Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal

[Mania48]

No dziure białą widziała ale chciała potwierdzenia .
Hehe Anoola no my charakterki mamy podobne bo jak w cos wpadne to tez mi trudno zahamowac a z kupowaniem roslinek to tez nie moge przestac , choc juz zdecydowanie mniej niz kiedys ale i tak zdarza mi sie zakup a niby po co jak na ogrodzie gesto ???
No temperatury to macie okrutne az mi gorąco sie robi jak je sobie wyobraze .I co rolety sprawdzają się ??/No to szkoda ze woda z rynny stracona bo pewnie wchodzi do kanalizy a taka dobra na podlewanie , u mnie teraz tyle wody z tego malego daszku do beczki leci ze co i raz oprozniac ją trzeba i mały wiaderkami wynosi wode na kompostownik .No mi sie wydaje ze troche roslinek wkoło da Ci taka fajniejsza atmosfera na patio.A konewke mozesz uzywac przynajmniej pozytek bedzie a jak sie zniszczy to zrobię nową .
Optus no nie ma co sie rozłazic bo potem towarzycho zebrac do kupy trudno.Ja proponuję przyjazd w srodę 22 sierpnia zeby wieczorem juz ruszyc na sky waya.
Nutko jak dogadamy termin to Ci zarezerwuję nocki w hotelu .
Yoanka Sto Lat dla Jubilatki.

[opty55]

Anulko, dalej tak gorąco ?
Dla ochłody - kawusia z lodami.

Spokojnego poniedziałku !

[AnekSadek]

Optusiu, dalej goraco dzis ma byc "tylko" 42
Na dodatek temperatura mi sie podniosla bo w czasie weekendu grzebali w systemie i rano mialam problem z mailami i z wyplatowym systemem.
Musialam ze trzy tazy wlaczac, wylaczac az w koncu zskoczylo!
Teraz juz smiga wiec moge se kawe zlopnac!

[opty55]

Nutko - chciałam Ci wysłać sms-a, miałabyś mój numer, ale Twojego tez nie mam... Historia połączeń tal długo nie przetrzymuje, a ja gapa - nie zapisałam po spotkaniu.... Ale zaraz wyślę Ci maila z numerem.
Maniu - dobrze proponujesz. W dni powszednie na pewno takiego tłoku nie będzie. I jest nadziej, że nam się Saguś nie straci !
Teraz Tylko Yoanka musi potwierdzić wolne w maratonach. Bo Bonusia - to raczej da radę ?
Goduś - odezwij się !
Anulko - przeżyłaś te upały ? Żadne kataklizmy w postaci braku prądu nie zaistniały ?
A urodzinowa wyżerka smakowała ?
...teraz by się wolny poniedziałek przydał, żeby na ukwieconym patio posiedzieć !
Maniu - sukces, może połowiczny, ale jednak. Dzisiaj był spacer, co prawda tylko w jedna stronę, ale jednak ! Ja wyszłam mu na spotkanie w pół drogi - więc i ja coś tam nogami poprzebierałam. Może się rozkręci ?

[opty55]

Idę oglądać "ucieczki na kontynent".
Dobrej nocy !

[AnekSadek]

No, wyplaty skonczone mimo ze w piatek zapomnialam przed ppojsciem do domu troche podszlifowac. Bylo cieplo i chyba woda z mozgu mi sie zrobila
Nutko ja ostatnio znowu nie mam czasu na czytanie. No bo robilam te siatki i w ogrodniczke zaczelam sie bawic hihihi.
Ale wroce do ksiazki, wroce.
Mania to jak dziure widziala to niech sie tak glupio nie pyto!
Nie, ja juz przystopuje. Nie chce ze skrajnosci w skrajnosc wpadac. Musze sie najpierw przyzwyczaic ze cos tam wisi i albo uwazac albo kask sobie kupic . Ale w swoja gline na pewno nic nie bede wsadzac. To tylko jak jakies turystki przyjada i dziure wykopia, prawda Optusiu?
Wiesz, rolety malo co pomagaja bo ja nie mam w scianach izolacji. Kiedys tak budowali… po dziadowsku! Ale fakt, ze wczoraj szyby byly bardzo cieple, nawet jak w cieniu, czyli pod patio i jak spuscilam rolety to duzo pomoglo. Ja jeszcze mam ta klapke dla pieskow przez ktora tez upal wchodzi. Ale nie moge Ajsce zamknac bo kruszynka przyzwyczajona ze moze sobie wchodzic i wychodzic. Wiesz, tu az tyle nie pada a woda w sumie tania, tylko duzo sie placi za te inne oczyszczanie i co tam jeszcze.
Opty przezylam upal bo klima przeciez od piatku lata i lata. Ale wczoraj to w domu pokazywalo ze jest 26 stopni.Troche duzo ale nie chcialam “walczyc” z klima bo jeszcze by sie wkurzyla i przestala calkiem. A ten maly w salonie zakryty obrazem indianki. W sobote mialam kilka osob, wczoraj tez i WSZYSTKIM sie ta indianka podoba. Jedna to mi chciala ze sciany porwac. Jak lwica bronilam swojego dobytku
Wyzerka byla udana, trzema piffkami popchnieta, no w koncu mialam kierowce. Piotrusie dobre ludzie. Wiedza ze jakbym swoim jechala to… latwiej po “ciocie” podjechac i niech sie tyz kobita pifffka napije. A byly jaja bo tam sie jedzenie zamawia przy kasie i pozniej sie dostaje numerek i kelnerzy roznosza. Piotrek z synem poszli zamawiac. No i przynosza nam, przynosza (10 nas bylo).. I dla jubilatki nie przyniesli! Piotrek zapomnial jej zamowic!!! Bidulka dostala jak my juz swoje pozarlismy.
Zartujesz? Poniedzialek by sie przydal? Chyba raczej chlodny dzien!

[opty55]

dalej gorąco ?
w Teleexpressie pokazywali Twoją stolicę skatowana upałami, i inne regiony - w których ogień szalał...
Niespokojna ta Twoja Ojczyzna.
Na ochłodę lodziki z kawą

Wiem, że wolałabyś piwko, zimne, ale musisz poczekać do weekendu.
A z poniedziałkiem - to dobrze Ci życzyłam !
Klima w domu lata - to i wypoczynek byłby chłodny.

[Mania48]

Anoola no ale troche tej skrajnosci ogrodowej to by sie na Twoim patio przydało a jak Ci kwiatki zaczną po siatce chodzic to juz widze jak cudnie bedzie .W ostatecznosci kiele patia mozesz ustawic skrzynki z ziemią i wsadzic roslinki bez kopania w glinie a bedą po siatce sie piąć . u Ciebie przecie kij od miotły kwitnie jak go podlejesz.
No ja teraz rolety na wieczor spuszczam bo zawsze troche cieplej w chacie .
Optus no troche nogami mozna poprzebierac ,a dzis u nas tak slicznie biało było ale jak po południu pojechalismy do Obiego to juz tak ładnie ne było ale zakupilismy jeszcze jeden kompostownik bo wymysliłam podwyzszenie tego niewymiarowego a to da mi mozliwosc spokojnego rozsypywania kompostu wiosną a nie na tempo bo nie ma gdzie badyli składac .
No a przy okazji kilka deseczek ze przyciełam na szafki a i nasionek kosmosa i groszku zakupiłam zeby wiosne poczuc .
Do Gody naklikałam ale narazie cisza ,

[opty55]

Fajnie - że się Twój obrazek ludziom podoba. Znaczy - masz dobry gust !
A że ja lubię kolorowe ? - może mnie cyganie podmienili ? Pamiętam, jak tabory koło naszego domu przejeżdżały, po wodę do studni zachodzili, w pobliskim lesie ogniska na polanie palili, grali i śpiewali... i baardzo kolorowi byli. Raz mnie brat zabrał na takie ognisko. Potem w domu swoje od rodziców "odebrał" - ale ja do dzisiaj mam przed oczami te ich tańce.
Gdzie reszta Kruszynek ?
Poczekam na Manię, mam nagrane ogrody do obejrzenia.

[opty55]

Ooo, Mania prawie równo ze mną !
Dzięki za przypomnienie o zakupie kwiatków !
A kosmos - znów będzie taki wybujały ? Przecież ten zeszłoroczny to rósł na dwa metry - i nie kwitł !
Kazałam Optykowi nasion od jego siostry wyżebrać - ze starych sprawdzonych odmian.
Groszek też kupię - i nie wiem co jeszcze. Coś sprawdzonego pnącego by się przydało. W zeszłym roku siałam powój - ale nie bardzo mi z nim wyszło...
A jaki był u Ciebie mróz ? Bo u mnie rano było siedem stopni !!!
Ale w południe świeciło śliczne słoneczko.
Zapomniałam napisać - że pokonałam dzisiaj trasę i nawet mnie nic nie boli !
Przy okazji pluszak też spacer zaliczył - bo samej to jakoś dziwnie się idzie. Czyli pierwsze w tym roku siedem kilometrów mam zrobione Wiem, żaden wyczyn, ale może się rozkręcę ?