Wegetarianizm został uznany za chorobę psychiczną

[Budrys67]

Większość wegetarian na całym świecie będzie w szoku, ponieważ eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uznali ich, jako umysłowo chorych. Przedstawiciele ruchów propagujących humanitaryzm względem zwierząt i zdrowy styl życia według nich powinni znaleźć się na liście pacjentów szpitali psychiatrycznych.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[Yoginka77]

Ani na stronach WHO ani na stronach American Dietetics Assosiation nie ma potwierdzenia dla tego artykułu

---------- Wiadomość dodana 30-03-2012 o 10:32 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 29-03-2012 o 19:21 ----------

no i mamy odpowiedź WHO dementuje plotkę: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

---------- Wiadomość dodana 31-03-2012 o 09:18 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 30-03-2012 o 10:32 ----------

i tutaj nieco obszerniej: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[NotMe27]

padłam, naprawdę dlaczego JEDZENIE ZWIERZĄT to nie choroba psychiczna?

[Yoginka77]

Bo świat musiałby uznać swoją "nienormalność" )) ..........................................

[Usiak]

aaaa i znowu afera o nic - najpierw artykuł - dyskusja, oburzenie - a potem sprostowanie. Pewnie o wywołanie takiej dyskusji chodziło - tylko po co?

[Neko_Kawaii]

po to by sie podenerwować, gdyz dzien bez damy dniem straconym. Bez zbędnego floodu dodam, ze jestem ciekawa, jak w ogole mozna uznac wegetarianizm za chorobę psychiczna? Ok, ok, nie mowie juz o artykule ale ile osob tak uwaza? Bo kochaja zwierzaczki bla bla boja sie miesa... To co robi jedna dziewczyna z mojej bylej szkoly bylo owszem choroba, ona zabierala innym mieso, płakała, organizowala zbiorke kasy by zapłacic przetworni salami by oszczedzili osły... Po prostu mozg roz..walony -.- . Ja osobiscie jestem wegetarianka od 2 lat, z przyczyn osobistych - nie smakuje mi. Wegetarianizm jest elementem kulturowym niektorych spoleczenstw jak i osobnych jednostek. To nie tak ze „oh oh ja tak kocham swinie” tylko przez czysty szacunek lub tez jego brak zgodnie z zasada "jestem tym co jem”. Tak wiec koszernosc tez wchodzi w grę. Co na to święte krowy? Zapewne muu...i nikt ich nie je nie ze wzgledu na to, ze cierpia tylko na to, ze uznaja je jako obiekt miejscowego kultu. Wegetarianizm wiec ma wiele podlozy psychicznych (obrzydzenie miesem) jak i kulturowych (szacunek do zwierzat). Choroby psychiczne sa wszedzie, nie z powodu wegetarianizmu, po prostu sa. To tak jakby oskarzyc Adama i Ewę o choroby weneryczne, bo to oni w koncu byli pierwsi i jedyni to napewno ich wina. Ten caly artykul to jedna wielka glupota =.= to tak samo jak ludzie nie bedacy nigdy anorektykami opisuja przyczyny psychiczne anoreksji, smiech na sali.