Postanowilam ze od dzis bede pisac ile kcal zjadlam i ile spalilampotem jak przejde na 1000 kcal (tzn stopniowo...po 100 kcal wiecej tygodniowo
) zaczne dopisywać mój codzienny jadłospis
No wiec dziś zjadłam - 300 kcal (wiem wiem ze mało ale na tej diecie tyle tego wychodzi pozatym odejmuje sobie niektore rzeczy z jadlospisu bo poprostu nie moge tego przełknąć..aczkolwiek nie odczuwam wielkiego braku reszty kcal)
Spaliłam 1226,7 kcal ( o ile ten licznik tu nie oszukuje bo samo spanie wyszlo ok 400 kcal mniej..hmm)
P.s tak sobie obliczylam aby zrzucic 20 kg samego tłuszczu nie wody itd chyba (-7tys kcal to 1kg mniej) trzeba łacznie spalic ok 140 000 kcal
To masakrycznie duzo :P az wydaje sie nie mozliwe
Coś chyba żle licze ale juz mi sie oczka keją wiec dobranoc wszystkim..jutro kolejny dzien blizej celu![]()