Witam wszystkich
Dietkuję grzecznie już od dłuższego czasu no i w końcu przyszła mi waga, zważyłam się i jest 63,1, nie jest tak źle, w każdym razie myślałam że będzie gorzej
Apropos u mnie z gotowaniem jest dokładnie tak jak u ciebie, raczej robię to bo muszę, jakiś standardzik, choć uwielbiam dobre jedzenie , tylko talentu braknatomiast jak czytam co gotuje Wieloryb to od razu mam na to ochotę i robię się strasznie głodna, chyba nie mam znajomych którzy by tak dobrze gotowali jak on, a szkoda
![]()
Co do ortodonty to też się właśnie borykam z takimi problemami, robiłam dziś dzieciom pantomografy i się okazało że u obojga nie ma zawiązków stałych dwójek, czyli będą mieć obok jedynek kły, do tego problemy ze zgryzami, za tydzień wizyta u ortodontki, na poprzedniej mnie trochę wkurzyła pytaniami w stylu: czy nikt wcześniej nic nie mówił?, czy chodziłam z nimi do dentystki itp. oczywiście chodziłam i nikt nic nie mówił, wybrałam się z nimi do ortodontki ot tak, bez skierowania żeby skontrolować.
Co do Eveline to wcześniej nie stosowałam więc też nie wiem czy zadziała, ale daję tym produktom miesiąc, wiem że dopiero po czterech tygodniach widać efekty, kiedyś stosowałam Vichy przez 4 tygodnie i efekty były fajne, no teraz zadecydowała cena.
---------- Wiadomość dodana o 11:51 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:48 ----------
mi też co chwilę coś zakłóca dietę, co kilka dni jakaś okazja, ale wczoraj miałam imieniny teściowej i udało mi się powstrzymać, nic nie ruszyłam a tort był taki piękny........
---------- Wiadomość dodana o 11:53 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:51 ----------
a to trzymam kciuki, taka mądra dziewczyna na pewno sobie poradzi
---------- Wiadomość dodana o 11:54 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:53 ----------
oj, ja ci nie zabronię, ja ci zazdroszczę.........................
---------- Wiadomość dodana o 11:57 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:54 ----------
gratuluję napisania licencjatu i trzymam kciuki za egzamin
---------- Wiadomość dodana o 12:09 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:57 ----------
no to ci dobrze, ja mieszkam u teściów no i mam w domu sznaucerka miniaturkę, zupełnie nie kłopotliwy piesek, oczywiście gdy jesteśmy w domu to teściowa dokarmia ją, nawet po kryjomu, wtrąca się w tzw. wychowanie pieska, ale gdy w ubiegłe wakacje wyjeżdżaliśmy na pare dni i poprosiliśmy żeby go wypuściła rano i wieczorem no i nakarmiła to się niestety nie zgodziła, musiała siostra męża przyjeżdżać rano i wieczorem żeby się psem chwilę zająć, więc gdy myślę o jakimś wyjeździe w te wakacje to widzę na razie same problemy.