schudnąć 25 kg(80 kg -> 55 kg), WALKA trwa ;)

[SuperGirl007]

Kurczę, dziękuję Wam, ale mimo to nie zasługuję na Wasze pochwały
Tyle gratulacji, a mam na wadze większy wynik. Jednak mam durny metabolizm, przedwczoraj ze złych rzeczy zjadłam tylko galaretkę, a wczoraj trochę makaronu z sosem, a tu znowu jakiś kg więcej a wstałam bardzo, bardzo późno

dzisiaj zjadłam serek waniliowy(sporo), i 2 kromki chleba razowego z twarogiem, popiłam rozpuszczalną witaminą c

i to wszystko jak na razie, beznadziejnie-mało jak cholera, jest godz 15 xD

szykuje się jeszcze razowiec, nie wiem czemu ja tak szybko pęcznieję, ale to musi dzięki niemu zejść xD chcę znowu 77!

[Maddie182]

Cierpliwości. Też mam taki beznadziejny metabolizm, który nie wiadomo jak zadziała. A to się schudnie, a to przytyje, a to nic się nie stanie. Nie wiadomo czego się po nim spodziewać. Aczkolwiek najczęściej po prostu tycia... :/ Uda się zejść do 55!

[malibu55]

U mnie tak samo, dlatego wole nie stawać na wagę ; p

[SuperGirl007]

Cierpliwości. Też mam taki beznadziejny metabolizm, który nie wiadomo jak zadziała. A to się schudnie, a to przytyje, a to nic się nie stanie. Nie wiadomo czego się po nim spodziewać. Aczkolwiek najczęściej po prostu tycia... :/ Uda się zejść do 55!

ech durny metabolizm, jakiś czas temu jak nocowałam u koleżanki zrobiłam eksperyment - wciąż sobie w myślach porównywałam co kto ile je. ; p (haha xD)
jej mama jadła prawie same zupy i piła soki, do tego na obiad jadła mięso i trochę frytek - dobra ok, rozumiem dlaczego jest chuda... ale natomiast ta moja kumpela, skubana, opychała się bez przerwy słodyczami, wpitalała 300 g czekoladę i jakieś serniki non-stop a jest jakieś 9 kg ode mnie chudsza, gdzie tu sprawiedliwość? XD NIE MA!

jak ja tak jadłam (dawno temu) to dobiłam do 80 kg xD, potem się odchudzałam, zeszłam całkiem nisko jak na mnie, przytyłam - znowu ważę podobnie, a od czasu zabaw z dietami mam jeszcze gorszy metabolizm niż miałam xD

U mnie tak samo, dlatego wole nie stawać na wagę ; p

ja jestem taką masochistką, że codziennie wchodzę i się (zazwyczaj) przerażam xD


dzisiaj 78 kg, dobra brakuje 0,9 kg do 77,1 kg, które mam na strażniku

jaksię wreszcie uda wstawać o 8 to zliczam kalorie xD, od rana będę rozkręcać przemianę materii częstymi posiłkami

[Noxotrianna]

a może jodem się potruj, jak ja.? ;>
poprawia przemianę materii, bo zwiększa FT4, etc.
ja łykam po 4 tabletki. [ z moją przemianą materii dziwię się, że od razu całego opakowania nie muszę pożerać. o_O]
ale przeciętnemu człowiekowi wystacza jedna.
jod bez recepty, to ten Kelp, czy jakoś tak. opakowanie 100 sztuk, ok 20 zł.
ja uważam, że to dzieło szatana, o. XD ale bardzo pożyteczne.


ja również jestem masochistką. o_O
wchodzę na wagę co parę godzin, z nudów wręcz. -.-

[SuperGirl007]

Hmmm a może, może faktycznie xD Jakiś preparat na odchudzanie by się przydał, jak będę cały czas z trudem zbijać wagę do 75kg to kupię chyba ten jod XD 20 zł to nie taka wygórowana cena, dzięki Nox za cynk ^^

[Noxotrianna]

ależ proszę. ;]]

[minuit]

obcykałam ten kelp w necie i chyba też kupie wyczytałam, że oprócz jodu ma też magnez i żelazo, a oprócz przemiany materii poprawia też stan skóry i włosów, co też mi się przyda

[Maddie182]

Super ten jod sie wydaje... Elegancja i gitesik Ja łykam jeszcze bio-chrom. Niby ma wpływać na łaknienie i że się słodyczy nie chce. Powiem wam szczerze, że nie wiem czy to prawda, czy to tylko moje nastawienie, ale faktycznie odczuwam mniejsze łaknienie na słodycze. Gdyby mi kiedyś ktoś podstawił czekoladę, ja owszem zaczęłabym myśleć-'jak nie zjem to umrę', ale np. dzisiaj mnie chłopak lodami częstował, a mi się nie chciało, kawy mrożonej-też nie, ciasta-też nie. Tylko skubałam w swojej sałatce-bez żadnego 'ale'

[malibu55]

Mi by się coś przydało, bo ostatnio mam strasznie duży apetyt na jedzenie, mogłabym jeść i jeść :/...