Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ale się niebieskości pokazało dużo ! Dzięki Anulka, z oknem tylko szary dzień był dzisiaj - to chociaż tu na niebo zobaczyłam.
E, nie sądzę, że Yoanka na złą drogę zeszła. Myślę, że po cichu sobie chudnie - bo z naszej strony marne wsparcie...
Maniu - mogę być winna. mogę - dlatego wołam DOŚĆ SKRZATÓW !!!
A nie za szybko w dekoracje świąteczne wpadłaś ? Ja dopiero po Mikołaju zacznę, o ile w ogóle się zmobilizuję.
Jak na razie - to mi wszystko jedno.
Byle do wiosny !
(a tu zimy jeszcze nie ma...)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optus nie wpadłabym w dekoracje jakbym nie kupiła tej kurtyny a tak trzeba było zobaczyc co za badziewiaka znowu zakupiłam
https://lh3.googleusercontent.com/F4...-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/f_...-no?authuser=0
no a zakryte polki bardzo mi sie cały czas podobaja a na dodatek duzo wiecej rzeczy mozna tam włozyc .
https://lh3.googleusercontent.com/Ww...-no?authuser=0
Pochwale sie bo dzis miałam spory spacer bo pojechalismy na działke nie naszym dobrym autobusikiem a tym co staje daleko od działki i wracalismy tak samo a na dodatek było jeszcze czasu to przeszlismy do nastepnego przystanku wiec troche krokow zrobiłam
No jak mi zabraniasz robic krasnoludki to juz przestanę
https://lh3.googleusercontent.com/as...-no?authuser=0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Półki wyglądają doskonale - pewnie nawet nie myślałaś, że wyjdzie tak dobrze.
A jak jeszcze robią "porządkową" robotę - to będziesz się dziwić, czemu wcześniej na to nie wpadłaś.
A kurtyna - dobrze że pod kątem ją pokazałaś - to widać to cudo.
Na pewno świątecznie wi wesoło się w domu zrobiło. Światełka mają taką magiczną moc.
Rodzina krasnali ogromna !
W koronkowych czapeczkach.
Trzeba im Śnieżkę do kompletu...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania no dawno ohów i ahów ode mnie nie słyszałaś. Dziś usłyszysz.
Bo nie dosyć że las vegas wygląda super to półki jeszcze lepiej.
Pamiętasz? Zawsze mi się podobały i byłam zła że chcesz drzwiczki dorabiać a one mi na złość super "przystojnie" wyglądają.
Podoba mi się, i racja, mniej do odkurzania. Oh, Ah!
A ja jako powsinoga wszędzie bywam, a jako emerytka - czasu mi brakuje!
Markeciki, lunchyki, kaweczki a pomieszkać nie ma kiedy...
Ale co se będe żałować jak nie wiem czy "jutro" nastąpi....
Z odchudzania DWÓJA!!!
I tak już pewnie będzie do świąt!!!
Czyli zaczne nie od poniedziałku a od nowego roku http://emotikona.pl/emotikony/pic/037.gif
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No powsinoga ale fajnie słuchało sie tych ochow achow , bardzo miłe :D moze Ty cos chora jestes ze tak chwaliłas blizniaczkowe pomysły hihi,No ale sama tez z nich sie cieszę , a troche zmiany zawsze sie przyda .No a tak Ci sie wydawalo ze emeryt to bedzie miał dużo czasu a tu guzik zawsze jakies ogony sie ciagną .Ja teraz mam kupe sprzatania bo ostatnie miesiace to nic nie robiłam i chata zarosła brudem bo chłopaki jeno odkurzaczem pojezdzili
Optus no byłam na ogrodzie i zakryłam tujami sasiada te szałwie bo naprawde szkoda by było jakby zmarzło.
No jak Ty wyobrazasz sobie ze ja potrafie ulepic Śniezkę to Ty grubo sie mylisz moze Baba Jaga jakos by mi wyszła ale napewno nic miłego i ładnego , tak jak krasnoludki co strasza ludzi .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nie dosyć że powsinoga - to jeszcze Samarytanka... Nie dziwię się, że gościem w chałupie bywasz.
Podziwiam - i zazdroszczę !
Ja to już jak kura n grzędzie się rozsiadłam i swojego podwórka pilnuję. Nosa poza opłotki nie wychylam.
Ale jak przetrwam zimę - to kto wie ! Może jeszcze mnie gdzieś wywieje ?
Maniu - Śnieżka jak laleczka - jak pomajstrujesz to zmontujesz.
Ale jakby co - to za mocno Cię nie namawiam, bo znów w jakiś trans wpadniesz i grupę baletową ulepisz.
A jak mowa o sprzątaniu - to ja dzisiaj odkurzacz wyciągnęłam i nawet mnie plecy nie bolą.
Jednak jak się pali w kominku - to odkurzanie musi być częściej. A ja tak tego "stworzenia" nie lubię...
3 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Wiesz Mania, wigilia coraz bliżej a podobno wtedy zwierzęta ludzkim głosem gadają. To i ja ludzkim głosem...
No wiesz, ja sobie te "ogony" wymyślam.
A że mam kuleżankę podatną na pomysły to omijamy domowe pielesze.
W bajce o krasnoludka Baba Jaga też była więc bierz się za lepienie!
Opty nie ma co zazdrościć tylko szukaj równej wiekiem emerytki co luzem lata.
Bo te co z chłopami to raczej.... eeee, sama wiesz!
Muszą obiad ugotować, podłogę zamieść czy koszule wyprasować.
A singielki zamykają drzwi z drugiej strony i w tym czasie nikt w domu nie bałagani i one bałaganu nie widzą jeśli takowy w domu jest.
A jak ma już Cie gdzieś wywiewać to wiesz, pokój gościnny mam, nawet dwa.
:rofl::rofl: Mania grupe baletową ulepi :rofl::rofl:
Takie cacko w telefon mi wlazło!!!!!
Załącznik 48194
Załącznik 48195
Załącznik 48196
Śliczny, prawda?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Czy Yoanka tak ciężko ćwiczy, że sił brakuje na pisanie?
Ja pochwalę się,że staram się ćwiczyć codziennie i już mały efekt jest...zawsze ważę się w sobotę i waga o 1,2 mniej!
No cieszy mnie to bo przy tych wyjazdach zawsze coś w górę wskoczy.
Maniu śliczne są krasnale...spora grupka...no to jak Optusia pisze..czekamy teraz na Śnieżkę.
Kurtyna też efektowna...gdzie Ją zakupiłaś?
A już szafki wyglądają bardzo elegancko i przy tym jakie przydatne.
Optusiu jak ręka?
Chodzisz na spacerki...czy narazie nie ruszasz się z domu?
Myślę że na drugi rok gdzieś się wybierzesz na wycieczkę bo byłaś taka dawniej aktywna a teraz jak masz czas..dużo czasu..nie pracujesz zawodowo to tylko używać życia...a przecież lubisz zwiedzać nowe miejsca.
Ja sobie nie wyobrażam..chociaż pracuje...nie wyjechać z domu choćby na kilka dni.
Kiedyś jeździłam dużo z Basią..na takie zorganizowane wycieczki z biura podróży...ale wolę tak jak teraz z Z jeżdżę.
Wczoraj była piękna sobota...balowaliśmy z Z..bo my oboje kibice skoków narciarskich..a był medal...I kibice piłki nożnej..a wczoraj wygraliśmy ważny mecz...a emocji było!!
Pogoda za oknem brzydka ..tylko z Reksiem się powygłupialismy na podwórzu a teraz gotuje rosołek na ,,kaca".
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusiu juz za Sniezkę moze sie nie zabiore bo moze naprawde wpadłabym w trans i grupa baletowa by wyszła bo jak policzyłam to krasnali 18 zrobiłam.A kurtyne zakupiłam z internetu , gdzies mi jakas reklama wpadła w oko i niestety wciagneła Frillabeauty.pl to ta firma .
OPtus no chyba jednak Baba Jaga bardziej mi pasi niz grupa baletowa .A dzis doniosłam jeszcze zielonych badyli i musze sie zabrac za zielone krasnale
Anoola no super ze ludzkim głosem gadasz od razu lepszy humor mam .Samochod superowy taki duzy ze wycieczki mozna organizowac .
A mi waga staneła bo znowu woda sie zatrzymuje bo teraz mniej tych tabletek odwadniających biore no to nogi robia sie jak słoniowe wrrrr . musze pogadac z Doktorem bo i wyniki juz powinnam zrobic .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anulko - no niby mam znajome seniorki bez "ogonów" - ale i tak z przydasiami, ...dzieci, wnuki... - tak że już przestałam myśleć o jakichś wspólnych wyjazdach czy nawet krótkich wypadach.
Ale że ze mnie domatorka straszna - to jak na razie nie mam o to żalu do całego świata.
Auto wielgachne !! Ale spróbuj takim do miasta się wybrać i zaparkować !!!
Bonusiu - nie chodzę nigdzie. Chyba mam jakąś awersję do chodzenia.
Na rowerze sobie kuku nie zrobiłam jak na razie, a na spacerze już dwa razy. Może to nie dla mnie ?
Gratuluję wytrwałości w gimnastyce i w gubieniu wagi.
Ja na uśmiech wagi - raczej sobie nie zapracowuję. Ale adwent przede mną, to może odstawienie ciastek też będzie miało dobre strony.
Maniu - nie ! Nie Baba Jaga...