Witam,
jestem nowy na tym forum chociaż w kwestii diet, chudnięcia i ponownego tycia mam już całkiem sporo różnych doświadczeń. Do tej pory najwięcej schudłem 25 kg tj. ważyłem 100 kg bez żadnej specjalnej diety tyle, że z rygorystycznym ograniczeniem przyjmowanego pożywienia. Wszystko wyglądało świetnie ale efektem jojo wróciłem do swojej wagi 125 i co więcej w 5 miesięcy dobiłem do 140 kg. !!!!! Z czasem podjąłem kolejną próbę. Tym razem z profesjonalnym dietetykiem (lekarzem), schudłem 20 kg w 3 miesiące do 120 kg jednak rygorystyczna dieta przepisana przez panią dr przerosła mnie i znowu nie dałem rady tyjąc szybko do 140 kg i potem powoli do 145 kg, czyli do obecnego stanu.
CZAS NA ZMIANY !
Wyniki badań oczywiście nie rokują mi najdłuższego życia, chociaż wciąż cieszę się niezłą kondycją i samopoczuciem, jeśli jednak niczego nie zmienię to czuję, że szybko zacznę się "sypac": wpierw serce, wątroba już teraz nienajlepsza (obtłuszczenie), cholesterol na granicy dopuszczalności, stawy....... itd (ZGROZA).
Zakładam nowy temat, żeby znaleźc ludzi, którzy mają podobną sytuację i po prostu są zmuszeni do schudnięcia nie tylko z uwagi na estetykę mając przed sobą ciężką przeprawę.......ok 50 kilo !!!
Zapraszam wszystkich, którzy chcą utrzec nosa ZUS-owi i życ jak najdłużej.
Jeśli są już takie tematy to z góry przepraszam za papugowanie, ale tu jest tyle postów, że ciężko się odnaleźc![]()