Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór, poczytałam was i polajkowałam jako znak że czytałam ( sama lubie też widzieć lubisie jak mawia Kasia pod swoimi wpisami) ale pisać jakoś nie mam weny, wybaczcie :)
J. już w zasadzie chyba wyzdrowiał ale we wtorek idzie jeszcze do lekarza :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ciao,
nacisnieta:oh: przez krysie,pomyslalam ,przemyslalam i odpowiadam na zadane pytanie: czy czlowiek z natury jest zly czy dobry?
Jedna z ulubionych lektur Jana Pawla II byla ksiazka Konrada Lorenza „Tak zwane zlo”.
W zwiazku z tym ja sie nia zainteresowalam,przeczytalam a wlasciwie ciagle do niej wracam bo uwazam,ze jest arcy ciekawa i odkrywcza.
Mowi i wyjasnia na przykladzie zachowania roznych zwierzat, ze w kazdym gatunku a wiec tez i u czlowieka istnieje wrodzona agresja, ktora jest motorem wszystkiego: zycia,przyjazni,dzialania,rozwoju ,obrony itd.
Jest niezbednym czynnikiem do utrzymania ogolnego systemu. Pomimo, ze czasami ulega wypaczeniu i moze prowadzic do niszczenia zycia,to dziala i tak dla JEGO dobra.
Jednym slowem, agresja czyli zlo ,drzemie w czlowieku,czasami otwiera jedno oko i patrzy.
Czasami drugie oko i patrzy.
Czasami budzi sie, zrywa na rowne nogi bo....sytuacja ja do tego zmusza a osobnik nie ma wystarczajaco mocnych hamulcow zeby ja powstrzymac i nastepuje kryzys. Kryzys,ktory sam w sobie moze byc tragiczny,ale ktory w ogolnym rozrachunku jest tworczy i konstruktywny dla ksztaltowania sie gatunku,zycia i systemu, regul i zachowan.
buonanotte
zeniu ciesze sie, zy ty tez jestes kwantowa, chociaz troche z innej strony do tego podchodzisz.
ciebie zainteresowala realcja kwantowosc a buddyzm--ostatnio modny teamat.
Ja jestem bardziej ograniczona__: a mianowicie probuje poznac samo zjawisko kwantowosci, co jest praktycznie prawie niemozliwe...ale wlasnie dlatego fascynujace!
jak dzisiaj w dyskusji radiowej stwierdzil prof. Chwedenczuk; najpierw trzeba sie oswoic z mysla o prawdopodobnym istnieniu pewnych nowych zjawisk fizycznych, okreslen,zalozen itd.
potem nalezy sie do nich przyzwyczaic i na koniec sprobowac zrozumiec....
czyli jestem na etapie oswajania sie....
zaraz gamma mi napisze, ze pojechalam po bandzie...:mdr:
evo--zdolna jestes.
agnieszko---bigosik tez lubie, ale najlepiej w Pl jak ktos inny go ugotuje.
jolinko---widze, ze niezle imprezujesz,zazdroszcze....tez bym tak po polsku posiedziala i pojadla i popila..
sabinko do wiednia jade sama....:mdr:
natko-buzka!
kasiu -bentornata!
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 33753
Witam z malutką kawą i zostawiam wszystkim życzenia fajnego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
czy Wy też nie macie swoich stopek?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
.uwielbiam wiosenne i letnie poranki na tarasie, gdy ptaki się budzą i człowiek czuje się taki malutki i nieważny wobec piękna przyrody.
Agnieszko...
ja tez uwielbiam poranki... bez wzgledu na pore roku dla mnie to najpiekniejsza pora dnia , dlatego troche mi zal ze niestety coraz czesciej nie wyskakuje raniutko z lozka szczesliwa, ze moge sie delektowac urokiem porannej swiezosci i spokoju...
oczywiscie dziekuje za kawe i dodam ze podobnie jak ty nie widze naszych stopek i zamieszczony przezemnie wczoraj obrazek tez gdzies "wyparowal"
tak czytam czasami od poczatku, bo lubie takie wspominki... przyznam sie bez bicia , ze jakos nie wyrobilam sobie wczesniej zwyczaju lajkowania, wiec przy okazji nadrabiam powstale zaleglosci ...
Kasiu...
widze , ze i ty zauwazylas te moje hurtowe lajkowanie, ale mysle ze sie nie gniewasu, ze z takim opoznieniem to czynie :D
Cytat:
Zamieszczone przez
Jolinkaa
.i dobrze,za głupotę się płaci!Jak nie wezmę się solidnie za siebie,to znowu zacznę tyć.Nie mogę sobie na to pozwolić.
mysle ze wiecej z nas czuje i mysli tak samo i tak samo ciagle wraca do starych bledow ....
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
rowerek jak najbardziej – na razie stoi, bo zimno, ale wrócę do niego na wiosnę.
Krysiu ... rowerkiem naprawde mozna jezdzic nawet kiedy jest zimno , bo wbrew pozorom jazda na rowerze angazuje duza grupe miesni i rozgrzewa ... tu gdzie mieszkam rower uzywa sie caly rok ... nie wiem jak to u ciebie wyglada, ale moze masz mozliwosc zeby uzywac go jako srodka lokomocji do pracy ...
oj zagapilam sie musze znikac.... milego dnia wszystkim ...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry wszystkim [emoji2] Miłego dnia Wam życzę z nad "pracowej" kawy zbożowej [emoji6] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477]
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczyny:D
Ja tylko na chwilę-w przerwie sprzątania łazienki.
Po tym grzesznym weekendzie ciągle czuje się pełna,a brzuch jak w 9tym miesiącu:cry:
I w ogóle czuję się kiepsko fizycznie,tak szybko się męczę...o wiele za szybko.Wczorajszy 1.5 godz. spacer zmęczył mnie tak jakbym parę godzin po górach chodziła.Ja wiem,że to pewno efekt uboczny mojej choroby,bo latem w rtg były zmiany...niby to wiem,ale wkurza mnie to,że ciało mnie ogranicza!Muszą zacząć o siebie więcej dbać...więcej myśleć o sobie,choć wiecie,że mam z tym trudności.Nie potrafię wykrzesać z siebie odrobiny zdrowego egoizmu.A przydałoby się choć godzinkę dziennie mieć tylko dla siebie -odciąć się myślami od problemów i zrelaksować.Trzeba się wzmocnić-mało mamy słońca,więc wczoraj kupiłam vit.D3 i bodymax 50+.W domu mam jeszcze omegę 3,morwę i czosnek w kapsułkach.Tylko,żebym jeszcze systematycznie łykała:arf:Jak tego pilnowałam,to zbiłam sobie cholesterol bez chemii.Muszę też swoje spanie uregulować-tak 6-8 godz. na dobę.Przeczytałam niedawno,że właśnie tyle potrzebuje organizm,żeby się zregenerować...nie więcej,bo co jest dziwne, większa ilość snu niż 8 godz,jest tak samo niezdrowa jak ta poniżej 6.
Czas jeszcze badania porobić-pójdę w tym tygodniu po skierowanie.Ostatnie robiłam wiosną i było ok.Teraz poza podstawowymi chcę jeszcze zrobić tarczycowe rozszerzone i ekg.
Całą noc lało-teraz za oknem piękne słońce wyszło.........może,to dobry znak dla mnie?
Od dzisiaj tak jak zaplanowałam nowa dieta:
-ograniczenie glutenu
-bez nabiału (ew.raz na tydzień)
-zimne dni są ,więc dzień zaczynam kubkiem gorącej herbaty z miodem i cytryną
-gimnastyka poranna 10-15 min
-po południu rowerek +gimnastyka
-pamiętać o suplementach
-na noc łyżeczka lnu zaparzona wrzątkiem
-kalorie ok.1500
CDN.......nastąpi:D
Załącznik 33757
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam pieknie!
Myslalam, ze zdaze odezwac sie rano, ale zagadalam sie telefonicznie i czas przed wyjsciem mi uciekl. :beurk:
Wczoraj jeszcze mialam ambitne plany porzadnego poodpisywania na wasze posty, ale dzis cos mi sie porobilo, zlapalam jakis poniedzialkowy dol i zapal... gdzies wyparowal...:aww:
Ciesze sie jednak, ze jestescie i ze bylyscie tak aktywne pismiennie w ten weekend...
Poglady na temat dobra i zla, przepisy kulinarne, robotki swiateczne, plany, zamierzenia, glaski i przytulania...pelno tu u nas wszystkiego w tym naszym Magielku i bardzo, ale to bardo ciesze sie, ze was mam.:money:
Zle spalam dzis w nocy, znowu snila mi sie praca...bylam w niej szykanowana i zmuszana do dzwigania... obudzilam sie smutna i zmeczona. Gdzies wyparowala ze mnie cala radosc z minionego weekendu jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki...:(
Martwie sie tym co bedzie...
Nie chce myslec Magdusiu, ze czlowiek ma wprogramowane w swoj charakter zlo..wole myslec, ze jest z gruntu dobry...:arf:
Wbrew doswiadczeniom i logice.
Jutro mam wizyte u psychologa i u psychiatry tez...pare godzin pozniej...porozmawiam z nim jednak o lekach, o powrocie do lekow....
Nic nowego... ale jakze prawdziwe...
http://www.pozytywniej.pl/upload/4c2...c28d404037.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry po południu:)
Miałam usiąść rano i napisać post, ale się zabrałam za porządki.Zmieniłam pościel, poskładałam pranie, poczytałam i pół dnia zleciało.Normalnie nie mogę się ogarnąć po tym sanatorium.Wrr....
Krysiu na kolano miałam laser skaner plus te ćwiczenia w solance, dopóki chodziłam na basen.
Pogoda masakryczna leje i wieje od samego rana, chociaż teraz jakby ciut mniej dmucha.
Sprawdzałam pogodę do Nowego Roku, Barbórka będzie po wodzie ,ale na święta nie widać zimy.Może te wiatry coś zmienią w pogodzie.
Madziu nawiązując do Twojego pytania to uważam ,ze w każdym z nas drzemie ciemna strona mocy. Szczęście mają Ci , którzy nigdy nie będą musieli się o tym przekonać.
Ewuniu podziwiam za zacięcie do prac plastycznych, Jesteś wszechstronna i szydełko i wyklejanki.Ja jestem za leniwa i nie mam cierpliwości do takich robótek.
Reginko fajny masz pokój, pięknie urządzony, przytulny, a narzuta faktycznie klimatyczna.Super!
Kasieńko odgoń te czarne myśli, wszystko się ułoży nie martw się, przecież gorzej jak było już nie będzie.:love:
Agnieszko czytam o Twoich przygotowaniach i się zastanawiam za co się zabrać.Muszę pogadać w zaprzyjaźnionym sklepie czy zapakują mi próżniowo pierogi i uszka to będę juz robić , zamrożę i ugotuję 2-3 dni przed wylotem.Jak się nie uda to nie mam pomysłu.W słoik nie zapakuję , bo mogą walizki rzucać i za duże ryzyko.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko masz bardzo ambitny plan i życzę Ci sił ,żeby wytrwać we wszystkich postanowieniach.:kiss:
Ja na razie nie wchodzę na wagę ,żeby mnie szlag nie trafił.
Walczę dalej i się nie poddaję,mam nadzieję ,że efekty będą , bo czas mi się kurczy , do ślubu zostało 8- mcy ,a ja jestem w lesie.:cry: