Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiaczku...caluski i przytulaski. A wloskami sie nie martw...odrosna a poza tym...dla nas liczysz sie ty i to co masz w srodku- czyli kochajace serduszko a nie to co zewnetrzne...:) Najwazniesza jest...puchatosc! Czy tez puchatkowosc raczej!:mdr:
http://pozytywna.pl/media/thumbnail/...effac18bc2.jpg
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie kobietki :)
Wczorajszy,a raczej przedwczorajszy dzień fizycznie ciężki dla mnie był.Rano byliśmy z mężem na większych zakupach,potem szybko obiad,a dalej mycie okien.Pogoda była piękna-bezwietrzna,słoneczna-na plusie 10 stopni,choć rano było -3.Umyłam wszystkie 7,pozmieniałam firany i zasłony,wszystko od razu poprałam i wysuszyłam na słoneczku w ogródku:)Lubię takie pachnące powietrzem pranie.Za dużo było tego wszystkiego,bo potem ciężko było się ruszać i spać nie mogłam w nocy,bo tak bolały mnie plecy,ręce i nogi.W sumie to spałam może ze 3 godziny i obudziłam się przed 7mą.Poczytałam książkę z nadzieją,że nad nią zasnę,ale nic z tego.Ubrałam się więc i poszłam o 9tej na spacer,a wracając zrobiłam zakupy.Jak mąż poszedł na nockę,wzięłam się za sprzątanie dużego pokoju.Jestem zmęczona i obolała,ale dużo dzisiaj zrobiłam.
Co do diety,to nie planuję nic-jem w większości to co mąż,czasem to co syn,tylko w mniejszych ilościach.Ile ważę...nie wiem,od prawie 2 tygodni nie wchodziłam na wagę.
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
no niestety Marta się nie dostała na praktyki
niby w samym konkursie zajęła 17 miejsce , ale na liście zakwalifikowanych jej nie ma. Trudno będzie za rok próbować.
Maniusiu przykro mi,że Marcie się nie udało.Tylko dlaczego,skoro zajęła dobre miejsce?Dobrze,że się nie załamała-ma talent,niech dalej go rozwija i za rok powalczy o ten praktyki.
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
jolu--buzka!!!!
wiem, ze ty tez jestes dobra w quizach.
Buźka Kalahari:)Oj za dobra,to ja w quizach nie jest-czasami tylko coś mi się skojarzy,mam jakiś przebłysk,albo "poromansuję" z wujkiem Google:p Nawet nie miałam pojęcia co jest na włoskich fotkach,bo i skąd?Świat to ja znam tylko z programów w tv,a na malarstwie kompletnie się nie znam...tu kieruje się zasadą,że albo mi się podoba albo nie:beurk:
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Ja staram się trzymać Pape, ale zbyt często zbaczam niestety z drogi.
Krysiu trzymam kciuki za Twoją dietę,bo moja w rozsypce jest.
Krysiu pytałaś jeszcze jak to u każdej z nas jest z obchodzenie urodzin czy imienin.U nas w Zagłębiu obchodzimy imieniny i to wtedy spotykamy się w większym gronie i świętujemy.W urodziny natomiast,to u mnie przychodzi tylko córka i to na kawę i ciasto.Tak samo ja chodzę w urodziny do rodziców.
A jak tam w pracy po trudnej rozmowie z szefową?
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Dzis moja pani doktor sprawdziwszy moje wyniki stwierdzila ze jestem na dobrej drodze...cukier wprawdzie nieco podwyzszony , ale w granicach normy, cholesterol podobnie i oby dalej wszystko szlo w tym samym kierunku ....
Wiadomości super Reginko-czyli to co robisz zdaje egzamin.Cieszę się,że masz coraz lepsze wyniki i wagę coraz ładnieszą.Brawo!
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
dzięki za życzenia dla mojej córki
Sabinko spóźnione życzenia ode mnie dla Twojej córci-moja jest z tego samego roku,tylko z października:D
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Odebrałam wczoraj wyniki badań okresowych i wszystkie są ok, a nawet bardzo ok. Natomiast wyszła mi nietolerancja pszenicy( przy okazji robiłam badania na swoją alergię) i odrobinę za wysoki cholesterol. Czyli to co robiłam na czuja, robiłam prawidłowo. Lekarz powiedział, że ten podwyższony cholesterol- wypytał mnie o ostanie diety, to na pewno od pieczywa, dżemu, ciast, słodyczy.
Agnieszko tak jak pisałaś o tych zmianach skórnych,to pomyślałam sobie,że może spróbowałabyś wykluczyć pszenicę z diety,a tu dziś widzę,że robiłaś badania w tym kierunku i nietolerancję pszenicy masz.Ciężko ją całkowicie wykluczyć z diety,ale można dużo...bardzo dużo ograniczyć.Odkąd młody jest na takiej diecie,to czytam składy na opakowaniach i czasem w szoku jestem,że w pszenica jest w produktach,które nie podejrzewałabyś o taki składnik.Co do cholesterolu,to jaki masz wynik?Parę miesięcy temu pisałam tu co powiedział lekarz we Wrocławiu na temat cholesterolu.To było jak Mateusz robił badania-cieszyłam się,że ma cholesterol 168,a lekarz powiedział,że musi go podnieść.Powiedział też,że w Polsce już kilka razy zmniejszano normy i są one stanowczo za małe.Była norma 240,potem 220,200,a teraz 190.Ja ostatnio miałam cholesterol 249 i powiedział,że to dobrze i mam się nie martwić.A tak przy okazji,to jestem ciekawa jakie normy są w Niemczech-dziewczyny,napiszecie nam?A jakie u Kalahari i u Ewy?
Cytat:
Zamieszczone przez
Natka55
Z pracy chyba nici albo M za stary albo za dobry albo nie po drodze.Nie ma odzewu i pewnie nie będzie.
Nawet mi się pisać nie chce......
Przykro mi Natuś:(Nie traćcie nadziei.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Jolinko ty nasza zaganiana, tylko się cieszyć, że nie ma pogorszenia i dbać o synka, żeby się wzmocnił i przytył bo to na pewno ważne, znając ciebie to będziesz o to dbała i starała się wszystkimi siłami poprawić odporność i wzmocnić syna
Sabinko staram się dbać o niego-najgorzej z tym przytyciem,bo kiepsko idzie,no ale nie jest łatwo przytyć będąc na takiej diecie jak on jest.Teraz na przełomie wiosny chodzi taki senny...ledwo wstanie i za 2 godziny kładzie się na drzemkę.Dziś poszedł do lekarki po zastrzyki,które stawiają go na nogi-10 sztuk 2x w tygodniu.Bierze je również na przełomie października i listopada.To zestaw witamin z grupy B.
Cytat:
Zamieszczone przez
Maria1968
Jolinko – nie wiem na co choruje Twój syn ale to co napisałaś to chyba dobre wieści ? Tak sobie mysle, ze wspaniala z Ciebie Mama.
Tak Mario...w sumie to dobre wieści jeśli nie ma pogorszenia.Mój syn zachorował tuż po 20tych urodzinach......to już prawie 9 lat :( Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem...nie robię nic specjalnego Mario,jestem tylko matką.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Dzis wybieram sie w "teren" po biala kielbase ...mam ok 30 km od siebie duzy zaklad wedliniarski,ktory sprzedaje swoje wyroby w sklepie zakladowym i sprzedaja tez polskie wyroby wedliniarskie i to naprawde dobrej jakosci ...w zyciu nie jadlam tak smaczej bialej.
I jak kochana?Kiełbaska zakupiona?Ja też nie wyobrażam sobie świąt,bez białej.Jemy ją na gorąco i wkładam ją do białego barszczu,a tak w ogóle to bardzo lubimy biała z grilla:D
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Jestem z siebie zadowolona, ze konkretnie udalo mi sie w tym miesiacu tyle w kwestii dbania o zdrowie zalatwic.
Lekarz neurolog przepisal mi 12 zabiegow akupuktury. Jak jeszcze dojda do tego te naswietlania stop to bede musiala niestety caly kwiecien zaraz po szkole biegac na te zabiegi. Ale nie narzekam- bo w koncu to dla mego dobra.
Kasiu jesteś zadowolona,to dobrze.Cieszę się,że tak szybko udało Ci się pozałatwiać wizyty u lekarzy i zabiegi.U nas nie byłoby szans:mad:Kiedyś moja ciocia cierpiała na silne migreny i miała zabiegi akupunktury i bardzo jej pomagały.
Cytat:
Zamieszczone przez
Laugizorli
los na naszej drodze stawia przeszkody, które często są bardzo niesprawiedliwe i bolesne, ale to właśnie dzięki nim mamy często możliwość lepszą poznania i docenienia siebie w tak trudnych warunkach. Wiele ludzi znajduje w sobie pokłady energii , o których nie miał nigdy pojęcia. Oczywiście jest jeszcze ta druga droga, zmarnowania sobie życia na użalaniu się na swoim losem . Chciałabym podać przykład , ale nie powiem dosłownie. Nie dawno widziałam zdjęcie młodego człowieka bardzo schorowanego, ale w jego oczach było tyle dobroci i miłości ,że te zdjęcie bardzo wzruszało. I o to chodzi!!! Mamy takie życie jakie mamy, ale mamy i nie zmarnujmy go.
Grażynko masz rację-te przeszkody postawione na naszej drodze przez los pozwalają poznać się.I zmieniają nas...przynajmniej mnie zmieniło to co przeszłam ze swoim zdrowiem i to co przeszłam z synem.Przewartościowałam swój świat,zmieniłam się i myśle,że to zmiana na lepsze.Dla mnie najważniejsza jest rodzina,dom,miłość....dobra materialne nie są ważne,nie gonię za niczym.Staram się cieszyć chwilą,cieszyć drobiazgami,śpiewem ptaków,słońcem,kwiatami w ogodzie,chwilą z dobrą książką,spacerem.Czasami marudzę...jestem tylko człowiekiem,ale szybko biorę się w garść.Grażynko...młody człowiek z dobrocią i miłością w oczach...pięknie to napisałaś.Nie jest łatwo,są chwile ciężkie,chwile zwątpienia,że los się nie odmieni,ale poddanie się nie wchodzi w grę.Idzie wiosna,będzie lepiej...słońce,dłuższe,cieplejsze i jaśniejsze dni dodają sił.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Jola odgadla prawidlowo wiec zdobyla u mnie sprawnosc "Spryciurka"...a Agnieszka zdobyla juz za milczenie...jedno pioro!
Jolu- jak tam twoja Aga...no i jak jej poszlo? Bedzie cos z tej pracy czy nie?
Mam dla ciebie ranniki, siostra jedzie do Polski... ale nie mam pojecia jak jedalej przeslac- wlozyc do paczki? Chyba zmarnieja...no chyba że same cebulki sie przyjma.
"Spryciurka" nowa sprawność w zastępie "Zawziętych po 40-tce":p
Co do pracy mojej Agi,to nie chcę zapeszyć,ale chyba coś z tego będzie:DNa teście było 200 osób-stanowisk jest 12,w tym jak się potem dowiedziała 7 jest na stałe,5 na ten najgorszy okres,kiedy ruszy program 500+.Najważniejsze było,żeby przeszła test i udało się.W teście nie było dużo przepisów prawnych,ale za to sporo pytań na "myślenie".Dzisiaj miał rozmowę-w czwartek będę dzwonić do tych osób,które pracę dostaną.Mamy nadzieję,że dostanie,bo jak Wam pisałam kiedyś,gdy startowała do UM,to zięć porozmawiał z kolegą z którym chodzi na mecze,a ten jest drugą kadencję radnym u nas.Teraz też się kontaktowali-powiedział córce,że rozmawiał o niej z dyrektorką MOPSu i ma się nie martwić...że teraz się uda.Zobaczymy...oby,bo w obecnej pracy ma umowę do końca sierpnia i nie przedłużałaby jej.Jej koleżanki też nie chcą tam pracować,jedna szuka pracy od kilku miesięcy,druga przyjęta niecałe 3 m-ce temu, też nie będzie przedłużać umowy.
Ranniki:DTo te żółte?Ja bym je wysłała może w małym pudełku-można cebulki owinąć zmoczonymi chusteczkami jednorazowymi do nosa i zawinąć w woreczek,a potem do małego pudełeczka.Wysłać można listem poleconym jak pudełko nie jest za duże-takie jak po butach np.( do 2 kg. można wysyłać).Kasiulek ja jeszcze bym coś chciała jeśli to możliwe ,jeśli można odsadzić teraz-ten różowo-fioletowy ciemiernik,takie hiacynciki drobne,jeśli nie są niebieskie i anemony,te byliny-wklejam niżej fotkę z Twojego fb.Ja w zeszłym roku jak kupiłam w necie sadzonki żurawek,to były korzenie z nieduża ilością ziemi,owinięte mokrymi gazetami,w woreczkach (liście poza woreczkami) i wysłane w kartonie po adidasach.Nic im się nie stało.
Cytat:
Zamieszczone przez
evige
Maniusiu, Jolu, Krysiu, Natko... i wszystkie zainteresowane, mój wyjazd do Krakowa jest jak najbardziej aktualny i liczę bardzo na spotkanie, może umówmy się na priv, żeby nie nudzić tutaj...
Fajnie,że nic się nie zmieniło-u mnie jak na razie też nie:DWczoraj oznajmiłam mężowi,że drugiego jadę do Krakowa;)Jednego tylko się boję-jeśli córka dostanie tą nową pracę,to zacznie 1 kwietnia i oby nie musiała iść do pracy 2giego,pomimo tego,że urząd w soboty nie pracuje.Na rozmowie powiedziano jej,że początki będą trudne i czasem trzeba będzie zostać po godzinach albo przyjść w sobotę.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Nie mam nadziei, że podrośnie jakoś znacząco do spotkania z dziewczynami, więc będę robiła za podwójne straszydło . Miłego wieczoru i na razie.
Krysia co Ty się fryzurą na spotkaniu przejmujesz...to Ty będziesz dla nas ważna,anie Twoje włosy:D!!!
Jejku...już ta godzina,a ja jestem po 3 godzinach snu-uciekam-zaległości nadrobiłam:D
Załącznik 35427
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 35429
Dzień dobry :)
dzisiaj dałam sobie luz i zamiast na 6-tą idę na 7-mą do pracy, zdążyłam nawet z kawą usiąść, żeby pożyczyć Wam miłego weekendu, po pracy jadę na lekcję jazdy itd buziaki....
Agnieszko, gratuluję spadku ! ja się zważę wieczorem, bo moja waga w kącie już nie mam czasu wyciągać ;) pa pa pa
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć Ewuś, miło Cie czytać :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam w sobotke!:)
I ja sie ciesze, ze jest co wypic i co poczytac tez!:mdr:
Aguniu gratuluje kochana spadku na wadze-piszesz...mozna i dwa kilo w tygodniu stracic... Mozna, ale tylko wtedy gdy nasz organizm tego zechce!:p To znaczy np wtedy gdy wczesniej dolozymy do pieca i mamy te dwa kilo w jelitach i w zgromadzonej w organizmie wodzie. :beurk:
Ale zeby nasze cialko chcialo oddac prawdziwy tluszczyk to nie ma tak lekko... :arf:
U mnie zastoj.:bad:
Nie pomoglo nawet wczorajsze trzymanie gebusi na klodke ani kilkugodzinna praca w ogrodku-sprzatalam taras...wynosilam, wyrzucalam, mylam i zamiatalam.:aww:
Dzis dalej jak bylo 75,1 tak 75,1 kg...a tak liczylam po wczorajszym na spadeczek...:cry:
Z drugiej strony pocieszajace jest, ze skoro waga tak sie trzyma to moze i przez swieta nie pojdzie zbytnio do gory!:)
Bo zauwazylam, ze gdy sie intensywnie odchudzalam przed swietami to potem mialam dwukilogramowy wzrost...:bad:
Jolinko- mowisz, ze mozna zaryzykowac przesylke roslin? Dobrze kochanie-ale pamietaj ze to nie tak, ze ja tu wkladam a ty tam wyjmujesz. Moja siostra jedzie w piatek rano chyba, wiec jesli nawet w czwartek wykopie te roslinki i zapakuje to ona moze je wyslac dopiero w sobote rano- a to sa sobota swiateczna-wiec przesylka polezy pewnie przez swieta i poczta ja przesle we wtorek dalej...a kiedy do ciebie dojdzie?:aww:
Co do hiacyncikow to nie mam pojecia jakie gdzie rosna kolory wiec nie bede nawet probowac. :beurk: Jak juz zakwitna to ci wykopie te biale i rozowe i osusze cebulki ok? Anemony pojada...:yes:
Dzis znalazlam demotke dla Grazynki...:mdr:
http://www.pozytywniej.pl/upload/f8e...53877a5452.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolu- co do wartosci cholesterynowych to u nas obowiazuja podobne jak i w Polsce chyba.
Ja mialam tez je podwyzszone nieco, ale lekarka mi powiedziala, ze skoro tabletkami obnizam cisnienie i mam teraz normalne, a nie pale papierosow wiec mozna sprobowac to zmienic ograniczeniem weglowodanow szczegolnie tych polaczonych z niezdrowymi tluszczami...
- Gesamtcholesterin < 200 mg/dl = 5,17 mmol/l
- LDL < 160 mg/dl = 4,13 mmol/l
- HDL mindestens 40 mg/dl = 1,03 mmol/l
- Triglyzeride < 150 mg/dl = 1,69 mmol/l
Tutaj znalazlam ciekawe informacje jak np to:
"A co z miażdżycą? Czy to nie właśnie cholesterol odkłada się w naczyniach krwionośnych zatykając je? Prawda jest taka, że przyczyną miażdżycy są stany zapalne i oksydacja (utlenianie). Blaszki miażdżycowe składają się maksymalnie w 1% z utlenionego cholesterolu, głównie są to zwapnione przerosty komórek. Ilość utlenionego cholesterolu w krwi nie ma żadnego związku z całkowitą jego ilością. Miażdżyca powstaje w naczyniach krwionośnych zniszczonych trwającymi latami stanami zapalnymi organizmu, w których odkłada się utleniony cholesterol. Cholesterol zwykły nie ma z tym nic wspólnego.
Stany zapalne i nadmierna oksydacja spowodowane są głównie paleniem papierosów, nadwagą, za dużą ilości glukozy w krwi (jedzenie dużych ilości węglowodanów, cukrzyca), złym balansem tłuszczy omega-6 do omega-3, stresem i chorobami jelit (u niektórych ludzi do tego dokłada się nietolerancja glutenu czy kazeiny). Poza węglowodanami głównym czynnikiem wywołującym stany zapalne są lektyny zawarte w zbożach (np. gluten). Istnieją oczywiście genetyczne predyspozycje ku miażdżycy, sprzyja jej także dna moczanowa."
http://paleosmak.pl/cholesterol/
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Aguniu gratuluje kochana spadku na wadze-piszesz...mozna i dwa kilo w tygodniu stracic... Mozna, ale tylko wtedy gdy nasz organizm tego zechce! To znaczy np wtedy gdy wczesniej dolozymy do pieca i mamy te dwa kilo w jelitach i w zgromadzonej w organizmie wodzie.
Ale zeby nasze cialko chcialo oddac prawdziwy tluszczyk to nie ma tak lekko...
Kasiu 100 % racji :) chodziło mi o to, że można zgubić je szybciej niż u mnie to trwa zazwyczaj . Zwykle jeden nabyty kilogram obżarstwa gubię prawie tydzień! A tu poleciało szast prast. Myślę, że to kwestia małej ilości węgli :)
Co do wysyłki roślin, to my często kupujemy w wysyłkowych kwiaciarniach cebulki lub rozsady i nigdy nie było z tym problemu. Myślę, że możesz zaryzykować, tylko dobrze je zabezpiecz przed utratą wilgoci.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Jolinkaa
Co do cholesterolu,to jaki masz wynik?
Joluś mój całkowity cholesterol, to 230 .Jeśli jest tak jak mówisz, to jest ok . ?
Dobra dziewczynki, teraz już spadam :) Jeszcze raz życzę Wam udanego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Czekam na gości , przyjadą po drzewo ,które nam zostało z zapasów na zimę.
Wczoraj zadzwonili z firmy, teraz zobaczymy jaki będzie okres wypowiedzenia, bo obawiamy się ,że ustawowe 3 m-ce .
Finansowo stracimy na podstawie, bo będzie najniższa , ale system 2 na 1 pozwoli nam częściej być razem i tylko to się liczy.
Dieta leży i kwiczy, waga wróciła na 102kg i szczerze powiem ,ze nie mam już sił na te odchudzanie.
Presja czasu , stres powoduje ,że efekty są chwilowe.
NH jest nastawione tylko i wyłącznie na sprzedaż suplementów. Druga wizyta utwierdziła mnie w przekonaniu ,że szkoda mojej kasy na tą instytucję.
Na ta chwilę jestem sfrustrowana i wściekła sama na siebie ,że zawaliłam wszystko, a teraz to mi się już nie chce.
Tak to wygląda......:(
Spotkanie aktualne, dopinam wszystkie szczegóły.Z Gdańska jest nawet lot do Krakowa za 40pln, ale bardzo późno, byłabym w około 00.30. Nie dam się na taki lot nie mając nikogo kto by na mnie czekał w Krakowie.
Jadę tak jak planowałam pendolino, w dzień dojadę akurat na rozpoczęcie doby hotelowej. Jednym słowem Maniusiu, Jolinko, Krysiu i Ewuniu do zobaczenia w Krakowie.
Agnieszko gratki , piękna waga, dasz radę i na pewno Ci się uda.Święta w Norwegii super sprawa,mam nadzieje ,że jakieś fotki zrobisz i zobaczymy fotorelacje na FB.
U mnie porządki w lesie, jak M przyjeżdża nie mam czasu na cokolwiek, zresztą szkoda mi czasu na porządki.
Byliśmy u dzieci, fajne mieszkanko, są juz na swoim, naprawdę jest się czym cieszyć.
Goście dzwonią lecę, do później.:go:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
z wielka radością melduję, że na wadze mniej 60 dkg, niby niedużo ale cieszy :)
20.02 ważyłam 84,1 kg dzisiaj 81,1 kg - szału nie ma, przez miesiąc równe 3 kg ale cieszę się jak diabli :mdr:
a teraz biorę się za sprzątanie :)