Strona 11 z 27 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 265
Like Tree64Lubią to

Wątek: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

  1. #101
    Awatar asiawoj1974
    asiawoj1974 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    10-09-2010
    Posty
    38,872

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    piątek piątunio piąteczek : TO LUBIĘ........................
    Alemania lubi to.

  2. #102
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    6,021
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    Weekend!

    Dzisiaj bylam juz o 14 w domu Ugotowalam obiad, chociaz mi sie nie chcialo, ale teraz sobie siedze z (umiarkowanie) pelnym brzuchem i delektuje sie tym, ze nic nie musze. No niby musze, ale jeszcze o tym nie mysle, odpoczne sobie najpierw ze dwie godzinki

    Waga stanela, 76.2 po raz drugi. Ale nie bylam trzy doby w wc, dopiero dzisiaj sie udalo... Niestety tak mam, albo biegunka, albo zastoje Moge jesc i pic co chce, moge robic co chce i moge tez zupelnie nic nie robic, a efekt bedzie ten sam. Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej, bo tej nocy mam zamiar przespac wiecej niu 5 godzin. W tym tygodniu chodze jak zombie i pije hektolitry kawy w pracy...

    W pracy zwalnia sie niedlugo stanowisko w ksiegowosci, bo jedna kolezanka sie nie sprawdzila... Stanowisko jest "proszone", chca kogos z firmy, ale oficjalnie nikt nic nie wie i personalna zaprasza potencjalne ofiary cichaczem do swojego biura Ciekawe czy tym razem mnie ktos spyta, bo ja bym bardzo chciala na to stanowisko...... a jak nie, to od marca dwie inne kolezanki trzeba bedzie zastapic, bo im sie zaciazylo. Dlatego mam cicha nadzieje, ze mi przedluza umowe. To tak na marginesie, bo troche mi glowe zaprzata.

    Jedzeniowo dzis ok, rano kanapki z lososiem, w pracy wiesniak z winogronami, mandarynki i duzo kawy a na obiad wege-kebab, czyli bulka pita z placuszkami z ciecierzycy, sosem jogurtowym i warzywami. Bardzo smaczne wyszlo! Kalorycznie umiarkowane no i sie najadlam z apetytem

    Ide sie delektowac spokojnym popoludniem, o jak mi dobrze!!!!!!!!!!!!!

  3. #103
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    Madziu- z serca zycze coby sie plany zawodowe spelnily!
    Milego wolnego wieczoru!- ja tez mam wolny...chlopie moje pojechalo w delegacje...jestem slomiana wdowa!
    Czekam na propozycje!

  4. #104
    Paszrotka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    31-07-2011
    Posty
    5,531

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    rejezz to życzę Ci, aby Ci się poszczęściło i abyś zmieniła to stanowisko pracy
    nic nie sprawia tyle radości co wymarzona praca.

    Współczuje.. ja dzięki bogu zaczęłam załatwiać się regularnie.. nie wiem co jest tego przyczyną... może niejedzenie czekolady?
    "Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść... Jeżeli wróci, będzie Twój na wieki... Jeżeli nie wróci nigdy nie był Twój..."

  5. #105
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    6,021
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    Hehe ja sie zastanawiam czy to moze przez banany trudno mi chodzic do wc? Jem prawie codziennie

    Po tym jak napisalam poprzednia wiadomosc, padlam.... Spalam od 17 do 23 i teraz jestem rzeska i wyspana haha Ale chyba zaraz umyje zeby i sprobuje jednak pospac normalnie do rana

    Jedzenie dzis dosc owocowe, bo mam lenia i nie chce mi sie przygotowywac posilkow

    5:30 - 2 kromki chleba z maslem i wedzonym lososiem - 249 kcal
    9:00 - 2 mandarynki, 2 kawy z mlekiem 3,5% - 269 kcal
    11:00 - serek wiejski z winogronami - 251 kcal
    15:00 - wege-kebab - 492 kcal
    23:45 - 2 mandarynki, banan, 5 kostek czekolady 85% kakao, kawa z mlekiem 1,5% - 436 kcal
    Razem: 1696 kcal, B=75, T=67, W=190

    Duzo wegli z owocow, ostatni posilek niekoniecznie taki jak byc powinien, ale trudno mi bylo wstac a do tego bolal mnie zoladek i po prostu musialam cos szybko zjesc, bez wielkich ceregieli. Kawe zrobil mi mezuniu

    Sportu nie bylo, bo nie mialo kiedy byc Ale jutro tez jest dzien. Ciekawe, co powie waga na te wybryki
    fruktelka lubi to.

  6. #106
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    6,021
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    Weekend był taki sobie. Wczoraj co prawda równe 76,0 ale dzisiaj już 76,7. Zasłużenie, bo nie chciało mi się gotować obiadu wczoraj i zjadłam za dużo chleba, a potem ciągnęło mnie do czekolady. Dzisiaj też mi się nie chciało gotować, więc rozmroziłam bigos od Mamy. Już chyba ostatni niestety... Ale to dobrze, bo muszę skorzystać z mrozu za oknem i rozmrozić i wypucować w końcu lodówkę!

    Lenistwo mnie ogarnęło i jakiś dół okrutny... Wczorajszy dzień przepracowałam co prawda w dużej mierze, ale nastrój miałam fatalny... a dzisiaj się obudziłam na śniadanie i wróciłam do łóżka i spałam do 17. Potem zjadłam obiad i pracowałam do teraz. A i tak końca nie widać..

    Przyszły tydzień musi być lepszy. Będę trzymać się diety w 100% tzn. zero słodyczy i nie za dużo węgli, wszystko tak do 1500 kcal. Koniecznie codziennie ruch, choćby pół godziny orbiego. W piątek będzie dyspensa, bo idziemy na urodziny do szwagra, więc wieczorne jedzenie może wypaść nie do końca dietetycznie a na ruch nie będzie czasu. Ale pozostałe cztery dni muszę wykorzystać na maksa, bo nigdy nie schudnę a już na pewno nie do wiosny!!!

  7. #107
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    6,021
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    No i gdzie ten weekend sie podzial, pytam grzecznie?????

    Poniedzialek mamy i waga mowi 77,0. Bez pracy nie ma kolaczy. Zapal jest, motywacja jest, dzialam dalej - oby z lepszym skutkiem

    Ale najpierw praca, zeby byla jak najszybciej z glowy. Do potem, teraz i tak nic sie nie dzieje na forum

  8. #108
    Awatar bibilola
    bibilola jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    11-08-2005
    Posty
    2,982
    Wpisy na blogu
    366

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    a nad czym ty wogole pracujesz??
    ja sie juz wczesniej chcialam pytac jaki zawod cie okresla?

    ja sie czuje wprawdzie lekko,mimo,dziwnego zarcia w weekend,ale sie nie wazylam..juz chyba z 3 dni na wage nie wchodzilam

    wleze na nia jutro,po pracy,jak bede wyspana i po normalnymzarciu..nauczylam sie juz,ze moje odczucie lekkosci,nie jest zawsze rownolegle z waga pokazywana...a szkoda

  9. #109
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    6,021
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    Hehe no szkoda, szkoda ze tak jest. Bo jak sie w takim momencie zwazymy a waga pokaze co innego, to humor sie od razu psuje.
    Ja musze sprobowac sie rzadziej wazyc.... co tydzien pewno nie dam rady, ale chociaz co drugi dzien, zeby sie nie rozczarowywac niepotrzebnie, zwlaszcza wtedy kiedy mi dobrze idzie i warto, zebym nie tracila zapalu.

    Bibi, ja teraz pracuje teoretycznie jako tlumacz ale praktycznie nie zawsze mamy wystarczajaco zlecen na tlumaczenia ang-pl i de-pl i wtedy robie malo ambitna prace zwiazana z nasza baza danych dla biur podrozy.. a dodatkowo mam jeszcze 400€-job i odpowiadam na maile klientom takiej jednej strony www, przez ktora mozna wynajmowac lokum na wakacje Niestety obie prace siedzace, co mi sie bardzo daje we znaki A w mojej "wlasciwej" pracy zarobki takie, ze tylko sie pochlastac, do tego z moja klasa podatkowa na reke dostaje polowe tego co zarobie. Ale tkwie tam, zeby byc wsrod ludzi, zeby musiec sie ruszyc z domu i z cicha nadzieja na inne stanowisko i przedluzenie umowy na stale (trzy razy juz mi przedluzali, wiec teraz jesli przedluza to juz na stale).

    Ide na sniadanie, cos nie moge sie dzisiaj zdecydowac, co mam zjesc. Jaglanka kontra kanapki z lososiem i awokado. Ale chyba to drugie bardziej mnie kusi, jaglanke zrobie sobie do pracy, bo wygodniej ja transportowac

  10. #110
    Awatar bibilola
    bibilola jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    11-08-2005
    Posty
    2,982
    Wpisy na blogu
    366

    Domyślnie Odp: >>> rejazz > moje nowe, zdrowe życie - Część 1

    ani mi nie gadaj o klasie podatkowej!!!!
    jak sobie porownam zarobek netto z brutto..to sie plakac chce!!!u mnie to nawet polowa sie nie zostaje
    jestem w 1-nce i wala mi podatkami i innymi po wyplacie,ze az bym wlosy rwala z glowy!!
    raz taka wyplate dostac bez odciagania podatkow i innych sozialow..tobym 3 miesiace pracowac nie musiala!!haha
    albo miesiac w tajlandii spedzic bym mogla na urlopie z prawdziwego zdarzenia WE DWOJE!!!

    no ale nie bede sie teraz na chama chajtala,zeby mi klasa podatkowa spadla

Strona 11 z 27 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •