Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk
Wymiary:
-ramie: 38
-talia: 84
-pępek: 103
-biodra: 106
-udo: 69
-łydka:45
OBECNA WAGA: 85 kg; CEL WAGOWY: 81 kg
Cele główne
- wagowo: 81 kg
- dietowo: wytrwanie w diecie (chyba dukan); odwyk od słodyczy (chwilowa dyspensa dopiero po podsumowaniu marca! swoją drogą, powinnam już dawno zrobić odwyk - lekarka mi kazała nie jeść słodyczy przez miesiąc i potem iść na badania cukru, bo u mnie i babcia i mama są cukrzycowe... ja jeszcze nie, ale kto wie
)
- ćwiczeniowo: utrzymanie wyrobionej w lutym aktywności fizycznej: 20 dni siłowniano-fitnesowych + trening biegacza
Cele pielęgnacyjne
- 5x w tygodniu jakiś shit na cellulitisy
- masaż brzucha 3 razy w tygodniu (masażerem) - absolutnie w tym miesiącu musi być!
- iść na pazurki jedne i drugie
- iść na całkowitą depilację absolutnie wszystkiego
- iść na peeling chociaż raz
- regularnie maski na twarz, włosy i ręce
- sauna po każdej siłce + balsam po saunie
- vibro plate - chodzić regularnie na zabiegi!!! dokończyć karnet!
Inne cele
- francuski, hiszpański - wrócić w końcu do nauki; niemiecki, norweski i włoski - kontynuować mój extra plan
- dbać o relax i zdrowy tumiwisizm
- więcej chodzić na spacery z psami
- wrócić do czytania książek, bo zaczynam się analfabetyzować (buuuhuhuhu!)
- regularnie sprzątać mieszkanie (zacząć od wielkich wiosennych porządków)
9-17.03 wyjeżdżam do mojego faceta do Berlina i mogę być trochę mniej aktywna na forum, ale postaram się wpadać co dwa dni chociaż, jeśli nie codziennie
nooo... ale moge byc troche zaabsorbowana facetem
dlugo sie nie widzielismy. achhh ehhh...
dlatego w tym miesiacu tak malo dni silownianych - bo musialabym tam karnet kupic, a pewnie bedzie drogi, wiec ogranicze sie albo do paru jednorazowych wyjsc na silke, albo cwiczen w domu, albo... albo uwaga moze wyjde w koncu z moim treningiem biegacza na ałtsajd
a plan cwiczeniowy na ten tydzien wyglada tak:
pon - 19.15 pump + bieganie;
wt - rano TBC i ABT + bieganie;
sr - pump, FB, TBC (bez biegania);
czw - PB, TBC + bieganie;
pt - TBC, stretching + bieganie;
sob - wyjazd... ale pewnie jak już dojadę to nie będzie regeneracji
nie wyjdziemy z łóżka!
nd -
nie moge sie doczekac
jesli chodzi o diete to chyba chce sie zmierzyc z dukanem (kiedyś robiłam i było w sumie nieźle), chociaz zobaczymy czy przy takiej ilosci dni treningowych dam rade... ja musze miec jakis taki totalny reżim, ze mi ktoś wyznaczy o której ile dokladnie gram mam zjesc i za przeproszeniem o ktorej i na jak dlugo isc do kibla - bo inaczej zaraz jest "a moze by se pizze zamowic, a moze spaghetti, a moze sretti"; nie panuje nad dietą jesli jest w jakikolwiek sposob liberalna
macie na to jakis myk? bo moj myk to albo 13tka albo nie wiem co
ale na trzynastce nie mozna byc non stop; wiec moze dukan...
a to jest obrazek z motywacją dla mnie i mam nadzieje dla was tez NA TEN MIESIAC. mam swoje zdjecia brzucha z 89 kg, z teraz i bede robic w miare chudniecia. a wiecie co? ja juz kiedyś byłam o krok od takich brzuszków, mialam moze minimalnie wiecej tluszczyku i minimalnie mniej definicji... ale bylo bardzo blisko
i wszystko zparzepascilam
ALE TERAZ BEDZIE CORAZ LEPIEJ!
Ostatnio edytowane przez Peppers ; 04-03-2013 o 18:01
Raz jestem, raz mnie nie ma