Moj pamietnik-motywator :)

[hatsz]

Witam wszystkich

Mam na imie Agnieszka, mam 20lat i... jestem na diecie jak chyba wszyscy tu obecni . Moja przygoda z odchudzaniem zaczela sie w 1klasie gimnazjum, kiedy to postanowilysmy z kolezanka wyjechac na mega super wakacje bez rodzicow do Chorwacji na oboz dla mlodziedzy (czytaj my jakies 14-15lat i chlopcy 18-19 ktorzy wydawali sie wtedy taaaacy dorosci;p). Moja kolezanka wazyla pewnie z 55kg i twierdzila ze ma tluszczyk na brzuchu i trzeba cos z tym zrobic a ja... no wlasnie... ja przezywalam wtedy chyba maksimum tluszczyku z waga okolo 82kg ... ale wspolnymi silami niejedzenia czekolady udalo sie uzyskac 7 z przodu oraz by the way cudowne wakacje

Potem bylo wiele wzlotow i upadkow ale nie bede was zadreczac historia mojego zycia . Jakieś 2 lata temu odchudzałam się z dieta.pl i schudłam 10kg w jakies 3-4 miesiace ale niestety wrocilam do dawnych nawykow i waga (o dziwo) tez wrocila . Od poczatku tego roku probuje roznych metod i realizuje wolne chudniecie z nadzieja ze bedzie bardziej trwale

Co teraz?
Mam 171cm i aktualnie waze jakies 63-64kg (dzisiaj rano bylo 63,4 ). Planuje schudnac do konca wakacji do 60. Wiem ze to nie duzo ale mam dosc szybkich diet i jeszcze szybszych powrotow wagi, a tak poza tym to.... KOCHAM piec ciasta , ktore ktos potem musi przeciez zjesc

Zalozylam ten watek bo moim glownym problemem w diecie jest... podjadanie . Wiem ze jak bede tutaj pisala dokladnie wszystko co jadlam to bede miala wiecej oporow zeby zjesc kolejnego orzeszka - oj tak orzeszki to moja zmora.

Mam nadzieje ze znajdzie sie pare chetnych do pilnowania moich postepow (krzyki, wrzaski, grozby i klapsy mmile widziane ale i mala pochwala od czasu do czasu nie pogardze) i moze wspolnej utraty kilogramow? Tak wiec serdecznie zapraszam

[maagda91]

Jak się już wcześniej przekonałaś forum motywuje i to bardzo Ja na początku ani nie chwalę, ani nie krzyczę bo nie ma za co :P Za to trzymam kciuki i życzę powodzenia, mogę też dodać kopa motywacyjnego na dobry początek
Powodzenia! Będę wspierać

[hatsz]

MOJA DIETA:
Obecnie jestem na diecie 1200kcal + mozliwie duzo ruchu. Mam wakacje (robie praktyki ale nie oszukujmy sie za duzo czasu to nie zabiera) wiec staram sie maksymalnie wykorzystac okazje i cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc bo wierze ze to klucz do pozniejszego utrzymania sylwetki .

Ogolne postanowienia:
1. Licze kalorie i staram sie utrzymac w granicach 1100-1300
2. Jem duzo warzyw
3. Unikam panierek, smazenia i tlustych sosow
4. KFC, Mc itp dla mnie nie istnieja (no chyba ze lody )
5. Nie wykluczam slodyczy ale staram sie unikac
6. Nie jem poznymi wieczorami (najpozniej 3h przed snem)
7. Biegam -> realizuje plan 12tygodniowy odchudzanie z bieganie.pl ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])

Postaram sie codziennie spowiadac z tego co zjadlam i mam nadzieje bedziecie mnie pilnowac oraz ewentualnie radzic co zmienic jesli robie cos nie tak

[hatsz]

Maagda91 -> dzieki bardzo za odwiedziny i motywacje . Wiem ze z tym forum jest latwiej i dlatego wlasnie chce prowadzic ten watek a wspolnie sie pilnujac wszyscy powinnismy osiagnac cel .

[posha]

chętnie się przyłącze i będe wspierać

[hatsz]

Posha -> witam na moim watku i ciesze sie ze sie przylaczasz Razem zawsze razniej

[agnes86]

plany z bieganie.pl są bardzo fajne, sama jeden realizowałam i dawał naprawdę faj ne efekty tylko potem przerwałam na sesję i dopiero teraz znowu zaczełam. z takimi założeniami na pewno schudniesz, ja mam trochę więcej kg ale też niedużo, razem damy radę
ja już od 2 tygodni nie smażę i wogóle trzymam dietę z małymi odstępstwami w styly trochę miody albo batonik musli i nie tylko schudłam 2 kg bez męczenia się, ale cera mi się bardzo poprawiła jeśli bedziesz się trzymać zalecen na pewno zobaczysz efekty pod koniec wakacji
pozdrawiam

[hatsz]

Agnes86 -> witam z przyjemnoscia . Ja pierwszy raz biegam z ta stronka ale juz jestem na 5tygodniu z 12 wiec zawzielam sie . Prawde mowiac to zawsze nienawidzilam biegania , w liceum jak byly biegi na kilometr to myslalam ze dostane zawalu po polowie i zabijala mnie kolka mimo ze kondycja nie byla najgorsza zdarzalo sie grac w reprezentacji szkoly w siatke . Na szczescie w tym roku wciagnelam sie w biaganie i teraz sprawia mi to sporo przyjemnosci

[Fuksja_]

widzę, że dużo kg już straciłaś
i na pewno uda Ci się z tymi kilkoma kilogramami!
powodzenia

[antoinette]

Witaj Agnieszko
Też mam 20 lat, też się odchudzałam kiedyś na tym forum i też miałam pozytywne rezultaty
Fajnie, że znowu razem zaczynamy, możemy się wspierać, bo to jednak wsparcie i kopniaki do Twojej motywacji od nas sa najbardziej potrzebne gdy zaczyna się wszystkiego odechciewać!
Ale jestem pewna, że damy tutaj wszystkie rade
Trzymam kciuki i będę Cię dowiadywać aby patrzeć jak Ci idzie!