Witajcie
Zaczęłam ONZ moja waga to 62 (w sumie już od jakiegoś czasu) moja waga w której jest mi dobrze 60
więc 2 klosiki muszę zgubić
a potem rozpoczynam walkę z udami i biodrami
oczywiście callanetics w toku
![]()
Witajcie
Zaczęłam ONZ moja waga to 62 (w sumie już od jakiegoś czasu) moja waga w której jest mi dobrze 60
więc 2 klosiki muszę zgubić
a potem rozpoczynam walkę z udami i biodrami
oczywiście callanetics w toku
![]()
Witam wszystkich.
Wczoraj wróciliśmy do domku
od rodziców. Na Sylwku
było przesympatycznie, chociaż
stwierdziłąm, że nie mam jeszcze tego wieku,
żeby chodzić o na orkiestrowe
imprezy. Wesela mi wystarczą
Ale oglnie wypas. Zauważyłam tylko, że starsznie
się ograniczyłam w spożywaniu! Jednaj lata lecą..hehe
Diete miałąm zacząć od dzisiaj ale nie miałąm w sumie jedzenia odpowiedniego w kuchni więc zacznę od jutra,
ale zwlekam tak chyba tylko dlatemu,
że waże się co kilka dni i ciągle 55,5
( z tolerancją 300 deko w obydwie strony).
A dziwi mnie to bardzo, bo jem wszystko,
białe peczywo, mieszam biało i węgl.
wczoraj wieczorem frytki i macwieśniak
i tak sobie pozwalam od 23 grudnia.
Ale w garść się trzeba wziąść wrócić do ćwiczeń i kilku tur ONZ.
---------- Wiadomość dodana o 11:07 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:00 ----------
APROPOS, dzięki za podtrzymywanie na duchu,
mam nadzieję, że wkońcu mi się uda...
W sumie na Sylwestrze spotkałam mojego byłego
Dyr., i minimalną iskierkę nadziei we mnie wzbudził,
ale nie ekscytuje się tym, bo wiecie jak jest.
Klimat, przypadkowe spotkanie, to i
powiedzieć mógł co mu na język przyszło.
RYSIEKASIA jakbym miała 15 kg do zrzucenia i
nie mogłąbym dać sobie z tym rady,
to zaczęłabym Dukana, ale ONZ powoli na mnie działa
więc nie chce z taką małą ilością do zrzucenia
motać się w Dukanie, bo tak jak pisałyśmy
kiedyś to do końca życia dieta, niby
jeden dzień, ale jest to jakieś ograniczenie
i trzeba o tym pamiętać, a sumując
to nie opłaca mi się taki zachód na 3 kilogramy.
ja tak zrobiłam z jedną pracą łaziłam i pytałam czy mnie wezmą i po około 1,5 miesiąca mnie przjęli wytrzymałam tam pół roku teraz trochę tęsknięno ale cóż
W jaki sposób obraziła Cie ta baba w Urzędzie?
No ja się w sumie cieszyłam że przyszła z jednej strony z drugiej strony ehh ale narazie nie mogę sobie pozwolić na jej brakMoje maleństwo ostatnio podczas łażenia po sklepie zapytał mnie czy mam "korki" (w naszym tłumaczeniu tampony) czy oszczędzamy przez 9 miesięcy
Jeśli chodzi o fryzjerów i obcinanie włosów to ja zawsze jak byłam mała chciałam obciąć włosy a zawsze miałam za dupęi jak w końcu mamusia mnie do fryzjera zaprowadziła to babka powiedziała że ona takich pięknych włosów nie obetnie i znowu długo z nimi łaziłam aż znalazła się kobieta która mnie obcięła ale tez zapytała czy "aby na pewno"
EjSynekKochamRap ciekawa jestem bardzo jak wyglądałaś z irokezem![]()
apropos mieliśmy podobną sytuację jeszcze nie wiem jak Twoja historia się skończyła ale my nigdzie nie poszliśmy bo tez nie mieliśmy z kim a w sumie mogliśmy olać sprawę i iść tak jak Wy samia i tak wszystko skończyło się tak że weżowy w łóżku spędził sylwestra bo był chory a ja pół prze ryczałam
że znowu w domu
nie tylko Ty myslisz o samaniewiem tylko ja mam nadzieję że teraz po remoncie juz u niej lepiej i nie zalewa
Wiesz troche panikuje z tymi zupkami bo cholera nastraszyłas mnie nie ma co koloryzować ale te 10 czy 11 kilo to jest to co ja zgubiłam a Ty na nich zarobiłaś..
Przeczytałam o remontach.. pewnie koszt był nieziemski
Ty kiloski świąteczne pogoniłaś a ja gonięale standardową ONZ. Myślałam żeby zrobić sobie Dukana ale jeszcze nie ogarniam tej diety a zresztą moje maleństwo stwierdziło że skoro ONZ działa i jest dobra to lepiej przy niej zostać więc narazie zostaje
Brakło Wam jedzenia na Sylwestrze
fajnie że kanapa doszła i jeszcze ten upust"dżołk"
ahh Twoje słowa działają mi normalnie jak "omasta" na moją duszę
EjSynekKochamRap dieta wczoraj zaczęta
incredible87 oj nie dobrze że córek chory jeszcze taka straszna gorączkaMam nadzieję że już lepiej.. Mój wężowy na sylwestra został w łóżku, podziwiam Cię że poszłaś na tego Sylwestra chora z chorym mężem i zostawiając chore dziecko w domu.. Moje wyrzuty sumienia nie pozwoliły by mi na to
wiesz co mów sobie co chcesz ale cholera moim skromnym zdaniem - PRZEGIĘŁA!!
incredible87 kobieto ja myślę że Ty nikogo nie krzywdzisz zakupami
U nas jest tak że każda kasa jest "małżeńska" jakkolwiek byłaby nie zdobytaale u każdego może być inaczej
Jak już pewnie przeczyłaś mój Sylwester minął mi na czytaniu książki "11 minut" o której raz pisałaś, piciu brandyi beczeniu
bo znowu nic
ale zdrowie mojego maleństwa ważniejsze
Jeśli chodzi o wyjścia towarzyskie to nie wiem czemu sie tak nic nie klei.. Ogólnie ludzie teraz nie chcą nigdzie wychodzić.. kiedys jak robiliśmy imprezki wszystkim pasowało.. ale że tak powiem żarcia nigdy nie zabrakło.. niestety nie stać nas na robienie takich szaleństw regularnie niestety.. a większość naszych znajomych woli przyjść na gotowejak mówimy o wyjściu to zwykle nie mogą bo pracują (kiedyś nie rozumieli że my nie możemy bo pracujemy no ale cóż..) a mam to w dupie
![]()
Witajcie kochani.
Już po urlopie i trzeba wracać do rzeczywistości.
Centymetr , kochana myślałam o Tobie jak okropnie potraktowali Ciebie w pracy i to przed świętami.
Teraz w wiadomościach mówili ,że Niemcy otworzyli rynki pracy przed Polakami i zapraszają bardzo chętnie m.in. kucharzy .
Jak nie masz już innych możliwości to może tam spróbujcie.
Jesteście młodzi i można zacząć wszędzie gdzie jest lepiej.
Jak ja bym miała 20 lat mniej to nawet bym się nie zastanawiała.