Fajnie , że wróciłaś do odchudzaniaGrunt to się nie poddawać
) Będzie dobrze - bynajmniej taką mam nadzieję
))
Fajnie , że wróciłaś do odchudzaniaGrunt to się nie poddawać
) Będzie dobrze - bynajmniej taką mam nadzieję
))
RozumiemMam podobnie, ale i tak nam się uda, tylko musimy się trzymać razem :]
Ty i tak mnie inspirujesz bo już trochę zrzuciłaś,a mój ostatni post to NIE była proba tłumaczenia rzeczy oczywistych, nic w stylu "zmień nastawienie", tylko napisałam jak JA mam i co MI pomaga, co nie znaczy ze Ty masz robić tak samo. Oczywiście, ze w Ciebie wierzę!
Ostatnio edytowane przez carolans ; 19-10-2013 o 06:29
Uch! i ja mam to samo, tylko do tej pory tego na głos nie powiedziałam ani o tym nie pomyślałam...
też rzucam wszystko co dobre i oddaje się wirowi szaleństwa jedzeniowego.
Trzymam kciuki, żeby się udało, ja sama przez pół roku zjechałam o 33kg... oczywiście przez kolejne 1,5 roku wróciło 8kg, ale walcze od nowa
Z każdym kilogramem na minusie czułam się jakbym mogła lataćmusze do tego wrócić
dziewczyn moje kochanejestem szczęśliwa, bo jutro wracam do pracy !!!
tak strasznie tęskniłam za tą codziennością mały do przedszkola, ja do pracy i wyczekiwanie na weekend![]()
od jutro zaczynam nowy etap w moim życiu, dieta, praca i w końcu normalna codzienność![]()
dzisiaj byłam u siebie w domu i wzięłam swoją wagę i na pocztę zgrałam link do zmiany suwaczka, więc od jutra zaktulalizuję wagę na suwaku i zaczyyynam![]()