Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko przez tydzień ochłonęlam, więc mogłam na spokojnie pomysleć, las też uspokaja.
Była spokojna chwila, gdy Marta pojechała do kina po południu.
Mozna było porozmawiać bez emocji
Okazuje się że mój TZ czekał na to az ja wyjde z inicjatywa zaproponuję zgodę , ale tak właściwie to my się nie pokłłociliśmy
niestety przeliczył się, zapytałam co było przyczyną takiej decyzji, to sie dowiedziałam, że ja sie zmieniła, oczywiście że sie zmieniła, odpowieziałam że powinien się spodziewać, że po sytuacji z zeszłego roku się zmienie, tylko że wbrew wszystkiemu ta sytuacja mnie nie osłabiła a wzmocniła. no i to go niepokoi, bo nie wie do końca co sie dzieje.
Ja na razie nie mam siły na zmiany, sprzedaż domu i szukanie mieszkania - to mnie czeka gdy zostanę sama
nie mam zamiaru zaczynać kolejnego związku, gdy ten się zakończy zostanę sama , taką decyzję podjęłam już dawno.
I kiedy sprzedam dom, co będzie z psem, kotem ???
Pies pewnie chciałby dokończyć życie w swoim domku, tym bardziej, że chodzenie po schodach sprawia mu trudność, a kot nauczony wolności będzie nieszczęśliwy zamknięty w mieszkaniu. No i co z mamą, nie wyobrażam sobie życia z nią w dwupokojowym mieszkaniu.
To takie moje dylematy jest ich więcej.
no i pozostaje kwestia uczuć, bo do końca nie wygasły.
Jednym z moich problemów, jest to że ja nie potrafię uwierzyć , że ktoś może mnie kocha, z tym tez jakoś bym chciała się uporać, jeśli się da.
I z tego wszystkiego zapomniałam o filmie z mojej firmy, a emisja była wczoraj :)
jak kto ś ma ochotę
https://vod.tvp.pl/video/zakupy-pod-...dc-11,38672495, zaczyna sie od minuty 5,37
tylko trzeba przebrnąć milion reklam
filmik trwa półtorej minuty a krecili 5 godzin :) :) :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Chciałam tylko zamieścić pewne sprostowanie
Nie wprowadzałam Marti do naszej grupy,ona sama podglądała ją od dawna,i to nie ze względu na mnie,bo siebie już trochę miałyśmy
Czaiła się rok albo i dlużej,aż w końcu zebrała się na odwagę,i mój udział pewnie jakiś znikomy jedynie w tym zebraniu się
Pewnie przyczyniło się do tego życie jakie się u nas nieustannie toczypodczas,gdy mnóstwo "naszych" wątków poznikało i trochę pisałyśmy same do siebie....A tu zawsze jest do kogo "gębę otworzyć"I towarzystwo naprawdę doborowe
Co nie zmienia mojego zdania na ten temat :)
A Tobie Marti dzięki :)
Aga, słaba jestem w doradzaniu na takie tematy :(, nawet nie wiem, czy oczekujesz rady...Wiem, że na pewno jest Ci ciężko i mocno trzymam kciuki za podjęcie decyzji najlepszej dla Ciebie. Wiem też, że życie pisze tak niespodziewane scenariusze, że wszystko może się zdarzyć. Czasem musimy podjąć decyzje i sami nie wiemy, czy na pewno są dobre...Ja słucham zawsze swojej intuicji, ale mam dobrą i nigdy mnie nie zawiodła, życzliwych podpowiedzi też, ale zawsze pamiętam, że to moja decyzja a nie Zosi czy Marysi, bo one nie chodzą w moich butach. Ściskam Cię mocno, zawsze służę dobrym słowem, zresztą Ty wiesz :)
Wychodzę do pracy, trzymajcie się :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry dziewczyny!!!
Weekend pracowity w ogródku :) -plan wykonany.
Cytat:
Zamieszczone przez
TinnGO
W przyszły poniedziałek jestem zapisana do fryzjera na ściąganie rudości.
Jaki zbieg okoliczności. Też w poniedziałek idę do fryzjera pokryć siwiznę. Musiałam wziąć urlop bo po południu terminy były dopiero w październiku. A do to tego czasu osiwiałabym całkowicie.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Gorczynko, z umiłowaniem do ogródka to jak sama widzisz, blisko Ci zwłaszcza do Kasi. Jestem pewna, że się zgadacie nie jeden raz. Wprawdzie od prac ogrodowych jestem daleka, ale zdjęcia przyrody lubię oglądać w każdej postaci, więc chętnie będę podziwiać.
A siłownia, jeżeli lubisz i do tego masz blisko, to super sprawa :).
To prawda pamiętam że z Kasi to tez ogrodniczka. Plan weekendowy wykonany. Hortensje poprzesadzane, nowe posadzone na razie w doniczkach. Cebulki tulipanów i narcyz wkopane. Jak zgram zdjęcia z komórki na komputer to podeśle moje ulubione rośliniki.
Co do siłowni to myślę o niej intensywnie, bo waga stanęła i nie idzie w dół. Chyba trzeba jej trochę pomóc. :mdr:
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Próbowałam oglądać MasterChefa. .
Gorczynko, o patelni grillowej myślałam bardziej pod kątem ryb. Mam nadzieję, że też się do nich nadaje?
Niestety wczoraj nie oglądałam , bo wczoraj całą rodzinką byliśmy na meczu żużlowym i otwarciu nowego stadionu żużlowego. Widowisko było niesamowite. Wróciliśmy ok 21.30 do domu.
Co do ryb na patelni grillowej to nie mam dobrego doświadczania- rozwaliła mi się totalnie. Może to kwestia ryby- a raczej fileta. Może w całości ryba była by ok. Dlatego robię ryby na zwykłej patelni ale na papierze do pieczenia.
Maniusia- trzymam kciuki by wszystko się ułożyło. U mnie tez był kryzys w związku. Dopiero w tym roku na urlopie udało nam się porozmawiać i dac sobie jeszcze jedna szansę. Prawdę mówiąc uczę się na nowo kochać mojego męża….. ale starania muszą iść z obydwu stron. Na razie jakoś się nam udaje. Do tej pory to mieszkaliśmy ze sobą. Teraz wszystko idzie ku lepszemu. W tamtym roku minęło 25 lat i nawet tego nie świętowaliśmy. Myślę, że w tym roku ( a to już w środę) będzie inaczej.
Pozdrawiam ciepło i zmykam do pracy.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
poczytałam ale na razie ustosunkuję się tylko do wpisów Krysi bo wybiera się po polecane przez nas przyprawy, czubrice to kupisz chyba raczej w sklepach ze zdrową żywnością a garam masala i tandoori masala to ja akurat mam przywiezione z Anglii, nie wiem czy u nas można kupić? Ajwar to jest pasta z papryki w słoikach, papryka wędzona myślę będzie najłatwiejsza do kupienia, kumin też nie zawsze bywa ale chyba Prymatu albo Kamisa, życzę powodzenia i nowych smaków zup i nie tylko:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
garam masala się kupi, ja kupuje w tesco
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Czasami wolalabym by byla jak inne dziewczyny w jej wieku.
wiesz Kasiu, ja czasem tez bym chciała , żeby moja taka była, ale jest ciut inna
ale... mamy śliczne i mądre córki i tylko z tego się trzeba cieszyć!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, nie pogratulowałam Ci jeszcze jogi, więc teraz nadrabiam, pierwsze koty za płoty :) ja tez musze wrócić do dywanowców, no to mam trochę więcej motywacji
Teresko, jestem ciekaw efektu fryzjerskiego, to dziś czy za tydzień
Ja też lubię męskie granie i to w sumie nie wiem którego z panów najbardziej
Aga , Krysiu i u mnie też się skończyła, Marti podpowiesz co w niej było, to moze spróbuję skonstruowac taka mieszankę
Z grzybami u nas lich, nazbierałam trochę, ale A. tez był i przywiózł dośc sporą kopke, tylko, że ja juz w lesie przekrawam i robaczywe wyrzucam a on przywiózł wszystko, no ale obraliśmy i część wstawiam do suszenia, częśc zamroziłam, mama chciała pulpety w sosie grzybowym to jej ugotowałam, ma jeszcze na dziś. I zrobiłam canneloni nadziewane grzybami w sosie pomidorowym, bez sera, żeby lżejsze wyszło i powiem wam że jest przepyszne, do częsci włożyłam mielone mięso i jest taka zapiekanka mieszana, Pycha
Aga takie gortowanie to przyjemnośc :) Marta będzie tylko raz na miesiąc zaglądac, więc nie będzie szykoania słoiczków, do tego ona tak dziwaczy z jedzeniem, że ciężko przypasować, noa le na dżemiki i słatki jest chętna to juz coś :)
Budkę Suflera lubię słuchac, ale raz na koncercie Cugowski był tak pijany, ze go znielubilam. Katastrofa
za to byłam kiedyś na koncercie charytatywnym - z poprzedniej firmy czesto były bilety - i tam występował Felicja Andrzejczak i spiewał stare piosenki i to była po prostu bomba
Na Warszawę proponowana przez Gruszkę niestety nie mogę się zapisac, bo to środek tygodnia, a z urlopem u mnie krucho
Teresko widze że ja mam z Tobą podobne muzyczne gusta: wszystko co wymieniła lubię plus trochę jeszce np KULT
Kasiu dzięki za obrazowe przedstawienie walki Tereski :) w sumie to szkoda że olbrzymka nie złapana, ale jednak na pewno ciężej złapac konkretnego kota niż jakiegokolwiek ...
Agnieszko weź mnie przytul, mam cały czas w głowie :) piękna piosenka
Gorczynko lubię żużel, ale od lat nie widziałam żadnego meczu, bardzo mi sie podobał zapach podczas meczu :)
Piekna rocznica u was, zycze powodzenia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, nie zawsze to zycie jest takie urozmaicone, staram się mieć dużo zajęć "żyć bardziej", ale doceniam również rutynę codziennych dni; czasu na ugotowanie obiadu czy posiedzenie z książką w ogródku. Z tej perspektywy zazdroszczę Ci emerytury, bo gdybym miała 8 godzin dziennie więcej, to ach! ileż rzeczy można by jeszcze zrobić :-) Dlatego zaocznie za mnie, zachęcam Cie do aktywności, skoro uważasz, że się czasem nudzisz :-)
Czy pieczone warzywa nie mają podwyższonego IG? Tak pytam na wszelki wypadek, bo to tez hamuje chudnięcie. Poczytam Sabinko o Twoich postanowieniach w kwestii diety - mnie już ręce na wszystko opadły i boje się zaczynać cokolwiek mniej kalorycznego.
Brawa przeogromne za jogę! Aż postanowiłam znaleźć te ćwiczenia i zerknąć, jaki to stopień trudności.
Krysiu, masz więc obiecany pierwszy amatorski masaż w moim wykonaniu :-) W temacie jogi - chociaż już od dawna nie ćwiczę: kiedyś pewna starsza pani na jodze powiedziała, że ćwiczy, bo chce do końca być sprawna. a jak robiła szpagat, to nam wszystkim oczy z orbit wychodziły, taka była rozciągnięta. Może warto, chociaż jakieś dywanowce porobić, a jak się wprawisz, to dla organizmu lepiej. Jak tam Twoje dzieciaczki? Przepis na zupe wrzucę oczywiście, jak dotrę do domu.
Maniusiu, przytulam..... Chyba lepsze ostre cięcie niż babranie rany wciąż i wciąż.... A jak nie masz ochoty nic robic, to po prostu nie rób. Małe dzieci z głodu Ci nie płaczą. Walnij się z książką albo wyjdź, chociażby do kina.
Teresko, niesamowita jesteś z tym zapałem do łapania olbrzymki :D Mam nadzieję, że Twój trud zostanie wynagrodzony i wkrótce trafi na sterylkę. Czy dobrze zrozumiałam, że od 1 października Ty się będziesz Bławatkiem zajmowała?
Gruschko, dobrze wiesz, że po teatrze do domu nie musisz gnać :rofl: Kanapa czeka. Na Krysię jakby coś, to też :-) Tych grzybów kaukaskich nie widziałam, może na Mazowsze jeszcze nie dotarły?
Tez uwielbiam mniejsze kina - chyba nawet w takim byliśmy na Listach do M? Nie znosze multipleksów z mlaszczącymi popcornożercami :D
Te sliwki tylko pieczesz a potem dodajesz cukier? Jak robisz? Muszę zrobić remanent w swoich słoikach, czy w tym roku rzucac się na powidła czy jednak mam zapasy jeszcze....
Czym Ci M dokuczył :rofl:
No i brawa za murkowanie i odkurzanie jogi - ruch nam się w wątku zrobił i super. Do przyszłego roku będziemy wiotkie jak sarenki :rofl:
Dziewczyny, spotkanie listopadowe można ustalić w weekend, ja się dostosuję :-) Obiad z Gruschką przy okazji teatru to stały punkt programu od jakiegoś czasu :rofl: Ale cieszę się również na nasze obiecane we Wrocławiu krótkie spotkanie warszawskie, przy okazji koncertu Magdy.
Na razie uciekam, ale mam nadzieję, że dzisiaj jeszcze wpadnę.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
marti38
A jak nie masz ochoty nic robic, to po prostu nie rób.
tu nie o ochotę chodzi a możliwości, no ale za dużo tłumaczenia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu, ja wszystkie przyprawy kupuję w moim osiedlowym sklepie- ajwar też :)