
Zamieszczone przez
Koko999
Chciałabym mieć taki dylemat jak Ty... Wiem jak to jest, bo też dietuję z Wami, ale sytuacja w której się znalazłam sprawiła, że poprzestawiały mi się priorytety, a przynajmniej ich układ jest wyraźniejszy... Pomyłki się zdarzają, mylą się dni, posiłki, ale tak na prawdę to nie jest tak ważne. Bo to, czego nie uda nam się zrzucić teraz, zrzucimy później. Są różne ważniejsze rzeczy i życzę Wam, byście nic nie przegapiły skupiając się np. tylko na diecie. Gitarowa - nie piszę tego dlatego, że mam jakieś ale do Ciebie, ale taka mnie refleksja wzięła po przeczytaniu akurat Twojego postu... Rozumiem, że się martwisz, tydzień temu też bym się tym martwiła, ale teraz dla mnie taki problem wywołuje uśmiech na twarzy - też chciałabym taki mieć... Pamiętajcie, że to, że spadło mniej niż się chciało to błahostki. Chciałabym teraz tylko tym się przejmować. Dlatego życzę Wam, żebyście w takich momentach pomyślały, że to nie koniec świata, że wyjść jest mnóstwo i każde jest dobre. Można zrobić cokolwiek... Wiadomo, że taką decyzją nie skrzywdzi się nikogo... Najwyżej zleci mniej, ale przecież jutro też jest dzień.