Strona 3 z 38 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 371

Wątek: Moj pamietnik-motywator :)

  1. #21
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    Down_size_me -> wiem co masz na mysli ale biegac mozna wszedzie . Mieszkam w Warszawie wokol beton i kostka brukowa a daje rade . Przeciez nie musisz tego robic w srodku nocy grunt to motywacja
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

  2. #22
    Awatar Fuksja_
    Fuksja_ jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    12-02-2009
    Posty
    2,551

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    o nie, bieganie to nie dla mnie.
    rower lubię, ale w terenie. stacjonarny mam ale rzadko na nim jeżdżę (ale już mam plan dołączyć go od wtorku do ćwiczeń i nie ma zmiłuj ;P)
    pływanie zdecydowanie, mogłabym spędzić cały dzień na basenie
    i dodatkowo mam zamiar odnaleźć gdzieś w piwnicy zagubione hula hop bo tak wszyscy to polecają!

    i zgadzam się, że Twoje śniadanie przedwczoraj musiało być pyszne.
    zrobiłyście mi dziewczyny smaka na sałatki!

  3. #23
    Awatar agnes86
    agnes86 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    857

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    musisz koniecznie zainwestować w dobre buty do biegania jeśli biegasz po betonie, bo nie warto narażać nóg na kontuzje. a ten chlebek... to jak się robi?
    miłego dnia
    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" Augustyn z Hippony


  4. #24
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    Witam dziewczynki

    Fuksja_ -> Kiedys tez uwielbialam plywac ale jakos mi sie odmienilo i teraz na przyklad wole rower (w terenie, stacjonarnego nie mam i nie planuje mniec bo pedalowanie przed tv w ogole mnie nie pociaga) czy troche pobiegac . Poza tym po basenie jestem zawsze strasznie glodna wiec nie wyobrazam sobie chodzic tam codziennie, a i prawde powiedziawszy nie wiem ile moj portfel by wytrzymal takiego chodzenia...

    Co do sniadanka to lubie gotowac, piec i ogolnie krzatac sie po kuchni wiec jak tylko nie musze szybko wychodzic z domu to staram sie przygotowac cos smacznego . U mnie czas diety to nie tylko ograniczanie kalori ale w pewnym sensie tez okres kiedy 3razy zastanawiam sie na co mam ochote zanim to zjem zeby nie zasmiecac brzucha produktami za ktorymi niby nie przepadam ale jem bo sa pod reka

    Agnes89 -> Mam buty do biegania tylko stare juz sa i musze sobie kupic nowe ale ze mna jest taki problem ze strasznie mi sie te wszystkie biegowki nie podobaja (biale i o zgrozo jeszcze z kolorowymi wstawkami) a zeby znalezc cos czarnego i jeszcze wygodnego to trzeba sie naszukac... wlasnie jestem na etapie przeszukiwania outletow i dopiero jak tam nic nie znajde to wybieram sie do regularnego sklepu...

    Chlebek? Juz Ci wklejam przepis
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] -> z dodatkow wrzucam zazwyczaj 2 lyzki pestek slonecznika, 1 pestek dyni, 1 platkow migdalowych i 1 rodzinek albo pokrojonych suszonych morelek/daktyli i jak policzylam kiedys kalorie to mi wyszlo ze upieczony caly ma 1150kcal czyli okolo 135kcal/100g...
    Ogolnie polecam ta stronke z przepisami jest cudowna wedlug mnie .
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

  5. #25
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    Moje dzisiejsze menu:

    Sniadanie -> 2 kanapeczki: almette+szynka i twarog+dzem i do tego miseczka salatki warzywnej (pomidor, ogorek, papryka, kukurydza, kalarepa) = 250kcal
    II Sniadanie -> borowka amerykanska i podjadanie dzemu (robilam dzisiaj z mama dzemy z czerwonej porzeczki i wisni) = 150kcal
    Obiad -> szaszlyki z kurczaka + pieczone ziemniaczki + kalafior + salatka "smieciowka" = 500kcal
    Podwieczorek -> bob gotowany = 150kcal
    Kolacja -> brzoskwinia +nektarynka = 100kcal
    Razem -> 1150kcal

    Ruch -> brak ale pol dnia krzatalam sie po kuchni, a potem bylam na zakupach jutro juz sie poprawie -> mam w planach biegi
    Ostatnio edytowane przez hatsz ; 18-07-2009 o 22:32
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

  6. #26
    posha Guest

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    widze za łądnie dietkujemy

  7. #27
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    Posha_ -> a dziekuje dziekuje staram sie Tobie z tego co wiem tez nie najgorzej idzie ale ja Twojej wagi raczej nigdy nie osiagne -> same kostki by ze mnie zostaly...

    W ogole to musze sie przyznac ze weszlam dzisiaj na wage i.... zobaczylam 62kg 62,8 ale mniejsza o przecinki chodzi o to ze 63kg wazylam juz z miesiac temu i za zadne skarby nie chcialo zejsc nizej na co ja glupio bardzo rzucilam diete i troche mi sie przytylo , a teraz widze ze jest postep i od razu jakbym skrzydelek dostala . Jednak tickerek zmienie w poniedzialek bo wtedy mam oficjalne wazenie (do tabelek na Zbieramy ekipę chętną do wpisywania się w tabelkę !!! - Grupy Wsparcia Dieta.pl ).
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

  8. #28
    Awatar Diaita
    Diaita jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    13-07-2009
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    402

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    to nic tylko pogratulowac!

  9. #29
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    Diaita -> Dziekuje Ci bardzo Zauwazylam ze zapisywanie tutaj wszystkiego co zjadam powstrzymuje mnie od podjadania w szczegolnosci moich kochanych orzeszkow laskowych

    Mam dylemat... moja kochana mamusia upiekla ciasto drozdzowe i tak ladnie pachnie w calym domu . No i wiem ze ciasto=slodycze=zlo ale tak z drugiej strony mam do wykorzystania 400kcal na podwieczorek i kolacje i tak sobie mysle... 50g ciacha 150kcal i 100ml mleka 2% 50kcal i jest taki pyszny podwieczorek ze az slinka cieknie... tylko troszke sie boje ze to jednak ciacho i jutro sie odbije na mojej wadze a tego zdecydowanie bym nie chciala (wazenie)... no i kto mi poradzi? Skusic sie na kawaleczek ciacha, zadowolic i miec spokoj na miesiac od drozdzowek czy twardo przejsc obok???
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

  10. #30
    Awatar hatsz
    hatsz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    958

    Domyślnie Odp: Moj pamietnik-motywator :)

    No i skusilam sie na ciacho... chlopak przyjechal i stwierdzil ze tak ladnie pachnie ze on je wiec i ja moge . Ale wedlug planow ukroilam cienki plasterek 50g i wiecie co? Bylo pyszne!!! Ponadto jestem z siebie dumna bo nie wzielam dokladki i w zupelnosci mi tyle wystarczylo

    Dzisiaj zjadlam:
    Sniadanie -> tak jak wczoraj 2 kanapki: almette+szynka i twarog+dzem, do tego salatka warzywna = 300kcal
    II Sniadanie -> brak, wstalam pozno i pierwsze bylo o 13
    Obiad -> szaszlyk z kurczaka, salatka "smieciowka", fasolka szparagowa i pieczone ziemniaczki = 450kcal
    Podwieczork -> ciasto drozdzowe+mleko i brzoskwinka = 250kcal
    Kolacja -> jogurt z platkami owsianymi i nektarynka = 200kcal
    Razem -> 1200kcal

    Ruch -> 40minut biegania i 40min cwiczen "dywanowych" w tym skakanka
    Ostatnio edytowane przez hatsz ; 19-07-2009 o 22:15
    PLAN WIELOLETNI (i jak to z takimi bywa zazwyczaj nie mogą dotrwać do końca:P):

    Obecnie -> Plan stabilizacja, czyli mądre wychodzenie z głupiej diety - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Ruch -> biegam i jestem najlepszym przykładem, że każdy może !!!

Strona 3 z 38 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •