To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Nigdy nie byłam szczupła, i taka jest prawda.
Nie znam uczucia bycia szczupłym.
Jestem pierworodnym dzieciatkiem rodziców, które powtarzalo " jedz skarbenku jedz" a babcia wpychała druga porcje.
Na dodatek nadwaga jest u nas dziedziczna.
Mam jakies 177 cm wzrostu.
I 16 lat.
Osiągnełam dno gdy bodajże 17 lipca zobaczylam na wadze (po obiedzie) 91,5 kg.
Na czczo zapewne ważylabym ponad 90 kg. Wtedy zorientowałam sie, że to już przesada i czas powiedziec stop.
I powiedziałam.
Od początku wiedziałam, ze będe odchudzac sie z głową, zadnych chorych głodówek i jedzenia rzeczy, które przyprawiają o odruch wymiotny.
Nie jem ziemniaków, białego pieczywa, ograniczam słodycze ( lecz pozwalam sobei na niewielkie przyjemnosci), nie jadam po 18, wszystko dostarczam w mniejszych ilosciach. wypijam 1,5 litra wody z AQUA SLIMEM.
Nie stosuje go od poczatku odchudzania, lecz musze powiedziec, ze jest to naprawde świetny. Bynajmniej dla mnie. Zapycha żolądek i o wiele łatwiej "wchodzi mi" niż zwykła woda.
No ale od 18 lipca minął prawie miesiąc i dzis waga pokazuje
83/84 kg.
Schudlam jakies 6,5 kg. to dla mnie spora sprawa, niektórzy zauwazaja juz roznice, cicuhy sa luzniejsze, magia :)
Ale oczywiscie to nie zmienia faktu ze wciaz mam nadwage.
Moim dodatkowym problemem sa kłopoty zdrowotne i bardzo ograniczone mozlwosci uprawiania sportu ( jestem po operacji kolana)
Pozostał mi tylko rower, tak naprawde. Na szczescie mam również taki stacjonarny wiec to dla mnie fajne rozwiązanie. Niestety ostatnie ogromne bóle często uniemozliwiaja mi regularne jeżdżenie.
Załozylam ten temat, bo jak wiadomo kazdy kg trudniej sie zrzuca, a łatwiej mi bdz, gdy będe mogla przelac gdzies swoje mysli :)
Chcialabym schudnac jeszcze 10 kg. Ale bez górnolotnych celów.
Moim kolejnym stopniu w odchudzaniu ( pierwsyz osiagnelam - 85) jest 80 kg. I wierze, ze zobacze te cyfry na wadze :)
A jutro podam ile dokładnie waże, oczywiscie na porannym ważeniu na czczo.
I jak tam imprezka się udała ?:D
Mam nadzieję, że nie było większych dietowych wpadek ;)
Miłego weekendu :love:
Anti miłej niedzieli czekamy Tu na Ciebie![]()
Hej skarbki. Bałam sie tego i sie stało - nowy temat.
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
no ale patrze na to w ten sposob ze nowy temat to nowy poczatek , nabralam mocy i od jutra biore sie w garsc.
Pozniej was odwiedze kochane. musze sprzatac po imprezie, ktora udala sie jak najbardziej![]()
Ostatnio coś lubią zmieniać tematy, cóż trzeba się z tym pogodzić
To dobrze, że się udała i oby Ci się sprzątanie szybko udało.
Melduję 380 brzucholi w tym tygodniu
Słodkich snów!
"To, co dają za d a r m o, na ogół nic nie jest warte. "
- Małgorzata Musierowicz
Super że impreza udana
Melduję 580 półbrzuszków.
Miłego wieczoru![]()
hejmnie się udało w tym tygodniu 600 półbrzuszków zrobić
ja również cieszę się że impreza się udała
![]()
Wymiatacie z brzuszkami niesamowicie,ja melduje,moje skromne,10 bo zn owu o nich zapomnialam![]()