To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hej.
Po ciązy i podjadaniu, mam sporo nadbagażu. Trafiłam na Was już jakiś czas temu, gdy byłam na samej diecie [South Beach]. Ruszałam się jedynie na powolnych spacerach z córką. Od kilku dni regularnie uprawiam sport, tym razem nie odpuszczę. jestem zdeterminowana. chcę osiągnąć wagę 70 kg. W moim otoczeniu ciężko znaleźć mi wsparcie, same sucharki mnie otaczają dookoła:) dość dużo mam, ale odnoszę wrażenie, ze tylko ja borykam się z wagą. dziewczyny w zaskakującym tempie wracają do formy. to dodatkowo mnie dobija.
na chwilę obecną ograniczyłam niemal do minimum słodycze, napoje gazowane. Jem chudo + ciemne pieczywo, masło zamiast margaryny. Biegałam, ale z racji ze mam duże piersi bolą mnie podczas biegu. chcę 2 razy dziennie ćwiczyć na orbitreku. Początkowo
na dziej dzisiejszy moje wymiary: (szokujące!!!!)
waga - 91,7 kg
wzrost - 166 cm
talia- 104 cm
brzuch na wys pępka - 111 cm
biodra - 116 cm
łydka - 42 cm
biust - 115 cm
ramię - 31 cm
udo - 65 cm
moge liczyć na Wasze wsparcie ?
No to i ja buziaka zostawiam - :*
Co u Ciebie słychać, Tygrysku? Widzę, że jakiś kryzysik się wkradł. To pewnie takie przyspieszone przesilenie jesienne. Niech sobie te chmurki jak najszybciej idą precz :)
![]()
Jestem taka wielka, że po moim wpisie trzeba było nowy topik zrobić, bo bym się nie zmieściła.
No właśnie, Tygrysku, gdzie jesteś? Czyżby zaczynał się wczesnojesienny dołek? W takich wypadkach najlepiej działać razem... Buziaki i wracaj!
Tutaj jestem: Do lata piechotą będę szła.
Witam w nowym Tygryskowym domku![]()
Tygrysku gdzie jesteś?
może sprawdzę pod szafą...?
oooo nowy domek mamwitajcie !
kochane nie ma mnie bo... mamy problemu rodzinne. z tesciową. no i jakoś tak..
staram sie dietowo trzymac, ale nie cwicze.
eh.
Kochanie a co sie stało z teściową?![]()
pokłóciliście się ? czy jakaś choroba?
Tygrysku, nie martw sie tym, ze nie cwiczysz. Wazne abys diete trzymala i nie podjadala!
Bedzie dobrze.
mam nadzieje, ze z tesciowa szybko sie wszystko ulozy. :*