Witam goraco wszystkich
Mam na imie Sylwia i jestem mama dwojki cudownych dzieci (syn juz dorosly,a cora 3 latka)
Moja walka trwa juz od trzech lat.
Zawsze bylam szczupla i filigranowa dziewczyna(max 74 przy wzroscie 170)
Kiedy zaszlam w droga ciaze moj syn mial 16 lat.Po pierwszym dziecku niemal momentalnie wrocilam do formy i figury z przed ciazy.
Niestety tak sie nie stalo w przypadku kolejnej ciazy.
Kiedy po wyjsciu ze szpitala na wadze zobaczylam 110 kg doznalam szoku
Ale niestety to nie byl koniec koszmaru.
Pomimo intensywnych cwiczen i diet waga szla w gore!!!Bylam na granicy wytrzymalosci psychicznej.Na domiar zlego towarzyszyly mi bole niewiadomego pochodzenia ktore mialy swoj poczatek w trzecim trymestrze ciazy.Lekarze twierdzili,ze to kolka nerkowa i ze nic nie da sie z tym zrobic.
Pewnego dnia rano weszlam pod prysznic i po prostu stracilam przytomnosc maz wezwal karetke i w te pedy do szpitala.
Po szczegolowych badaniach okazalo sie ,ze mam na jajniku cyste hormonalna wielkosci 22 cm.Cysta ta owijala sie wokol jajnika i stad wynikaly te cholerne bole.
W mgnienu oka znalazlam sie na stole operacyjmym i po 30 mnin juz bylo po wszystkim.
6 mc po operacji zaczelam intensywne cwiczenia i zdrowe odzywianie i waga zaczela nareszcze spadac.
Od trzech miesiecy mieszkam w obcym kraju gdzie wszystko jest nowe i dziwne i troche sobie odpuscilam.Dlatego potrzebuje wsparcia i Was ,zeby nie zaprzepascic tego co juz osiagnelam.
Pozdrawiam wszystkich bardzo goraco.