Jak obiecałam tak sie stało. Waga nareszcie pokazuje szóstkę z przodu, wczoraj w Carrefourze odkryłam kabanoski z łososia. Ale dobre!
Pozdrawiam Was kochane!![]()
Jak obiecałam tak sie stało. Waga nareszcie pokazuje szóstkę z przodu, wczoraj w Carrefourze odkryłam kabanoski z łososia. Ale dobre!
Pozdrawiam Was kochane!![]()
Witaj Milenko,jak mnie cieszą takie wieści z rana
Normalnie,aż się człowiekowi chce być na diecie.
Dla uczczenia powrotu zjadłam Zebrę i Tobie wysyłam w pucharku
Wiem wyglądu nie ma,ale smakuje super
Miłego dnia.
Zebra była mniam, dziękuję. Już nie będę smęcić ani tu ani gdzie indziej. Czym są moje smuteczki w porównaniu z kłopotami, które mają inni? Chyba tylko potrzeba poużalania się nad sobą zwyciężyła rozsądek. Teraz jest na odwrót. Jak zaczynałam dietę, patrzono na mnie z niedowierzaniem i pobłażliwością. Potem słyszałam, ze mi się zmarszczki pogłębiły. Teraz "życzliwi" martwią się czy uda mi się utrzymać wymarzoną wagę. Pewnie nie.
Krótko mówiąc - dobrze, że Was znalazłam, bo sama nie dałabym rady.
Buziaki!!!
Brawo pyreczko GRATULACJE przetrzymalas i zobaczylas 6 pieknie.A ja jestem zazdrosna tez chce 6,ale na to trzeba zapracowac.Ty zapracowalas i bardzo Ci gratuluje wytrwalosci teraz to juz z gorkiMilego dzionka
![]()
A CO TU TAK CICHUTKO PYRECZKO GDZIE JESTES![]()
Jestem jestem, podczytuję często z przyzwyczajenia główne forum, ale już właściwie nie ma tam prawie nic ciekawego. Dziewczyny porozchodziły sie po własnych wątkach i jak zacznę je czytać - robi sie noc. Poza tym roboty dużo, nie wiem jak się obracać, żeby ze wszystkim zdążyć. No i pogoda tak cudna, że po pracy udaję, że nie widzę zaległości w domu i brykam z synkiem do parku na rower. Od jutra znowu same proteinki, nie jestem zachwycona, ale efekty na tej fazie mam najlepsze.
Dzięki, że tu do mnie wpadasz, pozdrawiam z upalnego (dziś ma być 29stopni) Poznania (właściwie to pracuję pod Poznaniem)![]()
Fjnie ,ze jestes rozumiem ze,szkoda Ci czasu i spedzasz go z synkiemja ostatnio z rana przy sniadaniu a pozniej probuje zajac sie domem nie zawsze mi to wychodzi ale probuje
powiem Ci,ze przez Ciebie i Ole cynimini tak tesknie za Poznaniem ,ze to sie robi nie do wytrzymania i juz kombinuje jak tu jechac wczesniej i byc dluzej
i wymyslilam ,ze moge jechac tydzien wczesniej ,a zostac na miesiac tylko jeszcze nie wiem co na to maz
i czy nasze finanse pozwola na taki dlugi pobyt
bo tak jak tu umiem zyc normalnie tak w Poznaniu kasa sie rozchodzi jak woda
pomyslimy zobaczymy i moze sie uda
Milego dzionka
A z jakiej części Poznania jesteś? Ja co prawda nie pochodzę stąd, bo urodziłam się w Gnieźnie, ale od czasu studiów tu osiadłam bo zawsze chciałam. Mieszkam na Piątkowie, super tu funkcjonuję, w centrum bywam rzadko, pracuję pod Poznaniem. Lubię to miasto bardzo.
Pozdrawiam!!!
Jezyce to moja dzielnicana Piatkowie mam rodzine tez tam czasto bywalam w dziecinstwie.Boze gdzie bym nie byla tak bardzo tesknie Poznan to moje dziecinstwo rodzina dobre i zle wspomnienia przyjaciele od przedszkola ach ale mnie wzielo
buzka milego dzionka