Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
ogłaszam koniec lenistwa, w jednym garnku smażą się śliwki, w dugim gotują buraczki, a ja kroję ogórki na sałatki. Tzn będą nowe słoiczki.
U mnie chyba też,na razie kupiłam pomidory do suszenia:)I cukinie,ale jeszcze nie wiem na co....
Biedronką nie poratuję,bo mam wokół zbyt dużo małych,dobrych sklepikow.Poza tym uwielbiam iść rano na rynek (15 min w jedną stronę) i połazić między warzywami,owocami i rybami.I jeszcze ten zapach grzybów w koszykach:love:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko
może to tylko takie refleksje pochorobowe:wink2:
Mnie się zawsze wydaje,że u ciebie tyle się dzieje:)
I absolutnie nie masz nic wspólnego z coach potato:)
Kiedyś też mi się wydawałó,że ciągle trzeba coś robić,coś osiągać ,gdzieś gnać....Zawsze gdześ tam albo za jakiś czas jak coś tam zrobię to dopiero będzie pięknie...
A to nieprawda,pięknie jest tu i teraz,wystarczy być dość dobrym,niekoniecznie dążyć we wszystkim do doskonałości.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
ogłaszam koniec lenistwa,
Ja jakoś ostatnio w ogóle nie zauważyłam,żeby jakieś lenistwo u ciebie się zaczęło.....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Ja jakoś ostatnio w ogóle nie zauważyłam,żeby jakieś lenistwo u ciebie się zaczęło.....
Ja też :D
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko ja tez lubię zakupy na targu
warzywa tylko tam kupuję
mięso w świerzyźnie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej dziewczynyhttp://s9.rimg.info/18d4fe4e43276295...637960f7ec.gif
Pogoda u mnie jak u Maniusi czyli ciągle leje i lejehttp://s17.rimg.info/029497d66c44e6d...80462b51bf.gif
Najchętniej tylko spałabym i już takie dwie krótkie drzemki mam za sobą.
Rano ciężko było wyjść z domu,ale przez ostatni tydzień nie byłam u mamy,żeby jej nie zarazić,więc chciałam choć na trochę do niej pójść.Mąż ma dwa dni wolne,więc siedzimy w domu-muszę go kurować,skoro go zaraziłam.Jeden dzień miał gorączkę,teraz został paskudny kaszel i duży katar.Tak więc postanowiliśmy sobie zrobić dwa leniwe dni.Tylko obiad ugotowałam,kuchnię ogarnęłam i więcej nie sprzątam.Jutro tak samo będzie-tylko drugie danie zrobię,bo z dzisiaj rosół jest.Zrobiłam wielki gar na prawdziwym,wiejskim kurczaku(nie lubię na wołowinie) -dla zdrowotności ;)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
no to zrobiłam 20 słoiczków, ogórki, buraczki i powidła ze sliwek, słoiczki litrowei połitrowe bo mniejsze się podobno skóńczyły, podobno bo Sucharka do garażu po nie wysłałam. Jak nie robiłyście to polecam ogórki kanapkowe wg Olgi Smile. Zrobiłam w środę 3 słoiczki, wczoraj jeden otwarłyśmy i są pyszne dlatego dziś więcej zrobiłam - z 5 kg
przepis
Przepis na Ogórki kanapkowe
Składniki dania: Ogórki kanapkowe
5 kg ogórków
6 szklanek wody
6 szklanek octu 10%
6 szklanek cukru
1 łyżka ziela angielskiego
1/2 łyżka kolorowego pieprzu
1 łyżka kurkumy
1 łyżka łagodnego curry
1 łyżka płatków czosnku
60 ml soli czyli 4 czubate łyżki
Przygotowanie dania: Ogórki kanapkowe
Ogórki myję, kroje w podłużne plastry, staram się, aby były równej grubości.
Ogórki wkładam ciasno do słoików. Im ciaśniej tym lepiej.
Zagotowuje marynatę z wody, octu, cukru, kurkumy, curry, czosnku, pieprzu ziarnistego, ziela angielskiego i soli.
Gorącą marynata zalewam ogórki i od razu zakręcam. Wstawiam słoiki do garnka z gotującą się wodą. Gotuję je około 6-10 minut do czasu aż ogórki stracą zielony kolor skórki. Wyjmuje, ustawiam na ręczniku i przykrywam, aby wolno stygły.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
kurcze dziewczyny a mnie się non stop chce pić, już nawet podejrzewałam cukrzycę, ale wyniki mam dobre, piję jakies dwa i poł litra wody dziennie i ciągle mam pragnienie i sucho w ustach
U mnie z piciem różnie-najbardziej chce mi się pić oczywiście w upały,a najmniej zimąhttp://s20.rimg.info/cbd76b52bbbb545...101a9cc28f.gif
Staram się jednak nie pić mniej niż 2 litry-i co ważne?W dzienną normę płynów wliczamy też zupy.
Dwa i pół litra Maniusiu?Wyobraź sobie,że mój syn pije ok.5 l. na dobę.Cukier kontroluje i jest ok.On po prostu przy swojej niesprawności musi dużo pić,a szczególnie latem,bo więcej traci wody niż my.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
mnie zdarza się, że poza poranną kawą, nic nie wypiję w ciągu dnia rozumiem Twoją córkę Jolinko, naprawdę można nie odczuwać pragnienia
Aga nie wyobrażam sobie wypić tylko jedną szklankę dziennie...to ekstremalnie mało.Ja nie czuję aż takiego pragnienia jak Maniusia-raczej normalnie.Tylko zimą bardziej przymuszam się do picia...no chyba,że ma przyjść mróz.A co ma z tym wspólnego mróz?Kiedy jest mroźno czuję dużo większe pragnienie:)
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Kasiu, zgadzam się z Jolą, wiele dobrego możesz wnieść do tej firmy, bo czym jest wiek, tylko metryką. Jesteś młoda duchem, wesoła. A twoje poglądy - to twoja sprawa, jeśli nikomu ich nie narzucasz, a wiem że tak jest, bo przeciez spędziłyśmy trochę czasu razem, to nikomu nie powinny przeszkadzać.
Maniusiu o to mi właśnie chodziło-Kasia ze swoją życzliwością do ludzi i otaczającego świata,może być super podporą dla szefowej i kolegów w pracy.A poglądy?My same tutaj się różnimy i to czasami bardzo.Mimo to myślę,że jesteśmy zgraną paczką przyjaciół.Sama Wam kiedyś otwarcie napisałam o tym,że do kościoła nie chodzę,że z moją wiarą...bywa różnie-nie odrzuciłyście mnie z tego powodu.Akceptacja i szacunek dla człowieka,dla jego poglądów i zasad-to jest ważnehttp://s20.rimg.info/08a3f93a2e8e3d2...d21c253047.gif
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu podobne ogórki robię od kilku lat, przepis nie od Olgi Smile ale często korzystam z jej przepisów i bardzo ją lubię, ją i jej przepisy :)
U mnie ze zdrowkiem zdecydowanie lepiej ale z apetytem zdecydowanie gorzej od kilku dni :( w związku z tym nastrój i humor do dooopy ( delikatnie mówiąc )
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Wrzucilam na moj pamietnik zdjecie Karusi-przed i po strzyzeniu. Kurcze! Jaka to roznica!
Wielka różnica Kasiu-ta Wasza Karusia rośnie jak na drożdżach,a po strzyżeniu jakoś tak wydoroślałahttp://s20.rimg.info/0680c031eeb395f...601a77b9bd.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Ja na razie nie narzekam na brak powera...wprost przeciwnie, mam go ostatnio aż nadto
Chciałabym poczuć choć część Twojego powera Agnieszko.
Od ok. roku,kiedy przyszedł ostry rzut choroby ciągle nie mam sił i chyba już zapomniałam jak to jest mieć takiego powera.Chciałabym mieć więcej sił,bo strasznie mnie wkurza moja niemoc.....to szybkie męczenie sięhttp://s7.rimg.info/175c2edf758ba713...78af314ae5.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
no to zrobiłam 20 słoiczków, ogórki, buraczki i powidła ze sliwek
Ale się rozpędziłaś Maniusiu.Ja tylko ogórki zrobiłam i sałatki,ale mam jeszcze trochę przetworów z zeszłego roku.Hmmm....jednak w tej chwili narobiłaś mi ochoty na powidła śliwkowe.Tylko na ochocie pewno się skończy,bo niestety śliwki u nas bardzo drogie,zresztą jak wszystkie owoce.
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Piszę tyle o tych zajęciach,żeby was jednak do ruchu zmobilizować.Choćby troszkę , jak Krysia,ale codziennie.Bez stawiania sobie wielkich wyzwań,poprostu starając się w miarę swoich możliwości robić wszystko jak najlepiej.
No to Gruszko postaram się zmobilizować do tego ruchu-od poniedziałku ok?Powinnam już wtedy jako tako dojść do siebie.Zacznę od 15-30 minut co drugi dzień.Będą to "dywanowce" i rowerek stacjonarny.Na tyle fizycznie mnie teraz staćhttp://s.rimg.info/fa55de7a8f0484865b2677afd02a029c.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
( Joluś mam 31 naklejek, dziś zrobię jeszcze zakupy i w poniedziałek wysyłam )
Agnieszko bardzo się cieszę,a moje maluchy jeszcze bardziej się ucieszą:DAga moja dostała kilka naklejek od koleżanki,to z tymi Twoim powinnyśmy już mieć na dwa duże Świeżaki:DAkcja z naklejkami trwa do 19tego,więc jak możesz,to jeszcze zbieraj,dobrze?Wczoraj córka mówiła,że dzieciakom jeszcze się marzą te Świeżaki juniorzy -na jednego 30 naklejek potrzeba,to może uda nam się jeszcze uzbierać.Kupiłabym im już dla świętego spokoju po juniorze,ale nie można ich kupić tak,jak tych dużych.
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Biedronką nie poratuję,bo mam wokół zbyt dużo małych,dobrych sklepikow.Poza tym uwielbiam iść rano na rynek (15 min w jedną stronę) i połazić między warzywami,owocami i rybami.I jeszcze ten zapach grzybów w koszykach
Nie szkodzi Gruszko.
Ja też lubię połazić na naszym targowisku-popatrzeć na pięknie ułożone warzywa,na mieniące się kolorami owoce i te grzyby.Grzybów na targowisku mnóstwo-widać,że wysyp jest,tylko szkoda,że nie odzwierciedlają tego ceny.Ceny grzybów u mnie są takie same jak przed wysypem:cry: