...i to jest chyba przyczyna problemu. Z moim młodym tez to przechodziłam, matki jego kolegów też. Przynosił z przedszkola słowa takie, że... Zdaje się, że w tym wieku dzieciaki wypróbowują, ile można, a też koniecznie chcą naśladować. Ja nie dawałam się sprowokować, bo młody czasem wyraźnie czekał, że zareaguję zgorszeniem. Ale miałam łatwiej, bo mówiłam, że nie rozumiem, że w TYM domu nie używa się takich słów, a ojca - z którym się właśnie rozwodziłam - zwyczajnie sterroryzowałam pod tym względem i jak już musiał, to czasem jakąś cholerą rzucił
