Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, to faktycznie Ci nostalgicznie :money:. Co do przygotowań świątecznych, to u mnie na razie jeszcze słabiutko. Chociaż jakieś kroki już poczynione są. Oprócz firanek mam pierożki, no i już nawet część prezentów :D. Dekoracje na mieście oglądałam, ale nie są nadmiernie imponujące, a o cudach natury to już w ogóle nie ma mowy.
Zdecydowanie widać, że czas matur zbliża się nieodwołalnie. Fajnie jest tak już całkiem z boku przypomnieć sobie, jak przeżywało się to ze swoimi dziećmi. Macie zdolne pociechy, więc na pewno będzie tylko bardzo dobrze.
No nic, kończę na razie, bo zaraz pewnie przyjedzie synu.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej kobietkihttp://s.rimg.info/082c83f3d7e0b2aadeb0e4c3d89c6c57.gif
Obiecałam i jestem.
Ogólnie jest nie najgorzej-zaziębienie mija,już prawie nie kaszlę,jeszcze tylko katarzysko męczy i lekkie bóle mięśni.Co najbardziej jest dla mnie wkurzające,to zmęczenie...ciągłe zmęczenie-ja wiem,że taki jest wątpliwy "urok" mojej choroby,ale uwierzcie,że trudno się z tymi ciągłymi ograniczeniami poradzić.Już dawno powinnam się większość zrobione na święta,a ja z robotą jestem w przysłowiowym lesie.Nawet 1/4 roboty nie mam zrobionej.Ile można być zmęczonym.....liczyłam na pocieszającą odpowiedź od lekarza,a usłyszałam,że to zmęczenie spowodowane chorobą,może przejść w przewlekłe.Super,co???
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
po bardzo dokładnym osłuchaniu mnie stwierdził, że to przewlekle zapalenie krtani - pozostałości po latach pracy jako nauczycielka
Kto by pomyślał Sabinko,że Twoje problemy zdrowotne są związane z pracą...przecież już głosem nie pracujesz.Dobrze,że lekarz się poznała na tym-wracaj szybko do zdrówka.A kiedy masz wizytę u laryngologa?
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
a mi by się przydało badanie czy mnie jakaś mucha tsetse nie ugryzła, bo tylko bym spała i spała....
Agnieszko,może zrób dokładne badania.Może masz anemię?Jednym z jej objawów jest zmęczenie senność-pamiętam,że łykałaś żelazo.Sprawdzałaś sobie jego poziom?Warto też zrobić badania tarczycowe i kontrolować cukier.A w nocy sypiasz normalnie?
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Jolinko mam nadzieję, że nie dałaś się przeziębieniu Cieszę się razem z tobą, że wizyta w Zabrzu okazała się taka optymistycznie nastrajająca, pomalutku wszystko idzie ku lepszemu.
Sabinko nie dałam się :) Trzy dni piłam aspirynę,do tego duże dawki mocnej witaminy C i herbata z miodem i cytryną plus inhalacje.Na szczęście wystarczyło i przeziębienie się cofa.W Zabrzu ok....ale wiosną kolejna wizyta plus wiosną ewentualnie latem kontrola w IO i tomografia.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Kuba mi napisał że z próbnej matury z matmy miał 92 %.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Agnieszko i Maniusiu ale macie zdolne dzieciaki - gratuluję
I ja gratuluję dziewczyny zdolnej młodzieży.U na moja bratanica zdaje maturę-ciężko będzie,bo ona zawsze słabo się uczyła.Chodzi to technikum fryzjerskiego.Na próbnej zadała angielski,ale oblała polski i matmę:mad:Wyobraźcie sobie,że u niej na całą klasę nikt nie zdał matematyki.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
To prawda Agnieszko zagladam tu i tam na watki-w jednym miejscu zloze gratulacje w innym wrzuce jakis obrazek... ale pisac mi sie jakos nie chce. A jak juz cos napisze to raczej z poczucia obowiazku i obawy, ze o mnie zapomna, niz z autentycznej potrzeby serca.
Kasiu mam nadzieję,że szybko minie Ci to "niechcenie" bo zawsze mi brakuje Twoich wpisów i brakuje Twojej radości...uśmiechu.A zapomnieć o Tobie?Nie...dla mnie to nierealne:DA co do tej lodówki...to te oczy x niej patrzące raczej uśmiech we mnie wywołują ,a nie odstraszają od jedzenia:p
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Zrobiłam już większość zakupów na święta, zostało mi to co muszę mieć na świeżo- mięso, ryby, warzywa i owoce, ale to już wiadomo, w ostatnim tygodniu. Zrobiłam wszystkie stroiki, poprasowałam obrusy, wiszą (stroiki stoją ) sobie w garderobie i czekają.
Aga zazdroszczę,że już prawie jesteś na finiszu,jeśli chodzi o świateczne przygotowania.Ja w sumie tylko szafki w kuchni sprzątnełam i parę rzeczy kupiłam :( Jedyną pociechą jest dla mnie to,że święta u nas w tym roku będą skromne.Mążw wigilię idzie na rano na 12 godzin i drugiego dnia na noc.Te dwa dnie spędzimy w trójkę-drugie dzień z dziećmi i mamą.Nie mam dużo szykowanie...to sprzątanie mi tylko w głowie siedzi.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Staram sie jednak nie patrzec na tych innych, bo porownywanie sie z innymi budzi we mnie frustracje i niezadowolenie z siebie. Stanowczo lepiej jest dla mojej psychiki patrzec-gdzie ja bylam na poczatku mej drogi a gdzie jestem teraz...
Kasiu...tylko czemu tak truno jest nie patrzeć na tych innych...nie porównywać się z nimi?Gdzie się nie obejrzę widzę zgrabne,zadbane,śliczne kobiety i ja przy nich...gruba i brzydka:(
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
wróciłam z kina , bardzo, ale to bardzo podobał mi się film, doskonały . Nie zawiodła mnie plejada cudownych, polskich aktorów, świetny młody reżyser , polecam z czystym sumieniem .
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Jolinko, lecz się i mniej pracuj! I daj szansę swoim najbliższym, żeby teraz to oni trochę koło Ciebie pochodzili .
Lecz się i mniej pracuj...oj Krysiu,nie zawsze się tak da.Dziś w sumie miałam dzień lenia...bardziej z rozsądku niż z potrzeby serca.Jutro rano idę do mamy-ona też przeziębiona i trzyma ją ponad dwa tygodnie:(Dostała antybiotyk-w poniedziałek ma kontrolę.
Jutro mamy też mecz siatkówki u nas-trzeba w końcu znowu się zrelaksować i wykrzyczeć jeśli pobolewające gardło pozwoli.A od poniedziałku znowu cięższe dni.I powiedz kochana jak ja mogę dać szansę bliskim,żeby pochodzili koło mnie,no jak?W poniedziałek muszę odebrać dzieciaki,zabrać do siebie i pod wieczór odwieźć.Zięć z niedzieli na poniedziałek jedzie w trasę i wróci we wtorek późnym popołudniem,a Aga ma na 13tą.Syn ile da radę,tyle mi pomoże.Dziś z rana mieliśmy "akcję" szukania dentysty pracującego w sobotę-tak go ból dopadł i spuchł,że nie dawał już rady.Znaleźliśmy dentystkę-dostała antybiotyk + lek przeciwzapalny i przeciwbólowy+probiotyk.Potem leczenie kanałowe i to prawdopodobnie dwóch zębów,bo ten obok bolącego choć nie dokucza,to może się z nim zrobić to samo.Musimy poszukać gdzie taniej mu wyleczą.No a mąż jak ma wolne,to nie mogę powiedzieć,że o mnie nie dba...wprost przeciwnie,każe tylko siedzieć i odpoczywać,co uwierz...bywa wkurzające,kiedy robota jest.No i on pracuje po 12 godz. to czasu ma mniej,ale jak mu powiem,to nie ma problemu i zawsze mi pomoże.Tylko czasu mu brak-teraz ma same nocki-wraca przed 7mą-śpi tak do 11-11.30,a o 16tej znowu wychodzi.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Kiepsko się czuję chyba po tym antybiotyku, mdli mnie i jakaś taka słaba jestem....a wyczytałam, że częstym objawem ubocznym jest biegunka...oby mnie nie złapała
Sabinko jeśli by się tak stało,że biegunkę dostałabyś,to trzeba zgłosić się do lekarza-lek zmieni.Raz tak miałam przy jednym antybiotyku-pobolenia brzucha,nudności ,biegunka-rodzinna od raz zmieniła go na inny.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
z tymi słabościami i porównywaniem się do innych to u mnie jest tak, że ja właśnie często porównuję się do innych ...i w ten sposób się dołuję, takie myśli krążą mi po głowie a jak za mocno krążą i jest ich za dużo to wpadam w dół albo chociaż dołek
wiem, że sama się nakręcam ale nie potrafię przestać
nie jestem dla siebie wyrozumiała i nie potrafię przerwać tego wałkowania ( jak Agnieszka) w odpowiednim momencie...
Jak ja dobrze znam takie myśli,takie porównywanie się,takie odczucia.Bywa,że jakiś czas jest dobrze...że przerywam ten zaklęty krąg porównywania się do innych,a tu coś się stanie,ktoś sprawi swoimi słowami,że czuję się głupia,malutka i nie warta chwili uwagi i wszystko się wali.
A punkt widzenia jak to mówią zależy od punktu siedzenia.......bo ja Sabinko dużo bym dała,żeby tak ładnie wyglądać jak Ty :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Jestem dzis nostalgicznie nastrojona , pieke ciasteczka i śpiewa mi Sława Przybylska... Gdzie są chłopcy z tamtych lat, Okularnicy ...
A wiesz Agnieszko,że mam czasami takie dni,kiedy słucham właśnie nostalgicznych piosenek.
Wspominając Sławę Przybylską przypomniałaś mi jedną z jej piosenek,którą wiele lat temu z upodobaniem śpiewałam.
https://www.youtube.com/watch?v=A7VTiP5dl9o
A ja w zeszłym tygodniu miałam fazę na wszystkie na utwory Piotra Rubika:)Kilka lat temu miałam okazję wysłuchać jego koncertu na żywo-była to rocznica wizyty papieża JP II w moim mieście.Niesamowite wrażenie zrobił na mnie jego zespół i soliści.
https://www.youtube.com/watch?v=3WWwuA6twKI
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 41074
niedzielne dzień dobry :)
Jeszcze raz wrócę do wczorajszego filmu. Jest to jeden z takich, które zapadną mi w pamięci na zawsze. Nigdy go nie zapomnę i jak znam siebie, to będę go teraz przeżywała i wracała do niego przez kilka dni...Cicha noc, komediodramat i od pierwszych scen wciąga tak bardzo, że ja zapomniałam w kinie o bożym świecie,No po prostu świetny, prawdziwy film :)
Jolinko pewnie, że nie możesz zostawić dzieci i domu w potrzebie, tylko staraj się także odpoczywać. Sama nie masz najlepszego zdrowia, więc musisz z czystej konieczności.
Babcia, to wiadomo, najbardziej potrzebna osoba na świecie i w Twoim przypadku, to stuprocentowa prawda :)
Dziś chyba pojadę sobie do Łodzi. Pochodzę po sklepach, może jeszcze coś dokupię do gwiazdek :) Życzę Wam udanej niedzieli :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry w niedziele!
Agnieszko z ciekawoscia poczytalam o tym filmie "Cicha noc" i na pewno go z przyjemnoscia kiedys obejrze, bo niewatpliwie tematyka bliska memu sercu...
Hmmm...wyjechalem za granice by poczuc sie czlowiekiem, a poczulem sie tam...Polakiem. Wrocilem do Polski...i tam dopiero poczulem sie- czlowiekiem...:ouch: Intrygujace...
I zachecajace do dyskusji...:)
A kiedy Agnieszko bedziesz wiedziala co z twoim urlopem? Ja bardzo bym chciala pojechac do Polski w drugiej polowie stycznia lub w lutym. Rozmawialam o tym z TinnGo-to ta moja Terenia z Celownika, od ktorej mnie kiedys odbieralas...ona tez by chciala wyjechac w tym czasie bo akurat od stycznia przechodzi na emeryture i bedzie miala nadmiar wolnego czasu...:mdr:. Ale oczywiscie gdyby sie znalazl jeszcze ktos chetny to bardzo namawiam. Mysle tu o tej propozycji, ktora kiedys wrzucalam... Na tygodniowy wyjazd...
http://www.zielonaroza.com.pl/oferta,3.html
http://villabarbara.pl/pakiety/
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jakoś staram się trzymać chorobę pod kontrolą,od rana wytoczyłam prawdziwe działo - kanapki z masłem i miodem leśnym.Miodu bylo najwięcej i chyba trochę mnie mdli....Ale nie dam się:)
Pokazałam wczoraj placki ziemniaczane pieczone,bo chciałam znaleźć jakąś lżejszą wersję.Ilość tłuszczu jaką piją na patelni jest dla mnie przerażająca.
Pewnie dlatego ostatnie były z 5 lat temu...
I jest to całkiem dobre rozwiązanie.Placki składają się tylko z ziemniaków i cebulki.Bez jajka i mąki:).Tłuszczu tyle co do posmarowania blaszki.
I są bardzo smaczne,można je czymś dobrym wypełnić.
Trochę się wczoraj przewietrzyłam,ale bardzo umiarkowanie i rozsądnie.Gorączki nie ma i mam nadzieję,żę nie będzie,a czuję się całiem przyzwoicie.
Maniusiu
a może zrobiłabyś sobie kilka dni z kaszą jaglaną lub gryczaną w roli głównej.Obie kasze świetnie uzupełniają wszelkie niedobory i stawiają na nogi:)Oczywiście oprócz badań a nie zamiast.
Krysiu
nie wiem ,czy mężowi starczy zapału na 2 domy.I powiedzmy sobie jasno - to sprzątanie jest dość dalekie od ideału:wink2:KIedyś się o to wkurzałam i w końcu robilam sama.Od lat przyjęłam nieco inną taktykę.Chwalę za to co jest i tak delikatnie pokazuję jak następnym razem można by to sprzątanie udoskonalić:)I działa:)Oboje jesteśmy zadowoleni:love:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
mdłości mi wczoraj minęły kilka godzin po przyjęciu antybiotyku i jest ok, dzisiaj trzecia i ostatnia tabletka bo to jakiś taki antybiotyk tylko trzy tabletki w opakowaniu a czy się poprawi? zobaczymy, ma być lepiej za klika dni:)
Jolinko do laryngologa jeszcze nie próbowałam się umówić ale podejrzewam, że będzie trzeba poczekać - ile? to się zobaczy...
co do powiązania mojej przypadłości z moją dawną prącą to po prostu pozostały mi jakieś takie skłonności do kaszlu krtaniowego, zwykle jak mam ostrą infekcję i kaszel to właśnie taki krtaniowy, szczekający jakby, Agnieszko wie co to takiego.
Agnieszko bardzo zainteresowałaś mnie tym filmem, muszę zobaczyć czy u nas grają i wyciągnąć J. ale na pewno nie dzisiaj bo jak zwykle, od kiedy się znamy w niedziele i środy gra w bowling, no takie ma hobby i nic na to nie poradzę:beurk:
Kasiu widzę, że już trochę odeszłaś od tylko pisma obrazkowego i bardzo mnie to cieszy, obrazki bardzo lubię ale twoje wpisy chyba bardziej:mdr:
Jolinko święta masz skromne jeżeli chodzi o ilość rodzinki jaka będzie u ciebie więc spokojnie, dasz radę a o porządkach wielkich zapomnij, na pewno masz czysto bo sprzątasz na bieżąco a nawet jak gdzieś nie posprzątane będzie to świat się nie zawali, nie to jest najważniejsze, najważniejsi są ludzie i na pewno rodzina będzie bardziej zadowolona z wypoczętej mamy, babci i żony niż zmęczonej ale z czystymi wszystkimi kątami :)
Agnieszko Sławy Przybylskiej nie słuchałam a nawet nie słyszałam od dawna, jakoś nie bardzo ruszają mnie takie stare kawałki:p
Krysiu nowe i firanki i pierożki są? to już na upartego można świętować:beurk:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko mówisz, że sprzątanie domu przez twojego męża jest dalekie od ideały? ale jest:p
może ja bym pomyślała o kilku dniach z kaszą? ciekawa propozycja, kasze lubię a nasza była koleżanka Gamma była na wczasach gdzie kasże jadło się przez większą liczbę dni , chyba przez dwa tygodnie ale nie jestem pewna:beurk:
dobrze, że nie dajesz się chorobie:mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Piszę trochę na raty,bo właśnie trwa sprzątanie i jestem co chwilę niezbędna:wink2:Ale i tak lepiej odrywać się trochę on neta,niż robić to samej:)W ramach motywacji dostał przepyszne śniadanko:)
Sabinko
u mnie kasza dziala,już po kilku dniach poprawia mi się skóra,a u mnie to najwrażliwszy organ.I rzeczywiście wiele ośrodków stosuje teraz kasze jako odtrutki.
Zresztą znamy z dzieciństwa -"kipi kasza,kipi groch.lepsza kasza niż ten groch,bo od grochu boli brzuch,a od kaszy człowiek zdrów":great:
Takie 3 tabletki kiedyś brały moje dzieci (oni obaj pouczulani na penicylinę i krzyżówki) i to działa 10 dni.