Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry dziewczynki :)
Krysiu gratuluję serdecznie tak dużego spadku i oby udało ci się utrzymać to co zgubiłaś :)
Kasiu na Taką wagę jest jedna rada - trzeba ją postawić na terakocie na podłodze tak, żeby stała na jednej płytce, ja przynajmniej mam takie duże, że się mieści i wtedy nie ma opcji że pod wagą są jakieś nierówności, spróbuj.
O swojej wadze i diecie pisać nie będę, bo po prostu wstyd :(
wczoraj to już miałam tak okropny dzień, że nikomu nie powiem co i ile zjadłam... waga pokazała dzisiaj dużo ale nie napiszę ile.
Agnieszko wydaje mi się, że ty codziennie jest mało i chudo bo chyba jakby policzyć kalorie to wyjdzie mniej niż 1000 więc ciekawa jestem bardzo co jesz w taki dzień jak dzisiejszy nazwany przez ciebie "chudym"?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, wczoraj w nie chudy dzień zjadłam:
-Pączka- własnej roboty - 290
-faworki, na oko z 10 dag- też własnej roboty-500
-pół paczki chrupkiego-100
-jabłko-50
- 5 cukierków tofflers- 250
- zupa- barszcz ukraiński z ziemniakami, fasolą, jakiem, kiełbaską, zabielany ( miseczka)-300
- sałatka grecka z kurczakiem -150
edit...jeszcze słonecznik jadłam:beurk:...myślę, że to jakies 200 kcal
szybko liczę kalorie - 1590 + 200- prawie 1800
W nie tłuste czwartki zamiast pączków i faworków jem bułki drożdżowe i chleb, więc kalorycznie wychodzi mniej więcej to samo, a zdarza się i więcej gdy jem na obiad nie zupę, tylko jakieś drugie danie z ziemniakami lub makaronem :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dziś w chudy, mam
- paczek
-kilka faworków ( 2-3)
-barszcz
-makrela na kolację
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzięki Agnieszko za wyliczenie kaloryczności :)
dla mnie zadziwiające jest, że przy tak wysokiej liczbie kalorii cały czas chudniesz, to jest po prostu cudowne tak trzymaj skoro jest OK i niedługo osiągniesz wymarzoną wagę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko- a jak wyglada ta twoja salatka gecka skoro ma tylko 150 kcal? Ja znalazlam typowa taka salatke w ile wazy i ona ma duzo wiecej...
no oczywiscie tez zalezy od tego ile zjadlas...:money:
http://www.ilewazy.pl/porcja-salatki-greckiej
barszcz z tymi dodatkami, jakie wymienilas to chyba tez bedzie wiecej... no chyba ze rzeczywiscie malo tego bylo- bo samo jajko, kielbaska, fasola...:beurk:
4 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 38483
Załącznik 38484
Załącznik 38485
Załącznik 38486
Oto część moich schodow:)
A ostatnie to widok z góry wnagrodę:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ale mysle jak Sabinka, ze to faktycznie niesamowite, ze jesz sporo kalorii i jednak chudniesz...:)
Wybor produktow pewnie by kazdego dietetyka o palpitacje serca przyprawil...ale jest dokladnie tym co i ja zjadam, gdy mam do dyspozycji moja dzienna ilosc kalorii. jem mniej ale to co lubie! :mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, Sabinko, praktycznie od listopada nie schudłam nic. Przypomnijcie sobie, że ważyłam już 65,7 kg, teraz znów mam 66 z groszami a dwa tygodnie temu nawet 67,5. Czyli nie jest tak że chudnę. Przez ostatnie trzy miesiące nic nie schudłam waga stała, albo ruszała się w te i wewte . Dopiero teraz znów postanowiłam zawalczyć i się trzymam :)
Kasiu- jeden pomidor, ćwiartka ogórka, plaster cebuli, garść sałaty,trzy oliwki, plaster piersi z kurczaka, sól, pieprz, ocet jabłkowy ( bez oliwy), to pi razy drzwi tyle wychodzi kalorii.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pączki zrobione i zjedzone:oops:
Jeżeli szczęście zależy od ilości zjedzonych to w tym roku nie mam się czym martwić:wink2::great:Spisałam się na medal...
Ale co ja poradzę,ze one wyszły takie pyszne.Zrobiłam ze sprawdzonego ,genialnego przepisu i to w ogóle nie jest moja wina.
W przypływie jasności umysłowej zrobiłam z połowy porcji.Niewielką,ale zawsze pociechą jest to,ze są właściwie bez cukru (łyżeczka do drożdży i łyżeczka do jajek),bez lukru i cukru pudru.Ale za to z konfiturą wiśniową domową.
Takie lubię najbardzej,bo dla mnie od jakiegoś czasu wszystko jest za slodkie.Zdjęcia zrobione,ale wstawię później.
Na razie są schody,które dziś przyjdzie mi przelecieć nie wiem ile razy:p
Normalni ludzie na moją "góre" wjeżdżają kolejką albo wcale.
Krysiu
no naprawdę wielkie brawa za trwanie na diecie,nagroda przyszła super:great:
Jak przyjedziesz to będziesz miała okazję przetestować swoją kondycję na schodach,jak się już wejdzie (albo wjedzie) to miejsce jest super.Czasem chodzę tam latem czytać książkę.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko
co do kalorii i chudnięcia.ja mam już przetestowane przez ostatnie lata,że w połączeniu z rowerem chudnę przy 2000-2200 kcal.Tak 2-3 kg na miesiąc.Bez ruchu choćbym stawała na głowie idzie mi marnie:p
najlepiej jeszcze jak to jest dieta bezglutenowa i bezmleczna.Trochę mięsa,żadnych wędlin i cukru.Z cukrem to najmniejszy kłopot,bo mi nie smakuje.
Jeszcze impreza w sobotę i taki mam właśnie plan jedzenia.Będę miala jakieś 2-3 tygodnie spokoju,zeby się wdrożyć.Na razie zamiast roweru mam schody,pomimo,ze na górze mam wrażenie,zę wszelki duch zaraz ze mnie uleci to w miarę jak schodzę na dół wyrastają mi skrzydła i przestaję myśleć o jedzeniu:)I takie stany lubię najbardziej.