Dieta mż

[Kropcia.]

Dziewczyny przerazacie mnie z tymi dziećmi, aż się boje co mnie czeka. Mój mały ma półtorej roku a taki łobuziak..mój mi dziś mówi zobaczysz,że my będziemy co chwilę do szkoły wzywani.. Ja też w tym tygodniu siedzę w domu bo mały przywlókł bostonke..

---

Ogólnie dziś dzień na plus bez zbędnego podjadania. Piję teraz trochę więcej wody, ciągle mi się chce pić, to chyba dobrze może będę przez to mniej jadła.

[Anatab]

Dla mnie wychowanie dzieci to jest najtrudniejsze zadanie z ktorym przyszło mi żyć. Życie w małżeństwie a jestem 21 lat po ślubie to żaden wysiłek w stosunku do tego z czym muszę się zmierzyć przy wychowaniu. Szczególnie starszej ale mlodsza też już fika koziołki.

[Anatab]

Wczoraj z jedzeniem ogólnie ok bo mało jadłam tylko na wieczór jadłam krakersy 3 sztuki. Tylko obiadu nie zjadłam bo nie miałam kiedy

[Molly8]

Moja córka w życiu by nie zabrała młodszej ze sobą bo nie. Jest na maksa asertywna i czasami wręcz bezczelna. Jest to dla mnie nowość i chyba nigdy się z tym nie pogodzę. Ja nigdy nie byłam taka dla swojej mamy. Ale nic z tym nie zrobię.

a myslisz ze ja chcialam moją siostrę brac do kolezanek? Musialam bo mialam tskich rodzicow surowych. Kazali to trzeba bylo brac i nie bylo rozmowy. Czesto slyszalam ze poki cie utrzymujemy to masz sie nas sluchac i tyle w temacie. Tak mialam bardzo surowi byli. A jak sie upieralam to podnosili glos.
Moze gdybys kazala wziac starszej corce młodszą to by wziela, wkoncu to ty jestes mamą i powinna ciebie sluchac ale kazdy wychowuje dzieci po swojemu, ja tylko mogę napisać jak u mnie bylo. Doradzac nie moge bo nie mam dzieci

[Molly8]

Bylam z tym moczem. Dam znac jakie beda dzisiejsze wyniki z ogolnego moczu. Posiew za kilka dni dopiero bedzie

[Molly8]

Dziewczyny przerazacie mnie z tymi dziećmi, aż się boje co mnie czeka. Mój mały ma półtorej roku a taki łobuziak..mój mi dziś mówi zobaczysz,że my będziemy co chwilę do szkoły wzywani.. Ja też w tym tygodniu siedzę w domu bo mały przywlókł bostonke..

---

Ogólnie dziś dzień na plus bez zbędnego podjadania. Piję teraz trochę więcej wody, ciągle mi się chce pić, to chyba dobrze może będę przez to mniej jadła.

Moze za delikatni jestescie dla niego? Nie wiem, niech dziewczyny doradzą

[MammaMai]

Kropcia, ja tam uważam że dobrze że dziecko jest trochę charakterne i energiczne. Też się zawsze śmiałam że będę chodzić do szkoły w sprawie córki. Tfu tfu w szkole właśnie jest w miarę spokojna. Miała może z jeden wyskok więc bynajmniej narazie rokuje dobrze.

[MammaMai]

Dziś załamałam się po całości. Oprócz sobotniego wyskoku z chipsami z dieta jest w miarę .....a na wadze znowu poszło w górę. Nie wiem co jest powodem. Od dziś liczę kcal żeby się przekonać czy nie przekraczam limitu choć myślę że nie bo ostatnio trochę się ruszam, ćwiczę no nie siedzę na kanapie. Jeśli okaże się że nie to sama nie wiem. Może rzeczywiście to przez balansowanie przy dolnej granicy insulinoopornosci.

[Kropcia.]

Kropcia, ja tam uważam że dobrze że dziecko jest trochę charakterne i energiczne. Też się zawsze śmiałam że będę chodzić do szkoły w sprawie córki. Tfu tfu w szkole właśnie jest w miarę spokojna. Miała może z jeden wyskok więc bynajmniej narazie rokuje dobrze.

Czasem też tak myślę, że będzie mu łatwiej. Bo my z mężem raczej należymy do osób nieśmiałych, może trochę nieodezwalych w nowym towarzystwie np. A on jest całkiem inny, chyba,że jeszcze mu się odmieni.

---

Dziś popodjadalam słodyczy. Teraz żałuję, po co to jadłam.. Może trochę na plus, że jak mały miał drzemkę to wyskoczyłam do ogródka trochę ogarnąć te mlecze, bo aż wstyd. Teraz na wieczór czuje mięśnie na udach, więc coś tam popracowaly

[Anatab]

a myslisz ze ja chcialam moją siostrę brac do kolezanek? Musialam bo mialam tskich rodzicow surowych. Kazali to trzeba bylo brac i nie bylo rozmowy. Czesto slyszalam ze poki cie utrzymujemy to masz sie nas sluchac i tyle w temacie. Tak mialam bardzo surowi byli. A jak sie upieralam to podnosili glos.
Moze gdybys kazala wziac starszej corce młodszą to by wziela, wkoncu to ty jestes mamą i powinna ciebie sluchac ale kazdy wychowuje dzieci po swojemu, ja tylko mogę napisać jak u mnie bylo. Doradzac nie moge bo nie mam dzieci

Moly nie nastolatka zrobiłaby awanturę i tak by nie zabrała. Ona ma mocny charakter. Jak jej mówię o nauce to mi mówi że ja swoje przeżyłam i że to jej sprawa. Nie chcę wchodzić w wojny z nią bo to do niczego nie prowadzi