Kochana, napraw Ty no tego laptopa, bo nuuudnoooo bez Ciebie! I smuuuutno! I deszcz pada (tez bez Ciebie).
Wracaj szybko!
Kochana, napraw Ty no tego laptopa, bo nuuudnoooo bez Ciebie! I smuuuutno! I deszcz pada (tez bez Ciebie).
Wracaj szybko!
No zielonatrawka mądrze prawi naprawiaj tego lapka bo czekamy na ciebie!!!!
Tej, no co to ma być, że Cię nie ma? :P A mnie się chyba mignęło dziś rano, że byłaś
Wraaacaj![]()
Halo halo ja tu znowu jestem i będę))
Pozdrawiam Cię serdecznie z popołudniową kawusią!:* udanej reszty dnia!!
Kochana Ty musisz koniecznie cos z ta Twoja maszyna zrobic, bo nie moze byc, ze przez tydzien nic nie piszesz, mi tu usychamy za Toba!!
Podpisuję się pod opinią Trawki rękami i specjalnie nogami się nauczę pisać, o!
Jeszcze mój pies podpisuje się łapkami
Wracaj![]()
![]()
Hej.
Jestem nowa mam 19 lat i ważyłam 90kg teraz ważę 83kg waga się wahaale cóż poradzić będę walczyć. Mam silną mobilizację i mam nadzieję , że dam radę . Z rozumiaru XXL wchodzę w L i XL bardzo cierpiałam ponieważ w ciągu roku przytyłam 10kg . Problemy zaczęły się w 2008 roku z roku na rok po 10kg więcej . Lekarze nie wiedzieli dlaczego i do tej pory nie wiedzą kazali ćwiczyć jednak nie mogę ponieważ choroba nie pozwala ale ja i tak ćwiczę jak tylko potrafię . Boli to jak słyszę "ćwicz ćwicz ćwicz" a jednak nie mogę
. Ale mam silną wolę i będę pracować nad sobą . Nie poddam się , mam nadzieję ,że dostanę od Was jakieś cenne wskazówki jak jeść i jak ćwiczyć . Z góry dziękuję za pomoc ! :-)
![]()
Czekamy na ciebie... naprawiaj tego lapa!)
Buziaki zostawiam i życze SIŁY i SAMOZAPARCIA! w nadchodzącym tygodniu pozdrawiam z kawusią!)
Komputer dalej nie zrobiony :/ Miniony tydzien uwazam za totalnie spisany na straty. Waga rowniez podziela moja opinie (+0,3).
W zime bylo mi psychicznie znacznie latwiej. W zime wszyscy chodzili odziani w grube kurtki i wieczorem siedzieli w domu. Teraz, gdy zaczely sie gorace dni i cieple wieczory ludzie odkrywaja ciala, chodza w krotkich spodenkach, sukienkach, bluzeczkach na ramiaczkach. Czuja sie swobodnie. Wieczorem spotykaja sie ze znajomymi, siedza "na" grillach, w ogrodkach piwnych. Przypominaja mi sie wowczas wszystkie minione wakacje, ktore przesiedzialam w domu. Zalic sie nie zale, ale obecnie towarzyszy mi dolina. Staram sie myslec pozytywnie, ale lawina mysli sciagajacych w dol jest silniejsza. I znowu dochodze do wniosku, ze najlepszym lekarstwem jest zajecie sie soba. Tak trudno mi jednak znowu zaczac.
Ostatnio wybralam sie na rynek po warzywa. Przede mna szla kobitka z dwoma corkami. Jedna byla szczupla, druga miala zauwazalna nadwage. Byla pulchna, ale nie przerazajaco gruba. Kwestia 5 kg? Obie byly w zblizonym do siebie wieku, ok 7-8 lat? I matka, mowi do tej okraglejszej "chodz emilka zobaczymy dla ciebie jakas sukieneczke", na co ta druga chuda wykrzyczala oburzona "przeciez emila nie moze nosic sukienek bo jest gruba !". Obwiescila to wszystkim wokol. Nie wiem jaka byla reakcja kobiety, bo zdazylam juz je minac. Myslalam pozniej o tej sytuacji. Chudsza odebrala prawo zalozenia sukienki pulchniejszej siostrze. Przeciez to tylko dzieci. Skad u tej malej przekonanie, ze gruby nie moze zalozyc sukienki? Z nikad sie to przeciez nie wzielo.
Jutro wracam na rower, mam siebie dosc :/
Ostatnio edytowane przez JestMoc ; 20-05-2013 o 20:30
Bez_sensu, piszesz, ze choroba nie pozwala Ci cwiczyc, ale co dokladnie Ci dolega? Nie napisalas, takze jak wyglada Twoj obecny jadlospis. Jakie popelniasz bledy zywieniowe i ogolnie jaki jest Twoj tryb zycia. Trudno dac komus jakiekolwiek wskazowki jesli brakuje takich informacji. Trzymaj sie.