Agnieszko dzięki - zrobione :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Wersja do druku
Agnieszko dzięki - zrobione :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Dronko pewnie, że tesknilysmy za tobą :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Kasiu współczuję problemów ze snem i ciśnieniem, na pewno stresy jakich doświadczać w zasadzie cały czas bo twoje życie zmieniło się radykalnie... poza tym problemy z synem, martwienie się wyprawa turystyczną drugiego syna - wszystko to nie sprzyja ustabilizowaniu życia i spokojowi w tym życiu... Gratuluję spadku - 700 g to piękny wynik:)
Również gratuluję Agnieszce - naszej prymusce w tej chwili, bo to co ona wyczynia (
w pozytywnym tego słowa słowa znaczeniu)
jest naprawdę godne podziwu i pochwał:)
Agnieszko jesteś wielka! !!! :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Dzien dobry
no w koncu moze cos klikne... niby bylam juz prawie spakowana, ale ciagle cos jeszcze mi przychodzilo do glowisi teraz mysle, ze juz wszystko mam ale zaraz jade do corki, bo ona bedzie mnie wiozla na miejsce zbiorki ... poklacham jeszcze z nimi ,wymienie ostatnie "przykazania" i w droge... mysle ze uda mi sie odezwac z drogi... jesli nie to jutro napewno jak dorte juz do celu ...
narazie trzymajcie sie cieplutko... niech troski i zmartwienia omijaja was wszystkie wielkim lukiem...
Agnieszko...
cudownych wrazen i wielkie gratki za spadek...
Witam juz z drogi.... jadę
ciao,
a ja zrobilam dzem jezynowy...
na starcie przeslodzilam syrop, potem troche go przyjaralam bo wyciagnelam sie na lezaku w ogrodzie i zapomnialam.
wiec rozrzedzilam go odrobina wody i dla zabicia lekkiego smaku przypalenizny potraktowalam mase dzemowa sokiem z cytryny.
na koniec zrezygnowalam i poddalam sie, nie zasloikowalam tylko wlalam do 3 miseczek ... stoi i straszy-
nikt go nie chce -ja tez.
czegos takiego jeszcze nigdy nie jadlam-trzeba to wywalic.
moze chcecie "przepis"?:mdr:
zawsze mowilam; magda nie rob tego czego nie umiesz robic-zostaw to innym.....
Dzień dobry :)
Ten tydzień zaowocował kolejnymi stresami.
W nocy z niedzieli na poniedziałek zostałam babcią. Urodziła się dziewczynka 53 cm długości i 3310 g waga. Mała Hania. Mama i dziecko czują się dobrze. Poród przebiegł w szybkim tempie i bez komplikacji. Do szpitala trafili o 1szej w nocy a dziecko urodziło sę 2,25.
W środę postępowanie rekrutacyjne do pracy. Test poszedł mi nieźle. Dostałam się do "finału", no a po rozmowach znów odpadłam. :(
Niestety do tego finału dostały się 4 stażystki, to pewnie którąś z nich wybrali. Ale i tak jestem z siebie dumna. Znów udowodniłam sobie i reszcie świata że głupia nie jestem.
Witam pieknie! I kawusie sobotnia polewam!
http://1.bp.blogspot.com/-rskqYUD6Ax...0/IMG_5244.JPG
Kaniu- Anetko! Serdeczne gratulacje dla calej rodzinki! A to sie Milanek z siostrzyczki pewnie ucieszy!:mdr:
http://kartki.tja.pl/kartka/3210.png
A ja mam tez radosc w sercu bo moja metoda trzymania sie trzech posilkow i ne podjadania zaczyna przynosic efekty!
W tym tygodnniu spory spadek! Hurrra!:yipi::yipi::yipi:
Dzień dobry:)
Kaniu gratulacje z powodu pozostania po raz drugi babcią, fajnie - Milanek będzie miał siostrzyczkę, parka w domu jest :) ciekawe czy to już będzie komplet u twoich mlodych czy jeszcze planują trzecie? moi kiedyś mówili że chcieliby mieć dwoje - troje dzieci a teraz stanowczo mówią że dwójka wystarczy:)
szkoda, ze nie wyszło z pracą ale chociaż próbujesz i to jest ważne, za którymś razem sie uda :)
Kasiu gratulacje z powodu spadku na wadze, też twierdzę że 3 posiłki to jest właśnie to co mi służy. ...
tylko nie zawsze udaje mi się nie podjadać ....
ostatnio po powrocie z Anglii mam z tym kłopoty...
:(
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka