
Zamieszczone przez
psikaczu
Witam i od razu przepraszam, jeśli powielam pytanie. Otóż od jakiegoś czasu próbuję sobie coś upiec do kawy i nic mi nie wychodzi !!! Tzn. murzynek po wierzchu jest już twardy i upieczony a w środku surowy. To samo było z babeczkami piernikowymi - zewnątrz już ok a w środku niedopieczone. Aż odechciewa mi się kolejnej próby. Tak sobie myślę, może daję kiepski jogurt (0,1%). Właśnie wydrukowałam przepis na muffinki i chyba będzie to moja ostatnia słodycz. Zaznaczam tylko, że przed dietą piekłam dużo ciast, włącznie z tortem na urodziny syna; w sobotę piekłam zwykłe muffinki dla mojego synka i wyszły ponoć smaczne; ja oczywiście nie próbowałam. Ale pięknie wyrosły i nie opadły wogóle. Czy nasze składniki nie nadają się do pieczenia? Ja wiem, że te ciasta to tylko namiastka słodyczy ale ja już się przyzwyczaiłam to tych smaków i nie kusi mnie do zwykłego ciasta. Ten nieupieczony murzynek - w smaku bardzo dobry, chociaż niesłodki ale boję się zjeść więcej, żeby się nie rozchorować. Babeczki piernikowe - miód, malina. Tylko czemu niedopieczone?
Pozdrawiam