O siłowni nawet myślałam ale... Po pierwsze u mnie w mieście są raczej siłownie dla takich typowych pakerków, dresikówI wątpię aby było tam odpowiednio sprzętu dla kobiet. A po drugie wolę jednak się wyskakać i potańczyć
Wybrałam już sobie nawet program zajęć
We wtorek typowe ćwiczenia na spalanie kalorii + modelowanie brzucha pośladków i ud
w czwartek aerobik z elementami tańca a w piątek tez jakiś spalacz kalorii ;P Jutro idę po karnecik i w czwartek śmigam na pierwsze zajęcia
Podobno babka co akurat te prowadzi daje niezły wycisk ale zobaczymy
![]()
A co do jakiejś diety... Póki co trudno mi się racjonalnie odżywiać . Wychodzę z domu przed 7 rano a wracam przed 19.. Na szczęście już niedługo ale już mam tego dość... Nie mam szans na normalny obiad i nie mam tez szans aby ostatni posiłek jeść w miarę przed 18 :P A na mieście albo same fast foody albo drogo... Ale słodycze odstawiłamTo największy sukces
Piwko+chipsy+film idą w odstawkę ;P Po takiej formie spędzania wolnego czasu mój brzuch brzydko wygląda...