pożeganie słonicy

[LenkaLenka]

Hej Ratatajku
No jasne że się uda plan niepodjadania piękny damy radę, zobaczysz!
Tylko pamiętaj coby się zawsze z rana taką pozytywną energią naładować i będziemy pięknie mknąć przez ten tydzień (i następne) bez grzeszków
A waga na pewno zacznie współpracować i pokaże Ci to 83
miłego wieczorku maleńka

[dziudzia1983]

Gratuluję spaku!
...i postanowień!

[nunnnusia]

Super te przyzwyczajenia!@!! Jesteś na dobrej drodze do wymarzonej sylwetki!

Słone przekąski- orzechy, pestki słonecznika, dyni, popkorn bez tłuszczu- szukaj wymienników- też kaloryczne, ale coś tam w sobie dobrego mają- orzechy są super- dobre źródło magnezu i dobrych tłuszczy.

A i taki fajny przepis na czipsy dukanowe jest- pomidory pokroić na plastry, obsypac obficie papryką w proszku , wyłożyć na folii i piec w niskiej temperaturze- bardziej suszyć- chyba ze 2 godziny. Nie robiłąm, ale zrobie! Bo kalorii to to nie ma prawie w ogóle, a ciekawa jestem jak smakuje.

[blackbery]

Nie będę podjadać, pójdę na długi spacer, będę grzecznie dietkować, nie będę szukać wymówek i zabiorę się za rowerek!

Super postanowienia. Będę kibicować Twojej walce ze samą sobą!
Ja już się tak przyzwyczaiłam do ruchu że ciężko mi się nie ruszać! Tak więc jestem żywym przykładem że od ruchu można się uzależnić akurat to uzależnienie jest fajne!

A cha trzymam za słowo i 20 kilo mniej się widzimy na sesji!
Buziam wieczornie!

[ratataj]

stoje. Cały czas 84. nawet nie chce mi się o tym pisać.
Z pozytywnych rzeczy:
- na 100 % jestem już umówiona na środę do ginekologa, nie wymigam się tym razem
- Krzysiek dostał super zlecenie - być może to koniec naszych kłopotów.
- w pracy nastroje dużo lepsze. Ostatnio jest nawet wesoło

Poza tym muszę się jednak umówić z dietetykiem. Natchnąć się znów pozytywną energią i wiarą, że będę kiedyś mniejsza od słonia. Ostatnio jakoś mi się zapomniało, że to możliwe. Przyłażę tu, czytam Was i Wam zazdroszczę.
No nic. Takie życie. Nie stałam się słonicą w 3 miesiące to i nie pozbędę się tego tak szybko. Wiecie, że w szóstej klasie podstawówki ważyłam 72 kg ? i jak tu w siebie uwierzyć.
Jadę sobie zaraz na zakupy. Postanawiam zakupić: nowe spodnie, nową bieliznę. a co!
Miłej soboty!
Ciekawe, czy ktoś to jeszcze czyta, czy już pomyślałyście, że poszłam hodować słonia na całego.

[LenkaLenka]

Meleńka, nie dołkuj się
Zastoje, wzrosty, dołki - to się przytrafia każdej z nas Ale wiesz, najważniejsze żeby się nie poddawać jak to mówi Nunusia "dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" i tego się trzymaj każdemu się zdarzają gorsze chwile
Będzie dobrze, tylko główka do góry, spinamy pośladki i ruszamy do przodu
miłego wieczorku Ratatajku a słonika to szybciej u mnie się można dopatrywać

[ratataj]

ok. doigrałam się. dziś na wadze 85. Durna Magda! Trzeba było żreć jeszcze więcej!
Opowiem Wam. Poznajcie moją głupotę.
Śniadanie : Banan (bo mi się owsianki robić nie chciało)
drugie śniadanie: BANAN (bo był duży ruch a po pierwszym już o 10 byłam głodna), jabłko w przelocie
trzecie śniadanie (a co!): serek wiejski z kromką chleba żytniego i teraz uwaga! serek z DWIEMA ŁYŻECZKAMI CUKRU (NO IDIOTKA JAK NIC)
obiad: pieczony indyk, kulki ziemniaczane z piekarnika, sos czosnkowy (śmietana, majonez, czosnek)
kolacja: activia z muesli
ale to nie koniec ... zeżarłam do tego sporą garść cukierków pudrowych, wypiłam drinka z johnnym i Cola - bynajmniej nie light.
to nie było kompulsywne wpieprzanie, to była czysta głupota bez zamroczenia.
Jestem na siebie wściekła!
Ale może z drugiej strony dobrze. Postała waga, ja się zniechęciłam, teraz skoczyło a ja mam nowy power.
NIE DAM SIĘ DO CHOLERY ZALAĆ TŁUSZCZEM!

dziś będzie rewelacyjnie grzecznie.
na razie jem płatki owsiane (3 łyżki) na małej filiżance mleka z jabłkiem i cynamonem. do tego dosypałam sobie dwie łyżki błonnika i wyszło obrzydliwe, ale zjem! jak mi się rozpęczni w brzuchu, to nie będę miała na nic ochoty.
pozdrawiam Was i błagam o trzymanie kciuków!

[blackbery]

NIE DAM SIĘ DO CHOLERY ZALAĆ TŁUSZCZEM!

No i masz rację, nie można się poddać! A takie dni też muszą się zdarzyć żebyśmy mogły wrócić na dobre ścieżki!
Pewnie że będę trzymać kciuki! Mam nadzieję że będzie wszytko dobrze i uda Ci się zrzucić ten kilogramek!
Buziam wieczornie!

[nunnnusia]

Kochana, dopóki walczysz jesteś zwycięzcom!
Pewnie, że się nie dasz. Więcej białka do diety wrzuć i będzie dobrze, no wywal of kors też słodycze i alko.

[LenkaLenka]

Hej Ratatajku
I jak tam Ci idzie? walczysz pięknie?
ja ciągle trzymam za Ciebie kciuki maleńka
miluniego wieczorku