CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część 49

[TinnGO]

Dzień dobry spieszę się na brąz załapać.

Ja wczoraj cały dzień się leniłam i czytałam,

A ja wczoraj i przedwczoraj nie leniłam się nic a nic. Ale po kolei w piatek odwiedziłam 5 kolejnego lekarza i czułam się jak przeważnie opisuje to Kaaasia jak wymyślajacy pierdoły hipochondryk, który powstrzymuje się przed odbezpieczenia granatu odłamkowego bo "kuźwa" ile można se w korze dębu siedzieć i kolejną 15 czy 20 maścią doskwierające miejsca smarować.No numer z workiem pełnym medykamentów powtórzyłam w odpowiedzi na pytanie co pani stosowała. Lekarka zobaczyła, otworzyła oczy i buzię i skwitowała to krzywym uśmiechem, ale po przejrzeniu zawartości zaprosiła mnie na fotel, a po zejściu zapytała czy ja byłam u ginekologa. Odwarknęłam , że u dwóch nawet. Powiedziała, że bardzo dziwnie byłam leczona. No nie dodałam, że pierwsze co zrobiła to pobrała wymaz na posiewy. Sama ten wymaz zaniosła do znajdującej się obok pracowni diagnostycznej, kazała przyjść za tydzień po wynik i z wynikiem do niej i zapisała długą receptę ale nie kremów bo powiedziała, że jak się zapalenia nie wyleczy to smarowanie kremem na zewnątrz nikomu nie pomoże.(tak i ja przemyśliwałam, tylko nie znajdowałam oparcia w żadnym ze specjalistów odwiedzonych przeze mnie).Powiem jedno po dwóch globulkach na razie 80% dolegliwości ustąpiło, na razie są to środki przeciwgrzybicze. CZyli dietę anty-grzyb trzymam nadal.
Ta dieta wzmocniona motywacją , że jak zeżre cukru to mi się grzyb odżywi działa na mnie tak motywująco jak żadna odkąd się odchudzam . Dziś ważyłąm 65,3 kg i muszę się starać czym by tu dojeść, żeby w zbyt drastyczny głód nie popaść.A w zasadzie tylko wykluczyłam, ale tak dosłownie w y k l u c z y ł a m nabiał, piwo i inne alkohole(bo inne rzeczy czyli brak skrobi i glutenu miałam) oraz owoce. Kaszami tatarczaną i jaglaną zajadam się na razie do wypęku, Jaglana udaje mi się na sypko często, tatarczana delikatniejsza i mam głównie jopę, ale wodę daję trochę na oko i czas gotowania też jest spontaniczny.
Nie mówię hop , ale jak się na robotę rzuciłam z tej radości, że mnie zad nie świerzbi.SIOK normalnieMuszę do zajęć się udać , odezwę się jeszcze.

[Solange37]

No to Tereniu rewelacja, że otwór mniej doskwiera!

Moja improwizacja były rewelacyjna.Lekcja odwalona,że klękajcie narody Jak się zepnę, to w try miga scenariusze mi w łeb lazą

Teraz zakończę tę szyderczą walkę na wsi i duję do miasta. A hoj!

[TinnGO]

Jak się zepnę, to w try miga scenariusze mi w łeb lazą

Inteligentna dziewczynka jesteś i posiadasz ten wariant ineteligencji błyskotliwej. Ja mam "ducha schodów", zawsze wiem co powinnam powiedzieć przy stole jak schodzę po schodach idąc z imprezy do domu.
Byłam w sobotę na moich ukochanych kijkach(10,5 km) i akurat przyszła koleżanka tak jak i ja ześwirowana na punkcie diet (ona jeszcze jest numerolożką i wielką propagatorka diety grup krwi). Ale opowiedziała mi o ośrodku do którego jeździ na turnusy jednotygodniowe na odtrucie organizmu. Jest tam tylko kasza jaglana , mnóstwo kijków i w ogóle podobno nie jest człowiek głodny. Jak tak mam się oprzeć na tej jaglanej to sobie pomyślałam, że jeżeli te wymazy potwierdza kierunek grzybiczy to na odkwaszenie(Hani ta holistyczna lekarka zakazała mięsa na miesiąc, które też jest zakwaszające, a my po Dukanie to świeciłyśmy na kwaśno, mimo dni P+W) trzeba by jeszcze teraz jesienią się załapać.Kto chętny palec pod budkę???????Zaraz w to wlezę i rozeznam co i jak.
A jeszcze do Ani, na tej mojej przeciwgrzybiczej jak nie jem tych skubanych cukrów(fruktozy, laktozy, sacharozy, maltozy) to trzustka tak cicho siedzi i żadnych, ale to żadnych projekcji na słodkie nie mam. Dowiedziałam się też , że ksylitol jest grzybobójczy to kawę sobie nim osłodzę i kogla mogla ukręcę. Oprócz tego jako łakoć służy mi błonnik granulowany(z Natur H.) lub orzechy czy pestki (słonecznik, dynia).
Kochana Wspaczkowa i mnie przez internet zainfekowała, chyba, że to truty grzyb takie objawy "smarkania i charczenia" powoduje.
Dziewczynki powiedzcie (Hania szczególnie) gdzie to te zdjęcia sie umieszcza, żeby ten link dawać bo bym wam ślub siostrzeńca udostępniła.
N O i na koniec coś mega optymistycznego. Tomografy, rezonansy i ostatnia konsultacja z profesorem zostały rozstrzygnięte na korzyść Ali. Dziś jeszcze wypowie się co do potrzeby naświetlań, ale nie widzi potrzeby, a jeżeli to w bardzo ograniczonym(jedna niejednoznaczna zmiana w płucu) zakresie. W piątek jako zdrowe dziecko wypisano ją z oddziału hematologicznego szpitala na którym była leczona . I pan profesor zalecił dietę , którą matka dziewczynki wdroży dla wszystkich domowników.Tak mnie to od środka grzeje ciepłym płomieniem, że aż chce się żyć i krzyczeć ze szczęścia.
Wklejam link do strony polecanego mi ośrodka, ale jest na strasznym zadupiu.Nie znaju jak się tam dostać.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[aisak102]

Dzień dobry

Ja już prawie zdrowa, więc natępni potencjalni chrychacze, niech za innymi źródłami zarazy rozglądają się ;D (skaczą mi te przecinki, jak pchły )

W Wambierzycach to ja byłam . Przejazdem. Kręcąc się krajoznawczo w okolicach Kłodzka, skręciliśmy z TZ na Wambierzyce, bo nazwa śmieszna, z wampirzycami kojarzyła się, a tu .... OCH! we wsi, nagle szeroookie i wysoookie schody prowadzące do ściany wielkiego barokowego budynku. Myslałam, że to zamek jakowyś a to kościół, a w nim malutka figurka Matki Boskiej, z drewna lipowego. Duże wrażenie - potem sobie tę figurkę namalowałam. Tam więcej obiektów sakralnych ject chyba, ale ja tylko kościół zwiedziłam.

[kania79]

" W piątek jako zdrowe dziecko wypisano ją z oddziału hematologicznego szpitala na którym była leczona . I pan profesor zalecił dietę , którą matka dziewczynki wdroży dla wszystkich domowników''


...cudnie,cudnie i jeszcze raz cudnie...

W Wambierzycach to ja byłam . Przejazdem. Kręcąc się krajoznawczo w okolicach Kłodzka

...ja 35 lat temu...również krajoznawczo;na zlocie,co to małża swego poznałam,będący... pokazano nam między innymi ruchomą wambierzycką szopkę...
...a w przyszłym tygodniu będę w prostej linii jakieś 7,5 kilometra od zpapodanego przez Terenię ośrodka...rzeczywiście dojazdraczej kiepski...dla niezmotoryzowanych...my jedziemy pociągiem do Kłodzka z przesiadką we Wrocławiu...noo i potem córka z chłopcami nas odbierają...

P.S. ...a będący we Wampirzycach ( tak właśnie moje wnuki mówią) to do Pragi czeskiej bliżej niźli do tej warszawskiej...około 190 km ( w prostej linii niecałe 150 )...i też paszporta nie potrza

[RASTI4949]

Witam się pięknie z kuneczkami po tygodniowej nieobecności.
Wieczorkiem otrzymałam mojego laptopka.
Masakra jakaś , jak pech to pech.
Zamówiłam sobie sympatycznego pana z firmy co to za dojazd nie liczy.
Przesympatyczny ,przepiękny młodzieniec ,przyjechał /niestety zaobrączkowany - o wnusi pomyślałam/ rozkręcił lapka i stwierdził,że mam szczęście bo tasiemka poszła a nie jakieś tam urządzenie.
Do piątku miał naprawić,bo tasiemkę trzeba zamówić /tasiemka to takie cudo prąd doprowadzające do ekranu/.
Następnego dnia zadzwonił z informacją,że do mojego modelu tasiemki nie ma.Coś tam pogmyrał i częściowo zreperował,ale trzeba pod znacznym kątem ekran ustawiać.Druga alternatywa od zachodnich sąsiadów tasiemkę sprowadzić.
Koszt tasiemki z przesyłką ,po przeliczeniu - 200 PLN. /U nas kosztowała 45 PLN/.
No jak to moje jedyne okno na świat/nie mówiąc o przelewach/i pod kątem........ o nie.
Kazałam zrobić tak żeby śmigał jak nie przymierzając samoloty nad Ewci niebem.
No i dzisiaj mi dostarczył ,sprawny ,wyczyszczony z działającym chłodzeniem /od jakiegoś czasu wiatraczek nie włączał się/.
Koszt całej naprawy 338 PLN
Więc jestem znowu na celowniczym łonie.

pan profesor zalecił dietę , którą matka dziewczynki wdroży

A nie mówiłam ,że lekarze specjalną dietę zalecą!!!
Toć ja z rakami wszelakimi w rodzinie mocna obznajmiona
Oj jak ja za Wami tęskniłam i za psiakami na dogo też.

Haniu......papryka grzecznie czeka ....może jutro się zabiorę,bo kupiłam 15 kilo z czego część do marynaty z część na pastę.
W weekend mam tyle innej roboty,że odpuściłam,a dzisiaj gęsty przecier robiłam bo pomidorki mocno dojrzałe kupiłam.

[aisak102]

Wieczorne heloł

Jakoś dzis nie w formie jestem - przedpołudnie przespacerowałam z wnusią a po południu śpik taki, że z poziomki zwlec się trudno.
W chwilach przytomności tak sobie myslałam o małej Ali, dobrych wieściach i Wszechświecie, który niby ślepy i głuchy a jednak nasłuch prowadzi. Dopiero co, kumy martwiły się niezdrowym odżywianiem dziewczynki, a tu już - szast-prast Wszechświat zainterweniował i cała Ali rodzina będzie jeść zdrowo. Jednak są sprawy, które idą ku dobremu i to jest bardzo krzepiące.

Znowu idę do łóżka, jakoś trudno mi pion utrzymać - moża jaką książeczkę ze sobą wezmę.

Branocka Kuny

[Kaa888]

dobry wieczór

jako zdrowe dziecko wypisano ją z oddziału hematologicznego szpitala na którym była leczona . I pan profesor zalecił dietę , którą matka dziewczynki wdroży dla wszystkich domowników.

oooo, i to jest news dnia

turnusy jednotygodniowe na odtrucie organizmu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

o tak... to jest na końcu świata
byłam 10 dni na urlopie w Kudowie i obskoczyliśmy [jak zawsze - plan maximum ] całą okolicę: Szczeliniec, Błędne Skały, Skalne Miasto w Teplicach i Adrspachu, Zoo w Dvur Kralove, Pragę i oczywiście Wambierzyce z ruchomą szopką
samochodem, rzecz jasna
nie podejmuję się jechać komunikacją zastępczą choć to odtrucie "pod nadzorem" nęci
bo samodzielnie też potrafię ugotować kaszę jaglaną... i na tym moje pomysły się kończą


ksylitol popieram, naczytawszy się o jego działaniu przeciwgrzybiczo-przeciwpróchniczym
ale być może niesłusznie...? bo to TEŻ chemia... wszak naturalna kora brzozowa inaczej wygląda

myslałam o (...) Wszechświecie, który niby ślepy i głuchy a jednak nasłuch prowadzi

no i to jest bardzo budujące
czyli nie wolno zaniedbywać trzymania kciuków i słania fluidów w rozmaitych intencjach

[RASTI4949]

Spokojnej nocki kuneczki , spadam na poziomkę.
Kasiu Wspakowa , strasznie jestem ciekawa jakie wrażenie zrobiło łóżko na pilota

[kasiaogrodniczka]

Witam pieknie z Porto Vecchio!
A propos niejedzenia po 18:00...


No wiec ja teraz to jestem jak ta wlasnie jaskolka!

Kochane moje! Ciesze sie pomyslnymi wiesciami od Tereni, popieram tez Wspaczkowa pochwale Wszechswiata...
Cudny on jest i wie co robi!
Haneczko- fotek zamieszczac na chmurce tez nie potrafie wiec prosze o instrukcje jak krowie na rowie...
Tymczasem maly przedsmak...tutaj (skalne miasto- Bonifacio) jedziemy zaraz na wycieczke...