dzień 42 - 11 kg mniej
Johanka, kochanie ty moje, dziękuję! 
A tobie cały czas mocno kibicuję!
I chyba ten murzynek tak bardzo mi nie zaszkodził, bo waga dziś pokazała jeszcze mniej 61.4( wczoraj 62.1). Ale w domu nadal jest i wszystkich nim częstuję, bo jakiś
w nim siedzi. Nic innego tak mnie nie kusi jak ten murzynek!
Goniaczek76 to super,że ćwiczysz, to jest zawsze potrzebne. A skoro myślisz o zupie warzywnej to nie dodawaj do niej ziemniaków i tłuszczu, zrezygnuj z chlebka na rzecz pomidorka z cebulką i jabłuszka i przyłącz się do naszej diety! Ja dzisiaj mam ostatni dzień i jestem nią oczarowana! Po 6 tyg. 11kg mniej, rewelacyjne samopoczucie, aż nie poznaję siebie w lustrze! Od tylu lat się odchudzam i idzie mi to jak krew z nosa, 1kg miesięcznie, bo ciągle jakieś pokusy, a w święta i wakacje to z powrotem tyję. A tu proszę 6 tyg. i jaki efekt! Na dietach jakie znam (włącznie z Montim, którego uwielbiam) mam wrażenie, że ciągle sobie czegoś odmawiam, a waga i tak nic, albo spada b.wolno, a jak jakiś grzeszek to od nowa w górę. A tu spada jak szalona! I nie jest tak trudno, a nagroda tak szybko. I nie mówi ci tego osoba, która nie lubi jeść, wręcz przeciwnie.I nie przygotowywałam się do niej wcale, od razu na głęboką wodę. I jeszcze jedna ważna rzecz: tutaj reguły sa bardzo proste, nie ma co się zastanawiać, czy 1 ciasteczko, czy może mała kanapeczka nie zaszkodzą, tu nie wolno, bo inaczej trzeba zaczynać od nowa, a jak już przejdziesz 3-4 najgorsze dni to nie będziesz chciała tego stracić.
Więc Goniaczek76 jutro poniedziałek, postanowiłaś coś ze sobą zrobić, po co ci połowiczny sukces, przemyśl to sobie.
Natomiast ja się zastanawiam nad przedłużeniem diety o kolejny tydzień. Została mi jeszcze duża oponka, to mój najstarszy tłuszcz, może by się wreszcie ruszył? Nawet zmieniłam strażnika, bo cel 60 to za mało. Wiem, że dieta powinna trwać 6 tyg., ale u osób bardzo otyłych może trwać dłużej, a skoro mam jeszcze zapasy tłuszczu, to może by nic się nie stało? Oczywiście ciągnie mnie do jedzonka, ale pozostanie na diecie nie byłoby trudne.
Dziewczyny co o tym sądzicie, może coś czytałyście na ten temat, poradźcie, proszę!
:help:
Ostatnio edytowane przez Kika77 ; 25-10-2009 o 14:10
na diecie OW 6 tyg.72.2 -> 61.4 25.X.2009
wzrost 165