pogadać

[Bulletproof0001]

witamy na forum

motywacja jest, to teraz daj znać jaki masz plan?
powodzenia i trzymam kciuki

p.s. widzę, że jesteśmy z tego samego regionu Polski

[nala77]

Trzymam mocno kciuki, życzę dużo wytrwałości i powodzenia !!!
Jaką dietę będziesz stosować?

[Thoreya]

Ogólne początkowe założenia, to mniej żreć i więcej się ruszać. Chcę wyrobić w sobie pewne nawyki, by później było łatwiej. Na początek lekka aktywność z "walk at home", bo kondycja nie jest jakaś powalająca, do tego pewnie doskoczą kijki jak ranki będą nieco cieplejsze i kondycja będzie trochę lepsza (co już zaczyna być widoczne). Co do jedzenia, to unikanie kompulsywnych zachowań, zajadania smutków i radości. Świadomość kaloryczności potraw i pilnowanie granicy. Wyeliminowanie gotowego żarcia i zamiana na homemade. No i przede wszystkim pozytywne podejście bez obsesyjnego oczekiwania na rezultaty

Taki jest plan i mam zamiar się go trzymać, choć najtrudniejsza jest ta kompulsywność, ale wiele razy już sobie odmówiła, więc jest lepiej.

[Mareszka]

Założenie dobre ale to bardzo mozolna walka dla każdego czy zrzucamy malo czy tez wiecej.Na początku jak sie zaweżmiesz to ładnie spada ale trzeba ogromnej wytrawłości przy etapie zatrzymania lub wariacji wagi, ale bedziemy wszyscy Ciebie wspierać, w grupie siła,pozdrówka!!!

[Thoreya]

ważne by zacząć i walczyć każdego dnia na nowo

[chimere]

cześć. bardzo dobre założenia ogólne będę Ci kibicować. mając 25 lat ważyłam około 100 i były mi z tym bardzo źle. kompulsy i zajadanie smótków i złości były moją codziennością, więc wiem co nieco o tym. niestety po spektakularnym schudnięciu 4 lata temu znów dałam sobie popalić, więc niedawno zaczęłam od nowa zmagać się ze sobą. obyśmy obie wygrały tą walkę, na stałe

[Bulletproof0001]

ważne by zacząć i walczyć każdego dnia na nowo

podpisuje się pod tym
każdy dzień to nowe wyzwanie i trzeba się na tym skupić i pozytywnie dzień zaliczyć

mi zdarzają się wpadki wtedy kiedy za bardzo wybiegam w przyszłość i zaczynam planować kiedy i ile schudnę, a przecież wiadomo... tak się nie da i potem jest frustracja, że nie mam wagi takiej jaką chciałam, a wszystko robiłam zgodnie z planem i potem jak czuję zawód to pojawia się kompuls... wiadomo, że czasem robiąc wszystko dobrze może pojawić się zatrzymanie wagi, albo nawet jakiś wzrost, ale w końcu będzie oczekiwany spadek, dlatego warto skupiać się na małych celach, jakim jest dobre zaliczenie każdego dnia i tak krok po kroku dojdziemy do celu

[Mareszka]

W grupie siła kibicujemy sobie wzajemnie i to jest fajne...Założenia nie mogą być trudne od początku , lepiej zakładać małe osiagniecia i tak powoli do celu,a jaka radość potem jak się uda!!!Nie wierzmy w cuda, bo takich nie ma na początku duże spadki i dopiero mozolna walka dosłownie po 0,5 czy 0,3 na tydzień i jest dobrze że nie przybywa, bo jak chcesz szybko , to nie jest dobrze...powoli...powoli ale osiągniesz cel napewno...