Grazynko- ja tez mam fiola na punkcie obrazkow ze zwiarzakami! Sa dla mnie prawdziwym antidotum na kiepski humor...:money:
A teraz mala dywersja dietetyczna... a co! Wcale sie was nie boje!:na:
http://pozytywna.pl/media/thumbnail/...731df6ca69.jpg
Wersja do druku
Grazynko- ja tez mam fiola na punkcie obrazkow ze zwiarzakami! Sa dla mnie prawdziwym antidotum na kiepski humor...:money:
A teraz mala dywersja dietetyczna... a co! Wcale sie was nie boje!:na:
http://pozytywna.pl/media/thumbnail/...731df6ca69.jpg
Zeniu, ja myślę, że pisząc na taki temat, nie musisz się wcale wysilać...jakoś jestem spokojna, bo wiem, że na pewno jesteś dobra w tym, co robisz :) kwestią jest tylko dobór odpowiedniego słownictwa, ale o to tez jestem spokojna...Załącznik 34748
Dobry wieczór:)
Podlaczylam klawiature wiec bedzie bez ogonkow.Nie pisalam rano, bo zbieralam sie jak sojka za morze,potem zrobilam sobie seans filmowy i zaczelam ogladac zalegle odcinki "Na dobre i na zle", potem vod zaczelo szwankowac i skonczylam ogladac film polecony przez Maniusie.Splakalam sie jak bobr,naprawde piekny film.
Na temat chudniecia diety i jo jo wiem baardzo duzo , w koncu juz raz schudlam 40kg, zal ze nie szlam za ciosem nic nie zmieni, wiec walcze na nowo.
Zgadzam sie ze diete trzeba dobrac indywidualnie albo po prostu isc do dietetyka i schudnac raz a porzadnie pod jego kontrola.
Bat nad glowa w postaci wydanej kasy jest niezlym motywatorem,ale tak naprawde trzeba miec jeszcze lepszy.
Jest juz 18-ta wiec prawie caly dzien na ryzu mam za soba.jak mi sie dzisiaj uda to sprobuje pociagnac jeszcze kilka dni,choc na pewno nie jest to na dluzsza mete dla mnie, bo choc potrafie sie zmobilizowac i podporzadkowac jadlospisom, to tak naprawde Jestem juz zmeczona ta walka od kilku lat,wlasciwie kilkunastu.
Na moje nieszczescie problem z tarczyca nie jest rozwiazany,a pani doktor wlasciwie nie wie co ze mna zrobic, bo wynki wskazuja nadczynnosc ,a objawy niedoczynnosc i badz tu madry.:bad:
C.d
W kazdym razie gratuluje serdecznie wszystkim ktorzy ten tydzien zakonczyli na minusie,a tym ktorym waga podskoczyla zycze dalej wytrwalosci.
U mnie stopka nieaktualna ,ale juz nie zmieniam zeby sie nie dolowac,zmienie jak wyjde z trzycyfrowki.
Mam tylko nadzieje ze bede miala jutro sile isc na silke , bo jak juz zaplace za caly miesiac to bede musiala chodzic.
Agnieszko spojrz na bilans miesieczny, jest bardzo dobry skoro stosujesz tylko mz, na pewno dasz rade masz jeszcze miesiac.W lutym ma byc cieplo wiec mozna bedzie biegac z kijkami,a ja sprobuje slow jogging w drodze na silownie, oczywiscie jak juz sie wdrapie na ta nasza gore, co Wam kiedys pokazywalam na FB.
Jestem dziewczynki.....wybaczcie milczenie,ale migrenowy ból głowy po prostu mnie rozłożył "na łopatki".
Jak się zaczął się wczoraj nad ranem,to dopiero teraz odpuścił:cry:Nie pamiętam,kiedy tak długo mnie trzymało.Najgorszy był wczorajszy dzień-ciśnienie lekko tylko było podwyższone,bo 139/92 i po południu wróciło do normy.Na ból głowy nie pomógł ani apap ani aspiryna fast.Nie mogłam zasnąć do 3ciej,a potem jeszcze ta burza.Nie wiedziałam co się dzieje-mam rolety zaciemniające w 100% i jeszcze ciemne zasłony,a i tak zrobiło się jasno,gdzieś blisko walnęło.Huk był niesamowity-dobrze,że nam sprzętu nie popaliło.Do tego wiało i padał solidny deszcze ze śniegiem.
Wyszłam się przejść,ale na ból niewiele mi to pomogło.Dopiero kolejne 2 aspiryny i godzinny sen dały ulgę.Teraz tylko lekko głowa ćmi.Zerknęłam na pogodę-oprócz wiatru było bardzo niskie ciśnienie,może stąd ta migrena.Za to jutro ciśnienie w górę-we Wrocławiu +8 będzie,ale i ma padać.Obym tylko jutro dobrze się czułam,bo dzień ciężki się szykuję.
Wysyłam,bo znowu tekst mi w kosmos poleci.
CDN.........
Witam wieczornie!
Dziewczyny kochane! Alez mam dzisiaj cug...chyba moj organizm czuje, ze od jutra planuje na niego atak...:beurk:
Zeniu- to dobrze, ze dalas znak zycia, bo juz sie troche martwilysmy...:arf: Zatem czekamy na to, jak bedziesz miala luzniejszy czas i na nowe wiesci zza oceanu... Co do twego zadania...jestem rownie jak Agnieszka przekonana, ze spiewajaco sobie z nim poradzisz!:)
Uff! jak mi dobrze,ze impreza juz za mna! Boze-co to byl za stres! Ale bylo fajnie... i mysle, ze malzonek byl zadowolony. :p
Pieknie dziekuje, w jego imieniu za wszystkie zyczenia!:love:
Reginko tuptaj i licz ,a musi byc lepiej, nie ma innej opcji.
Mialam sie pytac juz jakis czas temu czy corcia dalej ciagnie paleo? Tak pieknie Jej poszlo,ze tylko pozazdroscic.
Nasza nowa kolezanka Maria tez ma piekny wynik, tylko cos nam zniknela, pewnie integruje sie z rodzinka.:)
Sabinko jak wrazenia po wystepach, tez lubie Wojcickiego,jest bardzo utalentowany i tak w sumie to malo mamy takich artystow.Z mojej fali jest B.Morka , razem bralismy udzial w eliminacjach do Festiwalu Piosenki Radzieckiej....... ojej alez to dawne czasy..... czasy mlodosci ,szalonych imprez, wojazy z zespolem ..... zarwanych lekcji w szkole..... fajnie bylo.:mad:
Jolinko ,a gdzie wrzucalas poprzednie fotki z siatkarzami na swoim blogu? Musze zobaczyc, bo jeszcze nie mialam okazji.Mam nadzieje ze kontrola we Wroclawiu przyniesie lepsze wiesci. Trzymaj sie i nie stresuj za mocno.:kiss:
Maniusiu znalazlam swietne cwiczenia jakbys byla zainteresowana to wrzuce linki, bo babeczka ma rewelacyjna figurke, chyba nawet lepsza jak nasza Chodakowska.
Kasiunia spoznione zyczenia dla Twojego M, niech zyje 100 lat w zdrowiu,na Twoja pocieche.Corcia juz byla na wycieczce?
Jak Radus w nowej pracy, mam nadzieje ze nie ma bezposredniej stycznosci z migrantami, ten ostatni wypadek w Szwecji wlos na glowie jezy.
Ewus widze ze Ci swietnie idzie, bardzo sie ciesze ze tak pieknie ci waga spada i nie martw sie jak bedziesz robic swoje treningi i biegac na pewno bedzie spadac systematycznie.Jak sie czuje Lucien, macie jakies badania kontrolne?
Tesciowa jest niesamowita, miec takiego powera to nic tylko pozazdroscic wytrwalosci i samozaparcia. Czytalam kiedys piekna ksiazke, je autorka robi codiennie 10km spacer niezaleznie od pogody, ma ponad 70-ke i nie wie co to choroby.Nie na darmo madrzy ludzie mowia ,ze ruch to zdrowie.
Zeniu kochana fajnie ze zjarzalas.
M dzwonil, pogadalismy sobie chwile, bo nie ma aktualnie internetu.
Lipa z tym roamingiem , juz go mieli zniesc i oczywiscie znow data sie przesunela.
U nas sa fajne opcje ,ale tylko dla firm niestety.:arf:
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...db9fe4f505.jpg
Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk