
Zamieszczone przez
Toja1969
Właśnie chodzi o te kwasy owocowe. Nawet widziałam fachową wypowiedź stomatologa, który twierdził, że kwasy owocowe są na tyle silne, że nie można być zębów bezpośrednio po zjedzeniu owocu. Podobno wtedy te kwasy sa rozprowadzane i wcierane w całą powierzchnię szkliwa, wnikają we wszelkie mikroubytki i niszczą to szkliwo. Ten dentysta twierdził nawet, że najlepiej myć zęby rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem, a o myciu po posiłkach zapomnieć. Poza tym wszystkim - ja też mam nadwrażliwe zęby, no i tę parodontozę, a więc mnie po prostu po owocach czasem szczypie.