Dieta ketogeniczna - metoda Dukana

[stillnox]

hej kochani....szybkie pytanie****** szybka odpowiedź ******


któraś z was pisała że sernik Sylwii zeby był delikatniejszy i bardziej wilgotny cos dodała.....MOŻE AGA TO BYŁA MOŻE SYLWUNIA dokładnie nie pamiętam....help!! bo chcialabym za chwile robić

[NowaAgula76]

Sylwia miałam ci coś jeszcze napisać robiłam w piątek twój sernik i dodałam jeszcze szklankę mleka i pół łyżki maki ziemniaczanej dodatkowo i wyszło go trochę więcej i wydaje mi się ze nie był taki suchy tylko bardziej wilgotny ichyba muszę dzisiaj znowu upiec bo mnie zaczyna nosić przed @

Jola - to Sylwunia .

---------- Wiadomość dodana o 18:24 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 18:23 ----------

a skakankę tylko posiadasz czy używasz? jakie efekty? bo się naczytałam różnych wypowiedzi na ten temat .... jak często skaczesz? ja właśnie wczoraj oglądałam skakanki.... i jednak nie wzięłam..... a dziś rano się obudziłam i se mówię " czemu ja głupia tej skakanki nie wzięłam no!" następnym razem wezmę tym bardziej że piszesz że też masz a waga Ci spada znakomicie no to muszę spróbować

posiadam na razie nie mam czasu na skakankę - wystarczy bieganie za Olgą i po schodach po Darię

[stillnox]

no już mam szkl.mleka i pół łyżki mąki...zobaczymy

[elka1975]

Witajcie.........

U mnie od rana zamęt, w pracy sajgon, później z chłopakami korzystalismy z ładnej pogody...............teraz tradycyjnie kolacja, kąpanie.............za chwile ide poczytac młodemu..............czyli: dzień jak codzień

No mnie tam nadal nie ma... Ja póki co tylko na NK...

Olunia, mnie tez na FB nie ma, tylko na Nk, ale i tam bardzo rzadko zaglądam.............nie mam na to czasu

[cyfra61]

HEJKA

Poczytałam i widze ze prawie kazdej spada ....i dobrze ...tak ma byc GRATKI

A ja mam dzis doła ...pożarłam się z moim.........oj dawno tak się nie kłóciliśmy ...ale tak mnie wnerwił ..że nie wytrzymałam .....eh ...nie chce mi sie o tym gadać .
Chyba nie bedziecie miały ze mnie dziś pożytku ......

[Kasiek68]

witam, wpadam na chwilkę i chciałam wam życzyć słońca, słońca i szczęścia w pierwszy dzień wiosny
gratuluje spadków..... i wytrwałości ja też dzielnie walczę i nie daję się wadze..(zobaczymy jak długo hihii)
co do honorowego krwiodawstwa POLECAM!!! sama oddawałam jak zdrowie pozwalało, bardzo długo i nawet nie myślałam, ze będzie kiedyś potrzebna mojemu dziecku... mój synek miał 5 razy dotaczana krew jak był malutki...tak więc znam sprawę z dwóch stron i szczerze zachęcam to nic nie boli, a ratuje życie (wiem co mówię)
a jeśli chodzi o transplantologię (wstyd się przyznać nie mam takiego oświadczenia, dziewczyny dajcie jeszcze raz link) POLECAM i podziwiam... jak byłam z młodym w CZD to oddział sąsiadował z transplantologia... kurcze jakie dramaty... tego się nie opisze żadnymi słowami..i nie zapomni do końca życia....

[elka1975]

Na wadze 0,20 kg mniej

Agunia gratulacje, a za grzeszki

Byliśmy z moim T u lekarza w piatek ,ma problemy z jelitem.Musi schudnąć 8 kg(waży ok 90kg 178cm ma)i tak myślę czy na dukana nie wskoczyć z nim.

Gosiu, dowiedz się czy faktycznie dukan będzie dla męża własciwy

A u mnie 900 gram mniej, w końcu mogę pchnąc suwak co prawda tylko na 106,7, ale to już coś, może waga w końcu ruszy

najwazniejsze,że spadło.........trzeba się cieszyć z każdego spadeczku

U mnie za oknem piękne słoneczko, na wadze 70,5 i czegóż chcieć więcej !!!

o tak!!!!!!!!!!! słoneczko i spadeczek , cudowne połączenie. Aby tak dalej

na wadze po wczorajszych grzechach -400gr..

Sylwuś.............gratki za spadki

i mam nadzieje że już na razie te choróbska nas opuszczą

i ja mam taką nadzieję, życzę Wam tego z całego serducha...............wiosna idzie, czas na dobre zabawy na świeżym powietrzu

---------- Wiadomość dodana o 20:04 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 20:01 ----------

Sylwia miałam ci coś jeszcze napisać robiłam w piątek twój sernik i dodałam jeszcze szklankę mleka i pół łyżki maki ziemniaczanej dodatkowo i wyszło go trochę więcej i wydaje mi się ze nie był taki suchy tylko bardziej wilgotny

ja tak robię za każdym razem..........no może daje mniej mleka..............i zawsze jest super

Buzia mi się cieszy, bo jednak się zważyłam...obawiałam się że po mandarynkach i wieczornym wybryku nic nie spadnie, albo co gorsza wzrośnie...a tu 0,5 kg spadło

brawo Olunia

---------- Wiadomość dodana o 20:08 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 20:04 ----------

Hej witam wszystkich w piękny słoneczny I DZIEŃ WIOSNY

Witaj Malwinko!!!!!!!!!!!! Oj jak fajnie,że ta wiosna juz jest, heheheeh...................niech jeszcze na stałe zrobi sie ciepło, to będzie super

dziewuszki a możecie polecić jakiś sprzęt do ćwiczeń fajny??

Mój domowy sprzęt to tylko drążek..............polecam, hehehhe
Inne sie w moim malutkim mieszkaniu nie mieszczą

a jak mam czas i ochote to śmigam na siłownię

---------- Wiadomość dodana o 20:15 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 20:08 ----------

A ja mam dzis doła ...pożarłam się z moim.........oj dawno tak się nie kłóciliśmy ...ale tak mnie wnerwił ..że nie wytrzymałam .....eh ...nie chce mi sie o tym gadać .

Joluś, czasem tak się dzieję, że nawet najukochańsza osoba wyprowadza nas z równowagi. Nie ma miłości bez złości.
Warto potem to wszystko przemysleć i w spokoju porozmawiać.................

Ja uważam,że trafiłam na miłośc mojego życia...............ale jak czasem mnie wkurza......................to targa mną okrutnie (a ja przejawiam cechy holeryka), prawie dostaje szału.................

---------- Wiadomość dodana o 20:16 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 20:15 ----------

witam, wpadam na chwilkę i chciałam wam życzyć słońca, słońca i szczęścia w pierwszy dzień wiosny

Kasiulku, Tobie również słoneczka na codzień............buziole

[elka1975]

************************************************** ******************
odpisałam.............a tutaj cisza...........wszystkich wywiało

kupiłam dzisiaj w biedronie spryskiwacze na olej i ocet, fajna sprawa, właśnie za czyms takim chodziłam,heheheh

[cyfra61]

ELU mój mąż jest niereformowalny w pewnych kwestiach ...a problem ciągle jest ten sam ...on wraca jak bumerang ...co pewien czas .....ale ja w tej kwestii spornej mam na cale szczęście przewage i nie chce zmienic zdania ..i to najbardziej wpienia mojego mena ...i dlatego dochodzi do pyskówek ależ ile można słuchac tego samego

[elka1975]

ELU mój mąż jest niereformowalny w pewnych kwestiach ...a problem ciągle jest ten sam ...on wraca jak bumerang ...co pewien czas .....ale ja w tej kwestii spornej mam na cale szczęście przewage i nie chce zmienic zdania ..i to najbardziej wpienia mojego mena ...i dlatego dochodzi do pyskówek ależ ile można słuchac tego samego

skąd ja to znam?................u mnie jest podobnie...............jak się uprze to trzyma się tego..............byle tylko jego było na górze

mogę na palcach policzyć kiedy przyznał mi rację