Witam wszystkich!
Po kilku miesiącach podczytywania forum, postanowiłam założyć swój wątek. Krótko o sobie i swojej wagowej historii (co by Was nie zanudzać)
Mam:
- 31 lat
- chorą tarczycę (która w moim przypadku, tak jak i w wielu innych, była katalizatorem tycia)
- bardzo silną motywację do odchudzania
- słabość do czekoladyTak, niestety...
- niechęć do ciężkiego wysiłku fizycznego
- pracę, która uniemożliwia mi regularne odżywianie
- cudownego męża, który mnie wspiera
Nie mam:
- ZAMIARU DŁUŻEJ BYĆ GRUBASEM!!!
Tak więc jakiś rok temu zaczęłam proces odchudzania. Najpierw na własną rękę, później pod opieką dietetyka. Miewałam wzloty i upadki a teraz ważę ok. 75 kg - grrr! (jeszcze miesiąc temu było to 71 kg ) i mam zamiar raz na zawsze rozstać się z moim tłuszczykiem
Plan jest następujący: moja dieta to ŻM i więcej ruchuMam zamiar dostarczać organizmowi jakieś 1100-1200 kcal, 1,5-2 litry wody, 2xw tygodniu po 2 godz. jazdy na łyżwach (kocham!!!) i 2-3x w tygodniu po 1 godz. chodzenia na steperze. Zastanawiam się nad zapisaniem na zumbę, ale to na razie plany.
Tyle o mnie. Miało być krótko, wyszło jak zawsze, bo jestem gadułą
Wiem, że będzie dobrze, damy radę i niedługo będziemy niezłe laski
Proszę Was o wsparcie, bo wiem, że w grupie raźniej.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego dietkowo dnia!