Rozumiem.
Dzięki za wyjaśnienie.
Jak znów się pojawi i u mnie taki ból to pójdę do lekarza.
W przyszły piątek idę na urlop bardzo się cieszę bo odsapnę odpocznę.
Rozumiem.
Dzięki za wyjaśnienie.
Jak znów się pojawi i u mnie taki ból to pójdę do lekarza.
W przyszły piątek idę na urlop bardzo się cieszę bo odsapnę odpocznę.
Hey.
Zważyłam się rano i waga pokazała 54,9 kg. I teraz się zastanawiam czy coś się dzieje... bo jem wieczorem, późnym wieczorem słodycze, brzuch widziałyście jaki mam a mimo to waga leci w dół????? jutro zważę się jeszcze raz.
Pamiętam że na Kafeterii zawsze pisalam zanim się tu przeniosłyśmy że jem zdrowo i nie potrafię schudnąć. A teraz chudnę mimo leków hormonalnych, mimo niedoczynności tarczycy, sterydów, słodyczy na noc.
Dziwne to jest i niepokojące.
Zobaczymy jaka wagę będzie jutro rano. Miłego dnia.
A wiesz Molly, że jakiś czas temu pomyślałam to samo co ty. Jest też opcja że mimo że jesz wieczorem, że jesz słodycze itd to jednak jesz poniżej limitu lub spalasz reż dużo podczas pracy. Ale proszę zbadaj się mimo wszystko.
I już masz tylko mniej niż kg do celu!!!!!
Witajcie mije drogie.
U mnie waga 62.5 niestety. Ale to przez brak ruchu. Na razie niestety nie mam na to wpływu i obiadki w pracy. Postanowiłam rano nie jeść węglowodanów tylko jogurt naturalny albo coś białkowego i owoce bo o 12 obiad i potem tylko koło 17,18 kolacja
Koleżanka mi proponowała do 12 nie jeść i post przerywany stosować ale kawę rano muszę pić z cukrem bo się nie obudzę. Moly myślę że się dużo ruszasz i dlatego masz taką wagę. Kropka podziwiam decyzji ale to dobre dla dzieci. U nas 7 lat różnicy miałam wygodę ale dużo dziewczynki się nie bawią chociaż dogadują ale młodsza ma w sąsiedztwie jak siostrę koleżankę i są trochę jak siostry. Tak w ogóle moja starsza się uspokoiła i się dobrze zachowuje.
MamaMai czy ty nie możesz sobie zrobić operacji na tą przepuchline? Współczuję.
Dzisiaj impreza u znajomych postaram się być grzeczna. Ja i tak nie mogę jeść na imprezach jak inni nawet się dziwię że są w stanie tyle jeść przez jedną noc. Dobrego weekendu. Nie odzywałam się bo mnóstwo pracy i w domu zajęć.
Anatab w planach na przyszłość jest operacja przepukliny, ale narazie nie mogę, bo podnoszę jeszcze synka i np. w kościele ma fazę na ręce do mamusi więc czasem trzymam go na rękach pół mszy. Więc narazie odpada, bo po operacji zakaz dźwigania, podnoszenia itp przez kilka dobrych miesięcy by nie zaprzepaścić efektów operacji. Bliżej lata umowie sobie fizjoterapie, może to trochę pomoże.
Hejka
U mnie rano ta sama waga co wczoraj.
Przez 5 dni w tygodniu robie te 8.000 do 10.000 tys kroków dziennie więc może dzięki temu ten spadek.
Od 20 stycznia idę na 10 dni urlopu, na pewno będę siedzieć w domu bo podczas urlopów nie mam ochoty ani motywacji by gdziekolwiek wychodzić .Więc wtedy zobaczymy jak będzie z wagą.
Kiedyś czytałam o poście przerywanym. 8 godzin można jeść. 16 godzin tylko woda albo jakieś ziołowe herbatki. Nie koniecznie musi to być rano.
Od rana można jeść przez te 8 godz a potem przez 16 post.
To jednak dla kogoś kto ma silną wole przez ten czas nie jedzenia nic nie skubnąć.
U mnie leje i wieje więc nie bedzie aktywności na zewnątrz. Jedynie co byłam w kościele i już nie wychodzę. Może pocwicze jedynie kręgosłup, gdyż czułam go w kościele. Postanowiłam narazie się nie ważyć bo to mnie autentycznie frustruje. Mam nadzieję że to mnie nie zgubi. Zobaczymy, zważe się dopiero za 7-10 dni.