Strona 8 z 18 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 178
Like Tree49Lubią to

Wątek: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 4

  1. #71
    Awatar Madziulek86
    Madziulek86 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,066
    Wpisy na blogu
    39

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Wczoraj na kolacje zjadlam w sumie 4 kanapki z serem plesniowym, awokado, selerem naciowym i pomidorami cherry :-) zła byłam bo to sporo ale nawet zmiescilam się w dziennym limicie, tylko narobilam sobie tych makaronów na weekend na obiad po 400g i wyobrazcie sobie ze wczoraj zjadlam tylko pol jedego , kiedyś zjadlabym cala ilość a teraz to dla mnie za dużo

    Jestem przed @ i żarłacz wielki mi się zalaczyl :/ ale i tak nie jest źle.

    Dzisiaj postanowilam pojechać do pracy późniejszym autobusem, muszę w końcu zobaczyć czy się nim wyrobie czy nie a ze nie mamy z rana klientów to mogę tstowac
    grandmamma lubi to.
    JAK KTOŚ CHCE SZUKA SPOSOBÓW, JAK KTOŚ NIE CHCE SZUKA POWODÓW

  2. #72
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Witaj MADZIULKU..... nie odpisałam Ci bo nie zaglądałam tu ostatnie dni, bo jakoś tak się teraz mi ułożyły same imprezki..... stale gdzieś na grilla nas zapraszają i to młodzi (koleżeństwo dzieciaków) więc jak tu odpuścić..... lubię przebywać wśród młodych i wesołych ludzi.... zapominam wtedy o wszystkich 'dolegliwościach'......

    Wczoraj robiłam urodziny męża i młodszego wnuka.... też pełna chata.... śmiechu było co niemiara...... Dziś jadę na imieniny bratanicy męża..Małgorzaty ....... więc szkoda było mi czasu na siedzenie przy komputerze ))))

    Kiedyś tam poczytałam jak "walczysz" ..... i ja swoją ciekawość zadowoliłam..... Podziwiam Twoje zaparcie i ładnego sukcesywnego chudnięcia.... oby tak dalej Ci szlo.... a małymi "grzeszkami" się nie przejmuj....... nie da się tak bez grzeszku żyć....to normalne Jest takie powiedzenie, że :"lepiej grzeszyć i żałować niż żałować, że się nie grzeszyło"....hihihi

    Odnośnie mojego odchudzania...to jak Ci wspomniałam wcześniej.... pojechałam z córką do jej lekarzy..... i otrzymałam dużo mądrych wskazówek. Nie ma co się katować jakimiś dietami jednostronnymi, żadnymi koktajlami itp ( bo po takim jedzeniu wpadniemy zaraz w pewnym momencie w obżarstwo niekontrolowane).... a musi to być dieta małokaloryczna, chuda i z ograniczoną ilością węglowodanów...... kiedyś opisywałam tę dietę.= dr Będzińskiej.....
    Bo tak można się całe życie odżywiać.... je się większość dań..... oby małe porcje, wolno przeżuwać..... pić dużo....

    Mam jeszcze herbatkę rano na czczo i wieczorem przed snem..... suplement diety SALURAN z algami po śniadaniu i 3 razy dzienni Błonnik z ananasem + chrom. To wszystko jest bez recepty.... a nic innego mi nie przepisała ze względu na to, ze biorę codziennie garść swoich leków.
    W zeszłym tygodniu schudłam ponad kilogram.... jutro się zważę.... ale mam stracha ...hihihi...po tych imprezkach może być niewesoło. No ale w moim wieku już nie wolno opuszczać żadnej 'rozrywki'....hihihi

    Córka oczywiście dalej trwa w postanowieniu.... waga jej już tak szybko nie leci.... ale w centymetrach dużo mniej.... właśnie zmniejszała sobie spodnie u krawca ..... ale wczoraj też troszkę "zgrzeszyła" i mówi że musi odpokutować za to kilka dni.....

    Takie to już życie "grubasa"......ciągle trzeba być na odwyku. Ale nie poddawać się... co było nie ważne...ważne dalej myśleć co i ile się je.... Cały czas Cię wspieram Madziulku ( od kilku już lat ) będzie dobrze..... Miłej niedzieli życzę...... buziaki
    Ostatnio edytowane przez grandmamma ; 13-07-2014 o 06:52
    Madziulek86 lubi to.
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

  3. #73
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Madziulku.... i tak pięknie dajesz sobie radę..... przecież nie da się nam tak z dnia na dzień przestawić myślenia......

    Tak to jest z dojazdami...tyle czasu marnuje się na dojazdy do pracy..... a może ten późniejszy autobus będzie dobry i nie będziesz musiała wcześniej jeździć.....
    A co Ty pracujesz i w niedzielę ??????? Posty nasze się minęły...... miłej niedzieli kochanie
    Ostatnio edytowane przez grandmamma ; 13-07-2014 o 06:59
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

  4. #74
    Awatar Madziulek86
    Madziulek86 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,066
    Wpisy na blogu
    39

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    No spa jak basen 7 dni w tyg otwarte i co drugi weekend jest mój...
    Kochana od pisze więcej z pracy bo muszę szykować się do wyjścia ;-)
    grandmamma lubi to.
    JAK KTOŚ CHCE SZUKA SPOSOBÓW, JAK KTOŚ NIE CHCE SZUKA POWODÓW

  5. #75
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Nie wiedziałam, że to SPA ....... myślałam, że jakiś salon kosmetyczny ..... teraz rozumiem
    to chyba przyjemną masz pracę do SPA przychodzą fajni ludzie
    Ja lubiłam ogólnie pracę przy "obsłudze klienta" można było pogadać sobie.... nie była to praca nudna....

    Oczywiście poczekam do wieczora..... miłych klientów życzę )))))
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

  6. #76
    Awatar Madziulek86
    Madziulek86 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,066
    Wpisy na blogu
    39

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Ulu to no to nasze SPA to tak ładniej nazwany salon kosmetyczny, hehe mamy zabiegi na twarz,cialo, manicure/pedicure i masaże chodziło o to by się ludziom z relaksem skojarzylo z tąd pewnie SPA w nazwie :]

    No to super z tym lekarzem i cieszę, sie że wzięłaś się do tego tak całkiem na powaznie, widać mądrzy ludzie tam są skoro leków nie dali tylko takie herbatki czytałam dzisiaj o tym że lekarze tylko szprycują nas lekami, zamiast patrzec na leczenie holistycznie i zaczynać od nazego odzywiania a na ewentualnej suplementacji lekami kończąc...
    No widże że masz wesoły w gronie znajomych i rodziny, to super! Do teściowej siostra ze fransji przyjechala i też jest wesoło, na razie jeden dzień z nimi spędziłam i mam serdecznie dość jutro kolejny bo mam wolne to przyjade i modle się bym się nerwicy nie nabawiła...

    Synio mój szczęśliwy bo od czwartku ma trampolinę i mógłby niemal w kółko na niej skakać, hehe dzisiaj moja siostra ze swoją małą wpadła i już 2 razy byli na trampolinie i się razem bawili, młoda uradowana bo na razie ona tylko siedzi a Grześ ją podbija skacząc, hehe dzieciom tak niewiele potrzeba do szczęścia Ja się boje na niej skakać niby jest do 150 kg, ale te moje 94 uważam za jeszcze za dużo, szwagier poskakał chwilę (a waży maks w moich oczach 70kg) i stwierdził, że raczej jest do 100kg i bał się że nie wytrzyma pod jego naporem, hehe

    Dzisiaj mam za sobą już śniadanie i drugie śniadanie, niedługo będzie obiad :]

    Czytam Książkę "Dieta Roślinna" i ta autorka pisze tam bardzo dużo rewolucyjnych rzeczy a raczej obala mity... co jest dość kontrowersyjne momentami, bo np. to że rzekome badania nad pozytywnym/negatywnym wpływem np. masła czy margaryny itd itp na nasze ciala są sponsorowane i w zależności od tego kto komu ile zaplaci, takie wyniki ogłaszają, to wiedziałam że tak jest, a ona dodaje do tego jeszcze info gdzie leży prawda i czego się trzymać... ale dzisiaj zbiła mnie z tropu tym, że 5 posiłków dziennie wcale nie jest dla nas dobre, albo ze nie powinniśmy liczyć kcal lub że powinniśmy jeść intuicyjnie tylko gdy jesteśmy głodni (apropo ustalonych posiłków i ich godzin) bo jak za często jemy to organizm skupia się na trawieniu zamiast na innych czynnościach...
    JAK KTOŚ CHCE SZUKA SPOSOBÓW, JAK KTOŚ NIE CHCE SZUKA POWODÓW

  7. #77
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Dzień Dobry
    Mam dziś dzień ważenia..... ale niestety "imprezki" nie działają na mnie dobrze.... dziś po tygodniu mam za małą zniżkę na wadze, żeby móc ją zanotować jako dobry wynik. Wczoraj byłam na wsi i tam nie myślą o ty, żeby zrobić coś dietetycznego.... oczywiście było dużo i ciężko.... A cała rodzina szczupłych i to bardzo ludzi....(oprócz gospodyni) ...... do tego wino swojej roboty bardzo ciężkie.....
    Nogi miałam opuchnięte, byłam zaraz po obiedzie ociężała..... a jak dojechałam do domu to usnęłam i z małymi przerwami spałam do dziś.....
    Nie dla mnie już takie jedzenie..... choć smaczne było bardzo.....
    Od dziś wracam na 'dobre tory' .......
    Muszę poprawić suwaczek bo mam o 1 kg mniejszy, ale jakoś zapominiałam o nim.......
    Madziulek....
    To masz trochę niewesoło z tą pracą w niedzielę, ale cóż...takie czasy nastały, że jak chcemy być dobre dla klienta...to zawsze czyimś kosztem..... ale wiadomo jak trudno teraz o dobrą pracę

    Moje wnuki też mają trampolinę...... dobra sprawa..... ale już się opatrzyli...i najczęściej szaleją na niej jak mają jakiś kolegów......
    Niech ćwiczy Grzesio... Mój młodszy wnuk jak podskakuje, to się śmiejemy, bo waży 13 kg (ma 3 latka) i jest jak pajączek taki śmieszny.
    Moja córka czasami z nimi musi poskakać...bo nie dają jej spokoju.... odważ się i Ty.....

    Madziu... z tymi różnymi teoriami o diecie...to jest różnie. Mam kuzynów co właśnie mają takie podejście do odżywiania jak w tej książce...
    u nich nie ma godzin posiłków..jedzą jak są głodni..... i wszyscy są odpowiedniej wagi....
    U mnie tak było za młodych lat...i grubasów nie było..... Coś w tym jest.
    Teraz te 5 posiłków...duże ilości wody...... Kto ma czas na to wszystko. Chyba że się nie pracuje, tak jak moja córka ma w telefonie ustawione każdy posiłek....itp... Dzieci już wołają jak usłyszą dzwonek: Mamo przypomnienie diety ....hihihi
    Teraz zmorą jest przede wszystkim "przepych" w sklepach, i jedzenie dużo i niezdrowo......
    Ale chyba już trudno wrócić do starych nawyków..... nie chce się już tyle pracować na szykowaniem zdrowego jedzenia....
    No cóż... takie życie..... Coraz więcej grubych.....
    Może uda mi się zakupić tę książkę i poczytać.
    Mam już tyle książek o dietach i za każdym razem myślałam że to już MOJA SUPER DIETA......
    Teraz jem raczej normalnie...z ograniczeniem węglowodanów......
    .................................................. ......................................
    Trzymam kciuki....... musi nam się udać.......
    Moje dzieci jadą na wczasy i już córka boi się, że przytyje...ale nie może sobie zatruwać życia tylko dietą, Ważne żeby wszystko z umiarem.... ale i się zabawić.....
    Pozdrawiam...... (na śniadanko jem galaretkę z udek kurczaka z octem .....))
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

  8. #78
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Doczytałam dopiero, o wizycie siostry twojej teściowej...że jeden dzień i masz dosyć
    Pewnie nie jesteście zżyte...... mało się znacie a co za tym idzie....nie mogłyście się polubić .....
    Nie można się zmuszać do bycia długo z kiś takim.... jak byłaś jeden dzień? to może sobie odpuść już drugi..... przecież nie możesz się zmuszać.... a teściowa niech się sama pocieszy wizytą siostry.........
    Przynajmniej ja tak robię, że unikam "przymusowego biesiadowania"..........
    ............................
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

  9. #79
    Awatar Madziulek86
    Madziulek86 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10,066
    Wpisy na blogu
    39

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Dzien dobryt
    U mnie o weekendzie maly spadek -0,2kg wiec jest ok.

    Ulu niue wiem czy jest sens bys kupowala ta ksiazke bo to ksiazka o wegetarianizmie i tlumaczy zdrowotne wlascwosc diety roslnnej orz to jak szkodliwe jest mieso. No to z ta imprezka to niezle, a suwak myslalam ze juz masz aktualny no jestem u tesciowej, wiesz bardziej chodzi mi o to ze tesciowa jest jakby wszystkie rozumy pozjadala i jeest nieznosna a siostra jej wtoruje...

    Mi nadal mdlo i kreci w kichach martwie sie ze to wirusowka o lagodnym przebiegu...
    JAK KTOŚ CHCE SZUKA SPOSOBÓW, JAK KTOŚ NIE CHCE SZUKA POWODÓW

  10. #80
    Awatar grandmamma
    grandmamma jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2013
    Posty
    415

    Domyślnie Odp: Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 3

    Pogoda piękna...troszkę się poopalałam, żeby te 'cielsko' trochę mniej było widać...... ale i tak nic nie dało.....hihihi
    Madziulku.... niby lato i powinnyśmy być zdrowe....a tu te zmiany temperatur i na mnie źle wpływają.... z nosa i zaczyna cieknąć..gardło troszkę boli..... Może to słonko nie wygrzeje
    Ta wirusówka jakoś się zadomowiła ostatnio w wielu rodzinach... moje dzieci dość często "nawiedza".... a umęczy straszne. I nie wiadomo skąd ???????

    Do teściowej przyjechała siostra...jak widać chyba "jednojajeczna" (żartuję......sobie) i geny mają te same...... "najmądrzejsze są"
    Wykombinuj coś... jakąś wymówkę wymyśl.... i odpuść sobie tę przyjemność goszczenia się z nimi.....
    Szkoda zdrowia..... )))))

    Masz rację...... nie dla mnie ta książka, choć coraz częściej mięso mnie zaczyna "przeszkadzać" w nemu.......
    Niby mi smakuje, ale jak zacznę myśleć co jem..... to mam odruch wymiotny......
    Ale to trzeba by zupełnie się przestawić..... i to na początek się nauczyć jak to wszystko wykonać.....
    Na razie myślę o tym...ale kto wie???????

    Z tym suwaczkiem mam różnie i nie chce mi się go przestawiać. Niestety często zatrzymuje mi się woda i moja waga z dnia na dzień ma nawet 2 kg zwyżki...... dlatego dałam sobie spokój. Zrobiłam pomiary...i na koniec miesiąca sprawdzę..... bo jakiegoś zachwytu nad sobą...nie mam.....
    "Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą." /W.Gombrowicz/

Strona 8 z 18 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •