Te zgodne "myśli" to nie bombkach !
Te zgodne "myśli" to nie bombkach !
A o czym?????
Łażąc po shoppingu zaczepiła mnie lub raczej Mishe starsza pani. Jak się okazało 88 lat. Sama szla, o wózek z zakupami się opierając. Kumata nie z tej planety. I nawet jej powiedziałam ze sobie bym życzyła być w takim wieku i w takim stanie.
No bo o pieskach się zgadało. Mówiłam ze skoro mam 67 to już raczej ostatni piesek bo jakbym żyła do 80 to mam nadzieje dochować tego pieska. Na co ona podała mi swój wiek bo niedawno straciła pieska i raczej nie weźmie następnego bo co z pieskiem później...
Dodać muszę ze pani była zadbana, czyściutka, żaden smrodek starości.
Podała mi receptę na długie i kumate życie. Kochać(nie koniecznie chłopa) , wierzyć, nie facetowi a temu ze się da rade! Że się da rade zrobić to i owo na nie czekać aż ktoś coś za nas. I przede wszystkim ŻYĆ!
Mądra kobieta!
Zakupy wczoraj bardzo udane.Kupilyśmy męska kurtkę ,nasza -krajowa .Ładny fason ,porządnie uszyta ,przede wszystkim dokładne wykończenia.
Po południu J.wybral sie na badanie słuchu i wrócił z aparatem w obu uszach.Na razie do przetestowania.Ma bardzo duży ubytek słuchu.
Czeka nas dodatkowy ,nie przewidziany wydatek .Jesteśmy w trakcie umawiania się na świąteczny wyjazd do Truskawca na Ukrainie.No niestety chyba nie da radyZadzwoniła wnusia upewnić się -czy dzis będziemy na urodzinowej imprezie .Zastrzeżenia ,mamy w domu nie objadać się ,zakupili prosiaka
.Zobaczymy co naszykowali .Byle pogoda dopisała ,juz kiedys pokazywałam Wam fotki ,restauracja nad jeziorem.
Dobrze się składa P.doktor zalecały żeby J. bywał w miejscach gdzie jest gwarno .To będzie miał głośno aż za bardzo ,przy takiej gromadzie dzieci jaka towarzyszy na takich rodzinnych imprezach .
Aniu ,starsza pani ma 100%racji .Złosc nie tylko urodzie szkodzi ,ale i zdrowiu .Duzo empatii,miłości ,dobroci dobrze jest mieć w sobie.Wiem ,wiem życie lubi robić różne nie mile niespodzianki .Ale trzeba stanąć ponad to ,głowa do góry i do przodu
Udanego weekendu wszystkim Kruszynkom..
Impreza była super udana! Co prawda nie kupiłam T-bone steak bo już nie było!!! O 10 rano!
Ale kupiłam następne "w kolejce"
Dziewczyny przyniosły ciasto! Loli mama sernika, Hania apple crumble. Nie wiem jak po Waszemu. Kruche ciasto z jabłkami.
Poza tym ja miałam od cholery czekoladek z Halloween. Niestety, dalej mam masę,czyli za dużo!
Pogoda nam trochę nie dopisała bo wiało jak w Kieleckim. Nic to, w środku tez było wesoło.
Wypiłam, oj wypiłam!!!!
Pewnie sufit będę oglądać. Trudno, coś za coś!
Dobranoc!
Ps,
plecy bola, nastałam się przeca w kuchni. Nic to!
No na łeb mi padlo i wlazlam dzis na okna no i przynajmniej jasniej w pokoju się zrobiło, i do wiosny mam spokoj ,
Nawiedzila mnie tez siostra no i kilka bombek zmienilo wlasciciela.
Optus hihi no wiem ze Ty najbardziej kolorowe lubisz a mi z wiekiem coraz bardziej takie spokojne sie podobaja a te kolorowe nawet teraz jak wisza na firance to draznia mnie
Nutko jak udane zakupy to gites bo najgorsze jak nie mozna znalezc cos pasujacego.udanej imprezki zycze a prosiaczk pieczony smakowity mocno.
Anoola no to jak impreza udana to super a tego co psuje imprezy to nie zaprosilas tym razem hihi.
A taka stara kobita to juz wie co w zyciu sie liczy.
Wyjazd z seniorkowem się udał, ale tam zawsze jest fajnie. Pogoda była taka sobie - to i nie żal, że można było w tym czasie spacer zaliczyć.
Nutko - trudno, jak mus to mus, zdrowie ważniejsze. Mam nadzieję, że taki aparat chociaż w części jest refundowany ?
Miłych chwilek na imprezie !
Anulko - fajnie, że się impreza udała ! Zresztą - nie mogło być inaczej. U Ciebie wszystko się uda !!!
Kawa czeka, gorąca. Jak tylko zwleczesz się z wyrka.
k.jpg
bezwietrznej niedzieli !
Dzięki Opty. Zwlekłam się bo Misha mnie skopała.
Juz mam prawie posprzątane .. jeszcze tylko pomyć szkło i flaszki wyrzucić. Nie chce tak wcześnie hałasować sąsiadom...
Sufitu nie oglądałam. Nawet dobrze spałam. Żeby mnie ta mała futrzana zabawka nie obudziła…
***** polazło siku i dalej w kimono, nawet śniadania nie chce zjeść. Ale przecież wiem że była pod stołem dokarmiana bo sama tez to robiłam.
Lola dalej jej nie lubi i warczy na nią, chce dziabnąć. Nie wiem jak to będzie na Boże Narodzenie. Będą wojny!
Cóż Nutko, nie zawsze wszystko idzie jak było w planie. Ważne żeby się dostosować do zmiany.
Mania i ja mam uwierzyć ze do wiosny okien nie będziesz myć? Eeee, chyba machniesz bliżej świąt!
Ha ha było śmiechu z tego co nie zaprosiłam. Co chwile ktoś cos powiedział pod tym katem.
Hani syn Andrzej, ponad dwa metry chłopina przydał się. Bez drabiny przykręcił mi do sufitu czujnik na dym czy pożar. Kupiłam jak zobaczyłam w telewizji ze w mojej dzielnicy facet zostawił zapachowa świeczkę i .. już nie ma faceta. Cały czas myślałam ze mam a to co mam to jest od alarmu.
Opty, nie przesadzaj, nie zawsze imprezy się udają. Pamiętasz moje urodziny? Nie była udana..
Dzisiaj ładna pogoda ale wczoraj za dużo popiłam, nie będę ryzykować bo cholera wie co jeszcze bym wydmuchała, jakby co! Poza tym Misha bardziej ode mnie skacowana. Chyba pójdziemy na kanapkę jakieś filmy oglądać. No bo co robić?
Optuś ,z tego co się dowiedzial ,to tylko 10-15%refundowane i do tego różne uwarunkowania .Ponoć czeka się rok na dopłatę ,a aparat potrzebny już .Mamy kupca od ręki na nasz samochód,to pieniądze na aparat będą
Chorobę nabył pracując w kopalni ,czas minął i nic juz nie może zrobić .Chodzi o odszkodowanie....
Maniu ,nigdy nie jadłam tak pieczonego i nadziewanego prosiaczka .Masz rację ,smakowity nie samo wicie!
Pan sam hoduje odpowiedni gatunek świnek ,sam przyrządza i piecze.Do tego była niesamowicie smakowita kapusta z warzywami .Upiekł również sernik ,taki co się w ustach rozpływał .Ma talent !
Jeszcze wnusia nam do domu sporo zapakowała.Impreza bardzo udana ,my szybko zwinęliśmy się .J.nie pil ,ja kieliszek szampana na toast .Niech się młodzi bawią ,bo i tańce sie zaczęły.
Aniu fajnie ,ze dobrze się czujesz po imprezie .Ja weszłam na wagę i humor mi zmarniał.
Zawsze jak tylko sobie pozwolę to potem potrzebuje czasu żeby wagę doprowadzić do mojego zadowolenia
Czyli imprezy mieliśmy udane ,ja jeszcze w poniedziałek ,ale to tylko kolacja .Urodziny 5-te wnusi ,to już nie pozwolę sobie na takie objadanie się.
Milej niedzieli.